Home / WSBK / Koniec współpracy Suzuki i Alstare?

Koniec współpracy Suzuki i Alstare?

Właściciel zespolu Alstare Suzuki, Francis Batta jest mocno rozczarowany zaangażowaniem fabryki Suzuki w dotychczasowym sezonie, co więcej ze swoim niezadowoleniem w ogóle się nie kryje…

Właściciel zespolu Alstare Suzuki, Francis Batta jest mocno rozczarowany zaangażowaniem fabryki Suzuki w dotychczasowym sezonie, co więcej ze swoim niezadowoleniem w ogóle się nie kryje, głośno krytykując fabrykę z Hamamatsu. Coraz częściej mówi się na temat zmiany producenta i przeskoczeniu pod skrzydła jednego z rywali.

W najnowszej wypowiedzi dla włoskiego kanału Nuvolari, belgisjki menadżer ostro zaatakował włodarzy Suzuki, którzy jego zdaniem po macoszemu traktują wsparcie dla zespołu World Superbike. Informacji tej więc nie można traktować jako zwykłej plotki, gdyż wypowiedzi pochodzą bezpośrednio od samego zainteresowanego.

Współpraca zespołu Alstare z Suzuki przez ostatnie lata obfitowała w kilka spektakularnych sukcesów. Razem zdobywali sześć tytułów mistrzowskich. W sezonie 2005 Troy Corser zwyciężał w kategorii Superbike, w latach 1996 i 1998 a kategorii Supersport wygrywał Fabrizio Pirovano, w tej samej kategorii najlepszym w sezonie 1999 okazał się Stephane Chambon, natomiast w latach 2002 oraz 2003 kolejno Vittorio Ianuzzo oraz Michel Fabrizio nie mieli sobie równych w kategorii Superstock 1000.

Pierwsze sygnały o problemach pomiędzy japońskim producentem a belgijskim zespołem zaczęły dochodzić jeszcze przed sezonem 2010, kiedy to Francis postanowił nie wystawiać swojeje maszyny w kategorii Superstock1000, a zamiast tego wolał zaangażować się w pomoc dla zespołu Team 06 i jego kieorwcy Davide Giuliano. Pomoc ta dotyczyła jedynie strony technicznej. Sam Francis wszystko tłumaczył oczywiście problemami związanymi z kryzysem finansowym panującym na świecie.

W podobnym tonie co ostatnio, Batta wypowiadał się już tuż po zakończonej rundzie na włoskim torze Monza, twierdząc, że producent z Hamamatsu zamiast wesprzeć finansowo zespół kategorii World Superbike, wyrzuca w błoto dziesiątki milionów na bezproduktywne zaangażowanie marki w kategorie MotoGP, gdzie oficjalny team Suzuki notorycznie zamiata tyły stawki od kilku sezonów.

Być może utrata prowadzenia w klasyfikacji generalnej przez Leona Haslama dodatkowo wzbudziła negatywne emocje u doświadczonego menadżera, jednak może być to po prostu pierwsze ostrzeżenie skierowane w stronę Suzuki. Japoński producent najwidoczniej nie bardzo wie w którą stronę skierować swoje zaangażowanie. Jakiś czas temu wiele mówiło się na temat opuszczenia szeregów kategorii MotoGP, jednak spekulacje te ucichły. Teraz grozi im utrata poważengo partnera w kategorii World Superbike. Na całym zamieszaniu najwięcej stracić może biedny Leon Haslam, który jeszcze do rundy w Stanach Zjednoczonych liderował w tabeli mistrzostw, jednak jego słabsza postawa na torze Miller spowodowała jego spadek na pozycję drugą – więcej o 15 punktów aktualnie ma od niego Max Biaggi.

Jeśli Alstare poważnie myśli o zmienie dostawcy motocykli na pewno z ogłoszeniem swej decyzji poczeka, aż sytuacja w mistrzostwach świata się wykrystalizuje. Dopóki Leon Haslam będzie liczył się w stawce i walczył o triumf w kategorii Superbike jasnych deklaracji na pewno nie usłyszymy. Znając wybychowy charakter Francisa można być niemal pewnym, że już wkrótce Belg uraczy nas kolejnymi rewelacjami na temat jego współpracy z Suzuki.
 

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
140 zapytań w 1,182 sek