Menedżer zespołu Red Bull Hondy – Kervin Bos – potwierdził, że jego ekipa w końcu zamieni oprogramowanie Coswortha na Magneti Marelli na resztę sezonu 2018 w World Superbike. Pierwsza okazja na użycie jej w wyścigach będzie już w ten weekend w Motorland Aragon w Hiszpanii.
WSBK wraca na europejski teren i w Aragonii odbędzie się trzecia runda w tym sezonie. Zespół Hondy odbył testy na torze Assen. Zeszłoroczny sezon Hondy w WSBK był kompletnie nieudany, wszystko to z powodu debiutu nowego motocykla, braku czasu na jego odpowiednie przygotowanie, i w końcu problemów z elektroniką Coswortha. Zmiana na włoskie oprogramowanie ma przynieść korzyści.
Pierwotny plan był taki, że Honda skorzysta z elektroniki Magneti Marelli już w wyścigach w Australii i potem Tajlandii, jednak ostatecznie uznano, że zawodnicy nie czują się jeszcze z nią wystarczająco pewnie. Dopiero testy w Holandii pokazały, że ekipa, prowadzona przez Ten Kate Racing, jest gotowa.
Przypomnijmy, że Leon Camier świetnie spisywał się podczas ostatniej rundy w Tajlandii. Brytyjczyk dwukrotnie był bliski wywalczenia podium. Ostatecznie skończyło się na czwartej pozycji. Camier był też dwa razy szósty i raz siódmy. Wyraźnie słabiej spisuje się Jack Gagne. Co ciekawe, z elektroniki Magneti Marelli już wcześniej korzystał satelicki zespół Hondy, Triple M z PJ Jacobsenem w składzie.
Źródło: crash.net