Home / MotoGP / Zapowiedź nadchodzącego Grand Prix Niemiec – część 1

Zapowiedź nadchodzącego Grand Prix Niemiec – część 1

Połowa sezonu kategorii MotoGP za nami. Natomiast już w ten weekend zobaczymy zawodników klasy królewskiej na torze Sachsenring, w Niemczech. Kto ma największe szanse na zwycięstwo? Spróbujmy przeanalizować.

Zeszłoroczne zmagania na niemieckim obiekciePołowa sezonu kategorii MotoGP za nami. Natomiast już w ten weekend zobaczymy zawodników klasy królewskiej na torze Sachsenring, w Niemczech. Kto ma największe szanse na zwycięstwo? Spróbujmy przeanalizować.

Zeszłoroczne zmagania na niemieckim obiekcie wygrał Dani Pedrosa i to z ogromną przewagą nad resztą stawki, bowiem na mecie Hiszpan był szybszy od drugiego Capirossiego aż o trzynaście sekund. Dodatkowo zawodnik Repsol Honda Team jest obecnym liderem klasyfikacji generalnej, jednak jego przewaga nad drugim w „generalce” Rossim nie jest bezpieczna, ponieważ wynosi zaledwie cztery punkty. „W tej chwili pracujemy bardzo ciężko, żeby poprawić nasze osiągi. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, by powtórzyć moje zwycięstwo w Niemczech z zeszłego roku, ale wiemy, że nie będzie to łatwe,” mówił 22’latek pochodzący z Sabadell. „Sachsenring jest dość wolnym torem, na którym większość zakrętów nie należy do szybkich. Moją ulubioną sekcją tego obiektu jest ta końcowa; szybka część, zjazd z górki lekko w prawo, a na samym końcu zakręt, który prowadzi pod górę. Zawsze jest tam podczas wyścigu fajna atmosfera, na tor przychodzi dużo fanów, a dodatkowo jest dość sporo trybun,” komentował dalej Pedrosa, który po chwili dodał: „Przed zeszłorocznym wyścigiem wymieniono tu nawierzchnię. Bardzo to pomogło, bowiem wcześniej była ona dość wyboista. Znalezienie dobrych ustawień w Sachsenring jest zawsze ciężkie, a ponieważ jest to długi wyścig, lewa strona opony musi być twardsza aniżeli zwykle. Jedziesz tu niezbyt aktywnym stylem, jadąc przy tym delikatniej i wykonując mniej ruchów niż zwykle,” zakończyło „Złote Dziecko Hondy”. Czy Hiszpan odniesie drugie z rzędu na niemieckim torze, a trzecie w tym sezonie zwycięstwo? Dowiemy się już w niedzielę!

Na dobry rezultat w Niemczech liczy też Nicky Hayden, team-partner Pedrosy z teamu Repsol Honda. Jak pamiętamy, od 2004 roku Amerykanin na torze Sachsenring zawsze plasował się na trzecim miejscu. Czy tak będzie i tym razem? Tego na razie nie wiemy, jednak po tym co ostatnio stało się w Assen, dobrze by było, gdyby Mistrz Świata 2006 stanął na niemieckim obiekcie na „pudle”, bowiem z całą pewnością pozwoliłoby mu się to „odbudować”. Przypomnijmy, że w Holandii na kilka metrów przed metą, w RC 212V „Kentucky Kida”, która ma pneumatycznie sterowane zawory, skończyło się paliwo i Nicky stracił trzecie miejsce. Warto też dodać, że póki co Hayden zajmuje siódme miejsce w „generalce”, z łącznym dorobkiem 70-ciu punktów.

Drugi w klasyfikacji generalnej znajduje się Valentino Rossi. Mimo, iż do lidera traci zaledwie cztery punkty, to z pewnością przed nadchodzącym wyścigiem nie pomaga mu jeden fakt. Vale podczas poprzedniej rundy zaliczył upadek już na pierwszym okrążeniu, próbując wyprzedzić Randy’ego de Puniet. Natomiast rok temu przewrócił się na jednej z pierwszych cyrkulacji, wyprzedzając… wcześniej wspomnianego Francuza! „W zeszłym roku w Sachsenring popełniłem błąd i upadłem. Podobnie było w ostatnim wyścigu w Assen. Mam nadzieję, że to właśnie w Holandii zaliczyłem moją gorszą chwilę w tym sezonie,” rozpoczął „The Doctor”, który na niemieckim torze zwyciężył zarówno w 2005 jak i 2006 roku. „Sachsenring był dla mnie świetnym torem w poprzednich latach i jest to świetne miejsce na ściganie się. Jest to co prawda bardzo ciasny i kręty tor, jednak Yamaha zawsze spisywała się tam dobrze, a w 2006 roku wygrałem, startując z jedenastego pola. Jedziemy tam z myślą, że straciliśmy prowadzenie w klasyfikacji, jednak do lidera tracimy tylko cztery punkty. Z całą pewnością na chwilę obecną, sytuacja jest o wiele lepsza, niż miało to miejsce w zeszłym roku. W Assen byłem rozczarowany, bowiem straciłem ogromną szansę, ale tak czy inaczej mam to już za sobą i skupiam się na tym co będzie. Musimy tylko być konkurencyjni w stu procentach już od pierwszego treningu i mam nadzieję, że zaliczymy weekend bez żadnych pomyłek,” zakończył Valentino.

