Były mistrz świata World Superbike Max Biaggi ponownie przetestował motocykl Aprilia RSV4, jeżdżąc przez trzy dni na torze Vallelunga. Już od pewnego czasu pojawiają się pogłoski, że Włoch może powrócić do ścigania w WSBK z dziką kartą.
Oprócz Biaggiego, na włoskim torze jeździł też tester Aprilii, Daniele Veghini. Biaggi przejechał 137 okrążeń, pomagając ekipie w przygotowaniu do rundy w Tajlandii.
„Testowaliśmy różne możliwości, niektóre dały nam zysk, a inne muszą jeszcze zostać dodatkowo ocenione, tak jak zwykle na testach. Muszę powiedzieć, że cieszył mnie powrót na motocykl. To zawsze pozytywne odczucia.” – zakończył.
Ciekawe w jakiej formie jest. Bayliss był szybki, ale niestety po iluś okrążeniach tracił rytm; a z drugiej strony Haga jak startował z dziką kartą, to nie wiem czy nie ostatni przyjechał. W każdym razie trzymam kciuki, że Max powróci jeszcze choć na jedną rundę :)