Dall’Igna: „To nie Puchar Ducati – to zawodnicy”

Inauguracyjna runda mistrzostw świata World Superbike okazała się wyjątkowo trudna dla Topraka Razgatlioglu, który otwarcie przyznał, że obecne przepisy faworyzują motocykle Ducati. Turecki zawodnik, sfrustrowany przebiegiem rywalizacji, nazwał mistrzostwa „Pucharem Ducati” i zagroził, że rozważy odejście, jeśli regulacje pozostaną bez zmian. Słowa te wywołały szerokie poruszenie w środowisku wyścigowym, na co szybko zareagował Gigi Dall’Igna, dyrektor generalny Ducati Corse.
Dall’Igna, który odpowiada za projekty Ducati zarówno w MotoGP, jak i w World Superbike, podkreślił, że popularność motocykli włoskiego producenta nie jest dziełem przypadku. „Nie oferujemy motocykli. Kiedy zespoły się do nas zwracają, to dlatego, że nasz pakiet jest jednym z najlepszych – zarówno pod względem finansowym, jak i osiągów. Był także zespół, który zmienił strony i porzucił BMW na rzecz Ducati. To prawdopodobnie znak, że lepiej dbamy o nasze zespoły satelickie”. Tymi słowami Włoch dał jasno do zrozumienia, że przewaga Ducati wynika z ciężkiej pracy i strategii, a nie z faworyzowania przez przepisy.
Dall’Igna zaznaczył, że rosnąca liczba zespołów korzystających z motocykli Ducati przyczyniła się do zwiększenia rywalizacji na torze: „Nie uważam, że to błąd. Z punktu widzenia mistrzostw to lepsze rozwiązanie. Jeśli wyścigi są konkurencyjne, to także dzięki Ducati, ponieważ dostarczamy motocykle na najwyższym poziomie nie tylko zespołowi fabrycznemu, ale całej stawce”. Wypowiedź ta sugeruje, że większa liczba konkurencyjnych maszyn na starcie pozytywnie wpływa na widowiskowość mistrzostw.
Szef Ducati przypomniał również sezon 2024, kiedy to Razgatlioglu dominował na torach, wygrywając aż 13 wyścigów z rzędu. „Mam ogromny szacunek dla Razgatlioglu, ponieważ jego sezon był znakomity. Wygrał 13 wyścigów z rzędu – można więc powiedzieć, że było to swego rodzaju BMW Cup, ponieważ dominował od początku do końca. Sytuacja jest zmienna. Nie uważam, abyśmy mogli mówić o Pucharze Ducati. Prawdopodobnie mamy wyśmienity skład zawodników”. Dall’Igna podkreślił, że dominacja jednego zawodnika lub producenta to naturalny element motorsportu, który zmienia się z sezonu na sezon.
Źródło: motorcyclesports.net, SPEEDWEEK.com