Home / MotoGP / Przemek Saleta debiutuje w wyścigach motocyklowych

Przemek Saleta debiutuje w wyścigach motocyklowych

Gwiazda boksu Przemek Saleta zakończył już co prawda swoją zawodową karierę, ale w miniony weekend stoczył kolejny pojedynek, tym razem bardzo trudny ale i nietypowy.

Na ringu triumfował aż czterdzieści trzy razy, prawie połowę stoczonych walk wygrywGwiazda boksu Przemek Saleta zakończył już co prawda swoją zawodową karierę, ale w miniony weekend stoczył kolejny pojedynek, tym razem bardzo trudny ale i nietypowy.

Na ringu triumfował aż czterdzieści trzy razy, prawie połowę stoczonych walk wygrywając przez nokaut. Tym razem 41-letni Saleta miał przed sobą zupełnie inne wyzwanie i nie jednego przeciwnika, a kilkudziesięciu na raz.

Ambitne plany -„Chcemy rozwijać wyścigi”

Saleta startuje w tym sezonie w wyścigach motocyklowych w barwach ekipy Suzuki POLand POSITION. Zespół należy do jego przyjaciela, profesjonalnego zawodnika i Mistrza Polski, Adama Badziaka.

„Razem z Przemkiem chcemy zainspirować młodych ludzi by osiągi swoich motocykli sprawdzali nie na drogach, a na torze wyścigowym w bezpiecznych i kontrolowanych warunkach, gdzie w pełni można dać upust adrenalinie.” — wyjaśnia Badziak, który walkę o mistrzowski tytuł w klasie Superstock 1000 w Poznaniu rozpoczął od piątego miejsca w pierwszym wyścigu sezonu.

„Chcemy pomagać w startach młodym, utalentowanym zawodnikom, a także rozwijać nasz zespół i polskie wyścigi motocyklowe w ogóle. Wzorem do naśladowania jest dla nas gwiazda koszykówki NBA, Michael Jordan, który sam jeździ na motocyklach, a kilka lat temu wystawił w mistrzostwach USA własny zespół. W tej chwili to jedna z czołowych ekip wyścigowych w Stanach Zjednoczonych.”

Od turystyki do rywalizacji – „Złapałem bakcyla”

Po ubiegłorocznym zakończeniu kariery Przemek ma więcej czasu na realizowanie swoich pasji. Jedną z nich są motocykle. Po przejechaniu wzdłuż Ameryki razem ze swoimi przyjaciółmi, Adamem Badziakiem i Jarkiem Stecem, Saleta postanowił przesiąść się z motocykla turystycznego na maszynę wyścigową.

Wygodne Suzuki Indruder, którym Przemek przejechał Amerykę, musiało ustąpić miejsca spartańskiemu, superszybkiemu Suzuki GSX-R 1000. Na ulicy trudno jest w pełni wykorzystać oferowanych przez ten model prawie dwieście koni mechanicznych, dlatego w trzeci weekend maja Saleta pojawił się na torze wyścigowym.

Początkowo założenia były proste, przejechanie treningów, nauka motocykla i czysta zabawa. Gdy tylko kilkukrotnie zbliżył się do bariery trzystu kilometrów na godzinę, Saleta postanowił jednak wystartować w wyścigu dla zawodników amatorów.

Udany wyścig – „To jeden z nas”

W licznej stawce trzydziestu jeden zawodników z całej Polski Przemek zakończył treningi i kwalifikacje na dwudziestym szóstym miejscu, co upoważniało go do startu w wyścigu. Ten odbył się w wyjątkowo trudnych warunkach, na mokrym torze. Z całej stawki do mety dojechało tylko dwudziestu zawodników. Jak to zazwyczaj bywa na torze wyścigowym, nawet ci, którzy zaliczyli upadki, zeszli z pobocza o własnych siłach, a nikomu nic się nie stało.

Swój pierwszy wyścig Przemek Saleta zakończył na szesnastym miejscu, ze stratą jednego okrążenia do zwycięzcy, ale bardziej niż sam wynik, znanego boksera cieszy dobra zabawa w bezpiecznych warunkach. „Przejechanie jedenastu tysięcy kilometrów motocyklem turystycznym to zupełnie inne doznanie niż weekend na torze wyścigowym, ale świetnie się bawiłem i mam zamiar wystartować w całym cyklu. Złapałem bakcyla,” — powiedział bokser, który prawem jazdy na motocykl legitymuje się od dwudziestu czterech lat. „Wiem, że mogę pojechać jeszcze o wiele szybciej, ale uczę się podczas każdego okrążenia i chcę jak najszybciej poprawić swoje czasy.”

Trzydziestu zawodników, z którymi Saleta ścigał się wspólnie podczas wyścigu amatorskiej klasy Pretendent, nie przejmowało się faktem, iż rywalizują ze znanym sportowcem. „Dla nas to nie Saleta bokser, a przede wszystkim Przemek motocyklista, kolega z parku maszyn i taki sam miłośnik jednośladów jak my.” — mówili.

Kolejna runda Mistrzostw Polski i Pucharów Polskiego Związku Motorowego odbędzie się w ostatni weekend czerwca na słynnym torze w czeskim Brnie. Słynnym, ponieważ każdego roku rywalizują tam także gwiazdy mistrzostw świata MotoGP i Superbike. Czeską trasę Adam Badziak i Przemek Saleta planują odwiedzić jednak wcześniej, aby potrenować i jak najlepiej przygotować się do zawodów.

Liczby…

11 000 – kilometrów — Saleta, Badziak i Stec przejechali na początku roku w USA
4083 – metry — długość jednego okrążenia toru „Poznań”
4 — tygodnie — zajął przejazd przez USA
129 — sekund — zajęło Salecie przejechanie jednego okrążenia toru „Poznań”
3 — sekundy — tyle potrzebuje Suzuki GSX-R1000 by rozpędzić się do „setki”
200 – koni mechanicznych — taką mocą dysponuje Suzuki GSX-R 1000
50 – walk — stoczył podczas swojej kariery Przemek Saleta
43 – zwycięstwa — odniósł w trakcie trwającej 17-lat kariery

Kalendarz Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski i Pucharów PZMot

27/28 czerwca Brno/Czechy
11/12 lipca Most/Czechy
1/2 sierpnia Poznań
29/30 sierpnia Poznań
19/20 września Poznań

Informacja prasowa

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,259 sek