Home / Moto2 / Moto3 / Biesiekirski: Nie mogę się doczekać powrotu do Moto2 w GP Katalonii

Biesiekirski: Nie mogę się doczekać powrotu do Moto2 w GP Katalonii

Zaledwie 19-letni Piotr Biesiekirski wystartuje w najbliższy weekend w Grand Prix Katalonii, siódmej rundzie motocyklowych mistrzostw świata Moto2. 

Jedyny Polak w stawce już rok temu wystartował w siedmiu wyścigach Grand Prix, będąc wówczas najmłodszym zawodnikiem w klasie Moto2. Po swój najlepszy rezultat, dwudzieste miejsce, sięgnął właśnie podczas Grand Prix Katalonii na Circuit de Barcelona-Catalunya.

W tym roku zawodnik ekipy Pertamina Mandalika SAG Euvic wraca na jeden ze swoich ulubionych torów, gdzie w najbliższy weekend wystartuje w mistrzostwach świata z tzw. „dziką kartą”. Tydzień później weźmie tam z kolei udział w dwóch wyścigach trzeciej rundy mistrzostw Europy Moto2.

Grand Prix Katalonii rozpocznie się od dwóch piątkowych treningów wolnych. W sobotę zawodników czekają trzeci trening wolny i kwalifikacje, a w niedzielę poranna rozgrzewka i wyścig, który rozpocznie się o 14:30, tuż po wyścigu kategorii MotoGP. Bezpośrednia relacja z Grand Prix Katalonii na antenie Polsatu Sport News, platformie Ipla oraz portalu polsatsport.pl.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Nie mogę się doczekać powrotu do stawki mistrzostw świata i startu w Grand Prix Katalonii – mówi Piotr Biesiekirski. – Tor w Barcelonie jest jednym z moich ulubionych. Zaliczyliśmy tam niedawno udane, dwudniowe testy, podczas których poświęciliśmy sporo czasu na pracę nad tempem wyścigowym, szczególnie na zużytych oponach i mieliśmy dobry rytm. O ile za tydzień chcę walczyć w Barcelonie o podia w mistrzostwach Europy, w ten weekend skupiam się na zrobieniu jak największych postępów względem moich ubiegłorocznych startów w mistrzostwach świata. W kwalifikacjach chciałbym zredukować różnicę do czołówki do wyraźnie poniżej dwóch sekund na okrążeniu, a w wyścigu powalczyć w grupie i dojechać do mety jak najbliżej liderów. Cieszę się także, że na trybuny po raz pierwszy od wielu miesięcy wrócą kibice”.  

Więcej informacji o Piotrze Biesiekirskim na jego oficjalnym profilu pod adresem Facebook.com/PiotrBiesiekirskiOfficial oraz na oficjalnej stronie internetowej www.pbk74.com .

Źródło: inf. prasowa

Kliknij, aby pominąć reklamy

komentarzy 9

  1. tak jak wszyscy polscy kibice, szczególnie z Motogp.pl :)

  2. ma ktoś dostęp do wyników (w formie analizy) z testów, jakie Piotrek przeprowadził 1-2 tygodnie temu z zespołem?

  3. A ja sie nie moge doczekac az dostaniesz baty nawet od przedoststniego zawodnika i wkoncu zejdziesz na ziemie ze twoje miejsce jest co najwyzej na torze poznań albo w Moście razem z emerytem szkopkiem i znafffcami badziakami

  4. ’O ile za tydzień chcę walczyć w Barcelonie o podia w mistrzostwach Europy, w ten weekend skupiam się na zrobieniu jak największych postępów względem moich ubiegłorocznych startów w mistrzostwach świata.’

    'W kwalifikacjach chciałbym zredukować różnicę do czołówki do wyraźnie poniżej dwóch sekund na okrążeniu’ Brawo Piotrek za 2 lata zejdź ze stratą do wyraźnej sekundy ale nie więcej, żeby za 3 można było zrobić wyraźny postęp. Mentalność zwycięzcy, normalnie 'killer instinct’.

  5. nie byłem i nie jestem kibicem Kubicy, gwoli ścisłości. Nie jestem typowym polskim kibicem, opisuje to co widzę i to co opowiada Biesiekierski. Po prostu nie lubię jak przy każdej okazji media, zawodnicy bija pianę. 8 razy pojechał nic nie pokazał, dalej nic nie pokazuje a wszyscy pieją jakby miał walczyć o tytuł w wadze ciężkiej. Nikomu nie bronię mu kibicować i trzymać za niego kciuki ale czemu nie pozwala się tez na przekaz innego zdania. Od razu wyjeżdżasz z jakimiś stereotypami o typowych polskich kibicach.

    Napisałem, że odszczekam jak przyjedzie w 15 i ktoś mu zaoferuje kontrakt na 2022. Póki co z takim nastawieniem się nie zanosi.

    Pozdrawiam

    • Dobra koleś. Z góry przepraszam że kiedykolwiek byłem „chorym psychicznie fanatykiem” jakiegokolwiek polskiego kierowcy w jakichkolwiek wyścigach – czy to motocyklowych, czy też samochodowych.
      Od jutra zacznę cisnąć po Biesiekirskim, Pawelcach czy Wojciechowskim* jak tylko się wam podoba. Bo jeśli notoryczne j#%anie kogoś tylko dlatego że to Polak jest w pełni rzetelne, obiektywne i racjonalne, to znaczy że nawet Mick Fiałkowski już dawno odleciał.

      *oby tylko ten na Discordzie mnie nie złapał…

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
166 zapytań w 1,414 sek