Maverick Vinales uzyskał najlepszy czas podczas poniedziałkowych testów MotoGP na torze pod Barceloną. Wyjechała niemal cała stawka – problemy miał jedynie Aleix Espargaro, którego z powodów zdrowotnych (płyn w niedawno operowanym ramieniu) zastąpił Matteo Baiocco.
Wyniki testów | ||||||
RIDER | NAT | TEAM | TIME | LAP | ||
1 | ^10 | Maverick Viñales | SPA | Monster Yamaha (YZR-M1) | 1m 39.4s | 78/85 |
2 | ˅1 | Fabio Quartararo | FRA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +0.137s | 69/79 |
3 | ˅1 | Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | +0.302s | 47/67 |
4 | ˅1 | Joan Mir | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +0.416s | 25/65 |
5 | ˅1 | Francesco Bagnaia | ITA | Ducati Team (GP21) | +0.466s | 44/48 |
6 | ^3 | Pol Espargaro | SPA | Repsol Honda (RC213V) | +0.477s | 71/72 |
7 | ˅2 | Johann Zarco | FRA | Pramac Ducati (GP21) | +0.579s | 46/61 |
8 | ˅2 | Franco Morbidelli | ITA | Petronas Yamaha (YZR-M1) | +0.622s | 11/29 |
9 | ˅2 | Miguel Oliveira | POR | Red Bull KTM (RC16) | +0.636s | 23/44 |
10 | ^3 | Valentino Rossi | ITA | Petronas Yamaha (YZR-M1) | +0.650s | 62/72 |
11 | ˅3 | Marc Marquez | SPA | Repsol Honda (RC213V) | +0.654s | 52/87 |
12 | ˅2 | Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16) | +0.741s | 44/55 |
13 | ^2 | Luca Marini | ITA | Sky VR46 Avintia Ducati (GP19)* | +0.826s | 48/49 |
14 | ˅2 | Jack Miller | AUS | Ducati Team (GP21) | +0.842s | 19/49 |
15 | ˅1 | Alex Marquez | SPA | LCR Honda (RC213V) | +1.083s | 58/70 |
16 | = | Ktm Test 1 | N/A | KTM Tech3 (RC16) | +1.512s | 13/25 |
17 | = | Enea Bastianini | ITA | Avintia Ducati (GP19)* | +1.523s | 15/36 |
18 | ^3 | Danilo Petrucci | ITA | KTM Tech3 (RC16) | +1.537s | 53/61 |
19 | ^3 | Lorenzo Savadori | ITA | Aprilia Gresini (RS-GP)* | +1.563s | 76/78 |
20 | ˅2 | Sylvain Guintoli | FRA | Suzuki Test Rider (GSX-RR) | +1.594s | 71/72 |
21 | ˅2 | Ktm Test 2 | N/A | KTM Tech3 (RC16) | +1.653s | 5/7 |
22 | ˅2 | Iker Lecuona | SPA | KTM Tech3 (RC16) | +1.805s | 22/71 |
23 | = | Matteo Baiocco | ITA | Aprilia Test Rider (RS-GP) | +7.171s | 55/66 |
Źródło: crash.net
Kogo obchodzi Vinales.
Najważniejsze, że Marc zrobił 87 kółek- jest coraz lepiej
Bierzesz pod uwagę, że ktoś może kibicować komuś innemu niż MM?
Wcale nie to jest najważniejsze
Dość ciekawy temat, skoro jest w stanie zrobić tak dużo kółek to z jego stanem fizycznym nie może być najgorzej. Idąc dalej można przypuszczać, że Marqezowi nie leży maszyna, w której rozwoju nie miał udziału, a ręka jest przykrywką słabej dyspozycji.
To samo od razu pomyślałem o samo Rossim, bo skoro zrobił ponad 70 kolek to znaczy, że nie jest taki aż stary, tylko maszyna mu nie leży, ale mówi coś innego w zależności jakiej przykrywki w danej chwili potrzebuje.
A co do Marqueza, to każdy wie, że Marc chciał zrobić sobie przerwę w ściganiu stąd ta szopka z niby kontuzją i pokazywanie RTG ręki połamanego zawodnika motocrossu, że to niby jego. A to wszystko po to, by znafcy mogli dokonywać przełomowych odkryć w Motogp, np niezależni i bardzo mądrzy znafcy.
I tak i nie. Honda wymaga jazdy na limicie. Marquez z obecnym stanem zdrowia nie jest w stanie jechać tak całego wyścigu, czy nawet na jedno okrążenie przy zakrętach w prawo. Na testach nie musiał cisnąć, więc mógł tych okrążeń przejechać więcej.
Vinales będzie doskonałym testerem po skończeniu kariery sportowej :)
Hahahahah ????
Kurde miałem to samo napisać ?
