Home / Inne / Dominique Aegerter liczy na awans do WSBK

Dominique Aegerter liczy na awans do WSBK

Dominique Aegerter, który ma rewelacyjny początek sezonu w World Supersport, nie ukrywa że jego zdaniem powinien już być o klasę wyżej – w WSBK. Szwajcar wygrał trzy z czterech tegorocznych wyścigów i plasuje się oczywiście na pozycji lidera, mając 30 punktów przewagi nad debiutującym w cyklu Lorenzo Baldassarim. Obrona mistrzostwa idzie mu więc wzorowo.

Aegerter uważa, że jedną z przeszkód stojących na drodze do awansu jest jego narodowość. „Nikt nie jest zainteresowany Szwajcarem. Gdybym był Amerykaninem lub Turkiem, byłoby jasne, że będę miał więcej możliwości.” – mówił po wygranym tytule.

Po dwóch rundach tego sezonu zawodnik Ten Kate Yamahy mówi natomiast: „Powinienem był zasłużyć na awans już w tym roku. A po dwóch tegorocznych rundach możecie zobaczyć, że zasłużyłem na awans w kolejnym. To mój jasny cel. Nie chcę kolejnego roku spędzić w WSSP. Jestem w swoim szczycie formy – ale mam 31 lat i jestem ze Szwajcarii. Bardzo chciałbym jeździć dla fabrycznego zespołu Yamahy, ale GRT też byłoby dobre. Jedyne co mogę zrobić, to wygrywać i zwracać na siebie uwagę.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

Yamahę może czekać trochę zmian przed kolejnym sezonem w WSBK. Przede wszystkim, nie wiadomo czy w zespole pozostanie Toprak Razgatlioglu. Turecki mistrz świata rozważa przejście do MotoGP i jeśli dobrze pójdą mu letnie testy, może przyjąć ofertę z królewskiej klasy. Wydaje się też, że posadę w prywatnej ekipie GRT straci Kohta Nozane. Garrett Gerloff raczej pozostanie w stawce w barwach Yamahy, ale być może uda mu się trafić do zespołu fabrycznego w miejsce Razgatlioglu.

Nie jest również wykluczone, że Aegerter mógłby przejść od razu do „fabryki” – tak jak zrobił to Andrea Locatelli po zupełnym zdominowaniu sezonu 2020. Włoch zajmuje w generalce czwarte miejsce, choć wciąż czeka na pierwszą wygraną. Szwajcar mógłby pójść w jego ślady.

Dominique Aegerter ponownie w tym roku łączy starty w WSSP z MotoE. O ile udało mu się w 2021 roku zdobyć mistrzostwo świata WSSP, to w wyścigach motocykli elektrycznych musiał zadowolić się wicemistrzostwem. W tym roku jest wiceliderem, ale ma stratę aż 17 punktów po dwóch wyścigach. Kolejna runda już na Le Mans w ten weekend.

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarze 2

  1. Jakoś ostatni mistrzowie WSSP sobie średnio radzili w WSBK. Może jednak dostanie szansę od Yamahy.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
148 zapytań w 0,968 sek