Padok podczas GP Japonii obiegła zaskakująca informacja. Jeśli wierzyć pogłoskom, gdyby Honda straciła Marca Marqueza, Japończycy mogliby sięgnąć po innego czołowego zawodnika MotoGP, mającego na koncie sporą liczbę zwycięstw: Mavericka Vinalesa. Pikanterii dodaje fakt, że nie tylko #12 miałby zmienić zespół, ale również… szef Aprilii w MotoGP – Massimo Rivola!
Plotki o Marquezie pojawiają się od dawna, a ostatnie z nich mówią, że #93 może trafić do Gresini Ducati, gdzie miałby startować ze swoim bratem, Alexem. Opinia publiczna była przygotowana na taką opcję: wtedy do zespołu fabrycznego trafiłby Johann Zarco, a Iker Lecuona – który nota bene potwierdził w piątek dalszą współpracę z Hondą – zmienił serię wyścigową i wracając do MotoGP, trafił do satelickiego zespołu LCR.
Honda wyraźnie zamierza zmienić coś w swoich strukturach. Dziś ogłoszono, że po blisko 30 latach spędzonych w tej ekipie, żegna się obecny CTO zespołu, Shinichi Kokubu. Massimo Rivola w Aprilii dokonał niemożliwego: zespół z maruderów stawki i ekipy, która nie potrafiła nawiązać walki z czołówką, stał się stajnią która jak równy z równym wielokrotnie pojedynkowała się z Ducati, nierzadko wygrywając.
Nic więc dziwnego, że szef Aprilii ma obecnie bardzo wysokie notowania wśród producentów zaangażowanych w MotoGP. Na ile jednak te pogłoski okażą się prawdą – o ile w ogóle choćby ziarno prawdy w nich się zawiera – na to musimy jeszcze trochę poczekać.
Źródło: DAZN, motorcyclesports.net
Czemu tylko miałby Vinales odchodzić z zespołu, który go przygarnął jak się pogniewał na Yamahę i który po prostu dysponuje lepszym motocyklem?
Generalnie czekam już raczej na to, aż Marquez potwierdzi, że zostaje z Hondą na 2024. Całość po prostu brzmi tak, jakby Marquez chciał wymusić słuszne zmiany w Hondzie, używając do tego poważnych argumentów (o odejściu) :)
No, ja jednak nadal trzymam kciuki, że Mareczek przejdzie do Ducati.
Wiadomo, że to wszystko gra MM93, ale mam też nadzieję, że to gra „patriotyczna”, podwójna gra, mająca na celu wzmocnienie projektu Hondy, pokazanie im wdzięczności, pokazanie im drogi, że Marc jest i działa na maxa, by pomóc Hondzie, jednocześnie mając swoje osobiste cele, które zaprowadzą go do Ducati :)
Trzymaj kciuki za to, byśmy w końcu Marunia zobaczyli na innej maszynie, bo ta podróż z Hondą już jest nudna, z całym szacunkiem do tego co robią i za ich walkę…
Ok, teraz wjechała, po tym, jak tę napisałem…
:)
Podobno Marquez zdecydował, że chce przejść do Ducati – prześledziłem włoskie strony, i tam nie ma wątpliwości, że on chce przejść.
Z ich perspektywy, zostaje tylko dogadanie z HRC czy i jak może odejść.
Oby przeszedł – w przyszłym roku, byśmy mieli fajerwerki!
MM93 na Ducati, Acosta na KTMa :)
Trzymajcie kciuki!
Tylko po co?
Już to widzę jak niestabilny psychicznie Viñalez będzie z cierpliwością przyjmował kolejne wywrotki na Hondzie i jazdę na końcu stawki.
Nie jestem pewny czy tak ogromny koncern jak Piaggio Group pozwoli sobie wypuścić Massimo Rivolę. Honda jest w stanie zaoferować więcej pieniędzy? Nie wydaje mi się.
Jedynie to mogłoby być dla niego kolejne wyzwanie, aby doprowadzić zespół na szczyt.
Ta… Ogromny koncern Piaggio i malutka, biedniutka Honda :)
to chyba prima aprillas ;)
Poziom transferowej opery mydlanej wystrzelił w tym sezonie w kosmos.
Niech już ten Marquez ogłosi co trzeba i ten cyrk się skończy.
Nie ma pustki w business-ie MotoGP :):):) kolejny „sensacyjny” news :):):) Mam wrażenie, że Honda znalazła coś fajnego, o czym świadczy postawa Mir-a podczas weekendu w Indiach i dzisiejszych treningach. Jednocześnie trudno jest mi oprzeć się stwierdzeniu, że z poprawek tych nie korzysta MM gdyż zapadła decyzja o jego odejściu i zespół mu ich nie udostępnił. W ten sposób tłumaczę sobie po prostu nagły „powrót do żywych” mistrza świata z roku 2020 :) przy jednoczesnym braku „wystrzału formy” #93 :) Zdecydowanie mój wywód to niepoparte żadnymi faktami teorie „forumowicza”, ale …. może coś w tym jest :):):) Tak jak pisze kolega Wolf trudno jest mi sobie wyobrazić, aby fabryka z Noale pozbyła się tak cenionego manager-a, ale pieniądze + wyzwanie to dwa istotne motywatory :) Maverick to zawodnik z tych co niekoniecznie lubią być tym „drugim”, może liczy, że w Hondzie będzie mógł osiągnąć więcej ??? FULL GAS !!!! :):):)
Dla Vinalesa to chyba bez sensu zmieniać zespół na gorszy. Jest w dobrym miejscu w dobrym czasie.
moze marquez chce skonczyc kariere