„Zakończyć sezon zwycięstwem, to wspaniałe uczucie” – tak podsumowuję piątą już wygraną na torze Monza Valentino Rossi. Na włoskim torze w miniony weekend zgromadziło się wielu fanów VR46, ale i także sympatyków rajdów samochodowych.
„The Doctor” po raz kolejny usiadł za sterami Forda Fiesty, a jego pilotem ponownie był Carlo Cassina. Zwycięski duet był o ponad 18s. szybszy od drugiego zespołu, w którym kierowcą był Dani Sordo. Przyjaciel Rossiego, Salucci Alessio, który startował również Fordem Fiestą (uboższą wersją) zajął dziewięte miejsce. VR46 wygrywał wcześniej imprezę współorganizowaną przez Monster Energy w 2006, 2007, 2012 i 2015 roku.
„W tym roku mieliśmy wspaniałą pogodę, a wiele osób przyszło oglądać wyścig, i nas dopingować. Oczywiście, zakończyć sezon zwycięstwem to wspaniałe uczucie, a triumfować wśród tylu kibiców, przy tej świetnej atmosferze na Monzy jest wyjątkowe dla mnie. Po całym sezonie w MotoGP, po ostatnim wyścigu w Walencji, zawwsze czekam z niecierpliwością, aby spotkać się z zespołem i zasiąść za sterami mojej rajdówki” – komentuje „The Doctor”
„Jest to świetny sposób aby poczuć rywalizację bez ogromnej presji, którą doświadczam w MotoGP. Jestem bardzo szczęśliwy i dumny, bardzo dziękuję za wsparcie moim fanom oraz ekipie z zespołu” – dodaje Valentino.
Źródło: crash.net
Brawo Vale :) Trzeba dodać, że wygrał także master show który jest dedykowany Marco Simoncelliemu :)
https://www.youtube.com/watch?v=wrXtsF9AQkE
VR jeździ strasznie płynnie. Jak się ogląda jego przejazd i przejazd Daniego Sordo to ma się wrażenie, że VR jedzie po prostu szybszym i zwinniejszym autem a linie przejazdu VR są bardzo płynne i szybkie. Naprawdę duża przyjemność oglądania.
A tak przy okazji: to o czym wspomniał Vale w swojej wypowiedzi „ogromna presja”. Zatem może przy braku presji VR mógłby sięgnąć po kolejny tytuł w MotoGP. On już nie potrzebuje trenera aby doskonalić swoje umiejętności – może praca z jakimś psychoterapeutą od likwidacji stresu, napięcia i presji dałaby lepsze rezultaty w 2017 roku.
Mam oczywiście nadzieję, że Vale przeczyta mój wpis i skorzysta z mojej rady :-))
VR jedzie szybszym autem :) Od dawna wiadomo, że w tej imprezie jako główny magnes dla kibiców, dostaje mocniejszą Fiestę. Nikt z rywali nie ma o to pretensji :)
No nie ….. Paweł Krupka okulista się znalazł od ściągania bielma z maślanych oczów z wadą -46. Ciekawe kiedy nasz „Leonardo da Vinci motorsportu” znudzi się wygrywanie w tym racingowym wrestlingu. Z tego co pamiętam Kubica był raz i mu wystarczy robienia z siebie frajera dla fanów VR. Tak więc brawooo Vale, brawoooo.
@marcin4646 – zimą to VR może jeszcze wystąpi w rewii na lodzie … i niech zgadnę – będzie najlepszy.
@kasiakowalska – Katarzyno chyba tylko przez niepotrzebną pruderyjność nie wymieniłaś innych metod likwidacji stresu i napięcia . Jeszcze trochę więcej szczerości i jak nie Vale to przynajmniej forum motogp to doceni.
„Racingowy wrestling” kończy sezon w wielu krajach, u nas nazywa się „Barbórka” i też każdy jeździ tym, co mu się spodoba i nawinie, bez jakiejś wielkiej dbałości o wymogi regulaminowe dla klas samochodów. Sordo barankiem nie jest, a na Monzę wraca się pościgać po raz kolejny. A i Kubicę, gdyby tylko pozostał w rajdach, pewnie też byśmy jeszcze kiedyś na Monzy zobaczyli.
duchu11 doceniam ironię, ba uśmiechnąłem się szczerze :).
Bez złośliwości, pojechałbyś tak szybko nawet tak dobra fiestą i z takim spokojem jak Rossi będąc np kucharzem na co dzień? ;) (polecam filmy z wnętrza kabiny)…Nie lubię gdybania, ale jeżdżąc w WRC cały sezon dobrą wyścigówką Rossi ma wystarczający talent by powalczyłby o punkty i kto wie czy nie zdobyłby ich więcej niż Robert…
Ja jestem ciekawa, co Rossi będzie robił po zakończeniu kariery w Motogp (co chyba niedługo nastąpi). Nie jest to jego pierwsza przygoda na 4 kółkach i na pewno nie ostatnia, a radzi sobie całkiem nieźle. Chciałabym go jeszcze zobaczyć w mniej lub bardziej profesjonalnej serii wyścigowej.
@duchu11 – chyba wiem co masz na myśli i przyznam, że nie wpadłam na to ale chyba masz rację bo każdy sposób jest dobry aby VR znów sięgnął to tytuł :-)) Ja zawsze jestem szczera, a forum MotoGP to moja druga rodzina :)))