Z pewnością na dobry wynik na niemieckim torze liczy drugi zawodnik teamu Fiat Yamaha – Jorge Lorenzo. Jednak zważywszy na ostatnie wyniki Hiszpana i na to, jak mu szło w ostatnich latach w Sachsenring — o dobry wynik może być ciężko. Zresztą zdobywca trzech pierwszych Pole Position w tym sezonie mówił, że sądzi, iż dopiero pod koniec sezonu wróci do pełnej formy. „Chupa-Chups” początkowo stawiany był w roli jednego z kandydatów do tytułu mistrzowskiego w tym roku, jednak po serii upadków w poprzednich Grand Prix, wydaje się to już bardzo mało prawdopodobne. My jednak życzymy 21’latkowi pochodzącego z Majorki jak najszybszego powrotu do zdrowia — zarówno fizycznego jak i psychicznego.

Trzeci w tabeli generalnej, ze stratą 29-ciu punktów do pierwszego Pedrosy i dwa zwycięstwa w dwóch ostatnich wyścigach. Mowa właśnie o Casey’u Stonerze, który być może, gdyby nie pech z początku sezonu, byłby już liderem w klasyfikacji generalnej. Rok temu Australijczyk na niemieckim torze był dopiero piąty, jednak jak wiemy, wszyscy zawodnicy Bridgestone’a (oprócz Capirossiego) mieli w wyścigu problemy. A jak będzie tym razem? Czy #1 stanie na podium, a może na jego najwyższym stopniu? „Czujemy się dobrze przed Sachsenring. Byliśmy tam konkurencyjni już w zeszłym roku, a tylko opony przeszkodziły nam w walce o zwycięstwo. Jestem pewny, że ten problem nie pojawi się w tym roku, ponieważ Bridgestone pracuje bardzo ciężko. Dodatkowo nieustannie dostarczają nam oni nowe materiały,” komentował obrońca tytułu mistrzowskiego. „Motocykl spisywał się doskonale podczas dwóch poprzednich weekendów i liczę, że tak samo będzie w Sachsenring. Ten tor jest nieco inny od wszystkich, ponieważ są tu długie zakręty, których zbytnio nie lubię. Są tam jednak też fajne odcinki i jestem zadowolony, że będę znów się tam ścigał.” Na koniec Stoner dodał: „Miło było mieć kilka dni wakacji po tak wyczerpującym miesiącu. Jeden weekend nie jest może do końca jak wakacje, ale jest to wystarczająca ilość czasu, by „złapać” oddech i przygotować się do następnych wyścigów,” zakończył zawodnik Ducati Marlboro Team.

Jego team-partner Marco Melandri mówi natomiast, że Sachsenring jest jednym z jego ulubionych torów. Włochowi dość dobrze szło na tym obiekcie w przeszłości, a gdyby nie takie same problemy z oponami w zeszłym roku, jakie miało większość zawodników Bridgestone, to kto wie czy #33 nie stanąłby na podium? Sytuacja Marco nie jest zbyt ciekawa — jeśli podczas dwóch kolejnych rund znacznie nie poprawią się jego wyniki, najprawdopodobniej Ducati podziękuje mu za współpracę, pomimo tego, iż jego kontrakt jest podpisany do końca sezonu 2009. Wydaje się więc, że już podczas weekendu w Czechach na miejscu byłego v-ce mistrza świata klasy MotoGP, możemy zobaczyć kogoś innego — na przykład Sete Gibernau, któremu podczas testów na torze Mugello szło o wiele lepiej aniżeli Melandriemu podczas rundy o Grand Prix Włoch.

Czwartym zespołem w klasyfikacji konstruktorów jest Tech3 Yamaha. Dla Jamesa Toselanda będzie to kompletnie nowy tor. Po raz kolejny w tym sezonie, zamiast od razu skupić się na ustawieniach jego M1-ki, będzie najpierw musiał nauczyć się całej konfiguracji niemieckiego obiektu. Natomiast drugiemu zawodnikowi francuskiej ekipy – Colinowi Edwardsowi w Sachsenring nigdy nie szło najlepiej. Jego najlepszym wynikiem na tymże obiekcie jest zeszłoroczny finisz na czwartym miejscu. Dodajmy też, że Amerykanin jest jedynym zawodnikiem satelickim w tym sezonie, któremu udało się stanąć na podium. To zaowocowało tym, że 34’letni „Texas Tornado” jest piąty w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 98-miu punktów. Może w Niemczech, w końcu przełamie złą passę i uplasuje się w czołowej trójce?

Na kolejną część naszej zapowiedzi zapraszamy już jutro…

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,386 sek