Home / MotoGP / Prowizoryczny kalendarz MotoGP na 2024 rok. Wraca GP Aragonii

Prowizoryczny kalendarz MotoGP na 2024 rok. Wraca GP Aragonii

Organizatorzy MotoGP we środę opublikowali prowizoryczny kalendarz na 2024 rok. Wiemy już, że planowane są 22 rundy, co nie udało się jeszcze nigdy w historii mistrzostw świata. Jeśli wszystko tym razem pójdzie dobrze, zobaczymy wreszcie nowe GP Kazachstanu. Niestety, do kalendarza powróciło GP Aragonii na torze Motorland Aragon i ponownie mamy cztery wyścigi na terenie Hiszpanii. Sezon rozpocznie się na torze Losail, który w tym roku jeszcze czeka na przyjęcie zawodników.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Prowizoryczny kalendarz na 2024 rok:
10 marca – GP Kataru
24 marca – GP Portugalii
07 kwietnia – GP Argentyny
14 kwietnia – GP Ameryk
28 kwietnia – GP Hiszpanii
12 maja – GP Francji
26 maja – GP Katalonii
2 czerwca – GP Włoch
16 czerwca – GP Kazachstanu
30 czerwca – TT Assen
7 lipca – GP Niemiec
4 sierpnia – GP Wielkiej Brytanii
18 sierpnia – GP Austrii
1 września – GP Aragonii
8 września – GP San Marino
22 września – GP Indii
29 września – GP Indonezji
6 października – GP Japonii
20 października – GP Australii
27 października – GP Tajlandii
3 listopada – GP Malezji
17 listopada – GP Walencji

Źródło: motogp.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

komentarzy 8

  1. Ja dobrze pamiętam, że jeszcze niedawno Carmelo uzasadniał konieczność rozszerzania kalendarza, gdyż jest coraz więcej krajów chętnych gościć MotoGP?
    No to sobie wymyślił tę Aragonię ;) Ciekawe czemu wróciła do kalendarza, bo to tak naprawdę jedyna zmiana względem 2023.

    • A to nie jest taki prawie domowy tor Marqueza? W sumie to dwie godzinki autostradą od Cervery. Może Carmelo uznał, że trzeba ssać cycka póki można, bo Marc wiecznie jeździł nie będzie i po prostu wrzucił tę Aragonię, żeby robić piniondz na fanach miejscowej gwiazdy? Chyba po prostu teraz jest ostatni moment na wykrzesanie z tego toru maksymalnego potencjału finansowego.

    • Może z krajów, które mogłyby gościć, nikt nie jest wstanie zapłacić? Tor dla Moto GP to chyba też ciężki temat. Pobocza muszą być lepsze niż w F1, a do tego boksy dla Moto 2 i 3. Nie wiem czy formuła zawsze tyle miejsc zajmuje?

      No i pewnie jeszcze jest kwestia zainteresowania, w Hiszpanii zawsze komplet, mimo 3 rund. Nie wiem czy inny krak też byłby w stanie zapełnić trzy GP.

  2. Przecież te decyzje nie są bez analizy. Zwłaszcza finansowej. MotoGP to czysty biznes. I organizator nie będzie dopłacał. A ciągle kibiców jest najwięcej w Hiszpanii i we Włoszech.

    • To czemu wywalili Aragonię w 2023? Bo to nie jest tak, że ona zastępuje jakikolwiek tor z tego roku, a wypadła po 2022. A z tym największym zainteresowaniem we Włoszech i Hiszpanii to chyba już przeszłość. W 2022 niedzielna frekwencja Mugello + Misano wyniosła łącznie 100 tysięcy. Mniej niż sama runda Le Mans czy Assen.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
157 zapytań w 41,378 sek