Ohoho marek na emeryturę.czas dopiero za walentym
Mam nadzieję, że Vinales z Rinsem wylecą z zespołów fabrycznych. Pierwszy nigdy mistrzem nie zostanie, gdyż zwyczajnie nie potrafi się ścigać, natomiast drugi nie ma głowy do rywalizacji. Pora na nowych wilczków. :))
Jako fan Alexa Rinsa muszę się niestety zgodzić :( przy pierwszej okazji gdy znajdzie się młody zawodnik pokroju, może nie aż takiego ale bliskiego, co Mir to Suzuki powinno wykorzystać okazję.
Vinales potrafi się ścigać, zwłaszcza w drugicej części wyścigu, ale brakuje mu jazdy w pierwszej i po prostu jest zbyt nieregularny dlatego mistrzem nie zostałby nawet gdyby nie było Marca, Fabio czy Mira. On sam ze sobą przegrywa :D
Boli dusza, ale trudno nie przyznać Wam racji. Alex nie jest rookie, któremu można wybaczyć, że nie kończy wyścigu. Szkoda, jest bardzo szybkim zawodnikiem, ale to Mir jest zdecydowanie lepszy. Alex razem z Maverickiem na dzień dzisiejszy utknęli w kategorii zawodników, którzy są w stanie stanąć na podium, ale w końcowej klasyfikacji zostają z niczym.
Bzdury gadacie odnośnie Vinalesa – jest nierówny, jednocześnie jest jednym z najbardziej błyskotliwych zawodników w Motogp, który od czasu do czasu zaskakuje niesamowitymi występami.
Co do Mira, to gość absolutnie jest szary, brakuje mu błysku, a master 2020 to czysty fuks – to była loteria, i po prostu padło na niego.
Stawianie go obok Fabio czy Marca jest nieporozumieniem.
Przecież piszemy to samo co Ty na temat Vinalesa? W takim razie powielasz bzdury?
A co do Mira. Dobra, dobra, porównajmy zawodników:
Vinales, 7 sezon w MotoGP, miejsca na koniec sezonu: 12, 4, 3, 4, 3, 6
Rins, 5 sezon, miejsca na koniec sezonu: 16, 5, 4, 3
Mir, 3 sezon, miejsca na koniec sezonu: 12, 1
Loteria czy nie (ja wierzę, że nie), każdy z zawodników bierze w niej udział na takich samych warunkach, a Mir po prostu wykorzystał najlepiej co miał w sezonie 2020.
„Mam nadzieję, że Vinales z Rinsem wylecą z zespołów fabrycznych.”
Serio, widzisz tu gdzieś powielenie?
Totalna bzdura.
Ty też twierdzisz coś, w co nie wierzy team fabryczny Yamahy.
Co do Mira, to wiele można by potownywac do innych farciarzy, jak np Dovi, który miał szansę być tak wysoko, bo Ducati zbudowało pocisk.
Mir miał farta, bo Marc wypadl, a Fabiano nie poradził sobie psychicznie.
Niestety, nie mogę się zgodzić z Twoją argumentacją, która nie wytrzymuje zderzenia z faktami. Po kolei.
Ani ja, ani nikt z moich przedmówców nie napisał, że Vinales jest pozbawiony talentu czy umiejętności. Podobnie w przypadku Rinsa. Chodzi o to, że nie potrafią tego przekuć na walkę o mistrzostwo. Jeśli już jakieś porównanie padło to do swoich team-partnerów, którzy radzą sobie zwyczajnie lepiej.
Może i zespół Yamahy wierzy w Vinalesa, ale czy Vinales dalej wierzy w Yamahę? Ostatnio znowu zmienił się jego szef mechaników, a sam Maverick przyznał w wywiadzie, że być może podpisanie umowy z Yamahą do 2022 było błędem. Proszę, oto źródła:
https://www.visordown.com/news/racing/motogp/vinales-implies-sticking-yamaha-mistake-hints-he-preparing-leave
https://www.visordown.com/news/racing/motogp/vinales-parts-ways-crew-chief-ex-rossi-aide-galbusera-takes-over
Uznajesz wyżej Quartararo i Marqueza (w sezonie 2020, co do ogółu powrócę do tego później) nad Mira. Czyli Fabio jest lepszy od Mira, chociaż ten drugi poradził sobie lepiej psychicznie? I Mir jest gorszy od Marqueza, bo ten zaliczył JEDEN wyścig w sezonie bo doznał kontuzji, której w nabawieniu się nikt inny, oprócz niego się nie przyczynił, a Mir wystartował we WSZYSTKICH (z czego nie ukończył każdego, pamiętajmy o tym, a jednak przy mniejszej ilości rozegranych rund zapewnił sobie tytuł w przedostatnim wyścigu)?
Porównując Mira do Marqueza. To oczywiste, że Marc jest najlepszym zawodnikiem ostatniej dekady w MotoGP i nic tego nie zmieni, nawet jeśli miałby już nigdy nie wygrać. Ale w sezonie 2020 Mir był lepszy od Marqueza i każdego innego zawodnika. Nic tego nie zmieni, a cała dyskusja nad tym sprowadza się do osobistych preferencji.
Raczej fakty nie wytrzymują zderzenia z moją argumentacją ;)
Mir obok Marqueza to taki Hayden obok Rossiego, tylko że Hayden czasem błyszczał i fajnie ogarniał rywali (początki Laguna Seca, gdzie kopał dupska, że ekran w telewizorze pękał) ; Mir natomiast jest mdły, jest takim wyrobnikiem punktów, po prostu się doczłapał do mastera 2020.
Jeszcze odnośnie Vinalesa, to w dzisiejszym Motogp, jest to najlepszym zawodnikiem po Fabio w całej stawce – czyli Yamaha ma dwóch najbardziej wartościowych jeźdźców w obecnej chwili.
@KRocket – nie powielaj plotek, Vinales nie mówił o tym, że błędnie podpisał z Yamahą kontrakt. Chodziło mu o sezon 2012, gdzie odszedł z zespołu, a potem do niego zaraz wrócił:
https://www.crash.net/motogp/news/979758/1/vinales-motogp-future-i-dont-want-make-mistake-again
Wszyscy widzieli tylko wycinek z wywiadu i każdy dopowiedział sobie, że to chodzi o Yamahę. Może prawie każdy, bo takiej historii, żeby zawodnik w wywiadzie na początku sezonu mówił, że żałuje w jakim jest zespole – nie mogło to być prawdą.
Vinales jest szybki w czystym powietrzu. Ale to nie czasy, kiedy były większe różnice między fabrykami a satelitami. Teraz trzeba też sobie radzić w tłoku, ramię w ramię. Maverick niestety sobie nie radzi i już się to nie zmieni. Tak jak Rins. To są już rutyniarze. Starego psa już niczego nowego nie nauczysz. Trzeba brać mlodych-zdolnych, póki są dostępni. Jeden nie ma ikry do walki, drugi głowy do znoszenia presji. Myślę, że dla nich lepiej byłoby jeździć w satelitach. Mniejsza presją i oczekiwania, a wuec latwiej.
@moon Faktycznie, wszystko w porządku z Maverickiem. Udziela wywiadu w momencie, kiedy jego forma jest na ten moment dużo słabsza od swojego kolegi z zespołu, zmienia się jego szef mechaników i przypadkowo wspomina akurat o wydarzeniach z 2012, że żałuje pewnych decyzji. To wszystko jest tak przypadkowe, że aż musi pisać oświadczenia tłumaczące co miał na myśli. Ok, niech będzie, że powielam plotki, w końcu Vinales zawsze jak coś mówił, to trzymał się tego zdania bardzo długo.
Naprawdę historia MotoGP nie zna przypadków, kiedy zawodnik krytykuje zespół w którym startuje? Nie było Rossiego w Ducati, Zarco w KTMie, Lorenzo w Repsol Hondzie, Morbidellego, który narzeka coraz głośniej na Yamahę i Pola Espargaro, który twierdzi, że Honda ma zły pomysł na rozwój motocykla?
Viniales najlepszy na testach. Skod my to znamy?
Przypominam, że podpisywanie się nickami innych osób – w każdym komentarzu tej samej osoby innymi – to łamanie regulaminu i takie komentarze są usuwane.
https://motogp.pl/regulamin-komentarzy/
Pomyślcie proszę o komentarzach tylko dla zalogowanych. Krótkoterminowo rozumiem, że im więcej komentarzy – więcej klików, więcej odsłon w metrykach – bo FOMO, bo dyskusja, bo trzeba odpisać itd. ale długoterminowo możecie stracić najbardziej wartościowych użytkowników, których komentarze mają wartość dla innych i prowadzą do merytorycznej dyskusji. Zwyczajnie wyniosą się, albo przestaną komentować i w komentarzach zostanie samo szambo. Nie wiem co się zmieniło, ale w tym sezonie jest wysyp komentarzy tak niskich lotów, że odechciewa się wchodzić w sekcję komentarzy. Rozumiem, że to duże utrudnienie – samemu zdarza mi się pisać niezalogowanym np. z telefonu, ale coś za coś.
mmm24 – odnośnie utraty wartościowych i merytorycznych użytkowników, to chyba już za późno to piszesz :)
Niewielu już zostało.
Ale np kolega KRocket się dzisiaj pokazał, a był zawsze merytoryczny, nawet jak nie miał racji ;) więc ten gatunek nie wyginał totalnie, jednak…
… Szambo wybiło tu wiele razy ostatnimi czasy, o czym było już mówione, jednak dobrze że redakcji również i Ty przypominasz o tym fakcie.
Test – jak sama nazwa wskazuje – służy do testowania – wszystkiego – silnika, map, ramy, zawieszenia, opon, aerodynamiki i oczywiście ridera. Ważne są wnioski co i jak zmieniać, ustawiać, a nie najlepszy czas.
Szkoda że Maverick tak rzadko umie przełożyć swe umiejętności na skuteczną jazdę wyścigową. Jedyny stabilny we wszystkim to ostatnio Fabio. Ale musi dawać więcej serducha w walce. Sezon fajny bo nieprzewidywalny. Czekam na dojście MM do dobrych wyników. Bo jeszcze może namieszać.