Historia pisze piękne scenariusze. Can Oncu, turecki zawodnik z „dziką kartą”, sięgnął po zwycięstwo w trudnych warunkach. Tym samym pobił rekord Scotta Reddinga, który przez ponad dziewięć lat dzierżył rekord najmłodszego zwycięzcy wyścigu Grand Prix. Oncu ma dziś 15 lat i 115 dni. Redding był starszy o 55 dni. Co ciekawe, Brytyjczyk żegna się z wyścigami Motocyklowych Mistrzostw Świata, natomiast dla Oncu to premierowy start. Podium dopełnili czempion serii Jorge Martin i John McPhee. Marco Bezzecchi po serii błędów i wywrotek ostatecznie przegrał tytuł wicemistrza świata z Fabio Di Giannantoni, czwartym na mecie.
Wyścig rozpoczął się na mokrym torze. Startujący z pole position Tony Arbolino utrzymał prowadzeniu. Wywrotkę w czwartym zakręcie po kolizji zaliczyli Lorenzo Dalla Porta, Aron Canet i Tatsuki Suzuki. Jedynie Włoch był w stanie powrócić do rywalizacji. W tym samym zakręcie kółko później upadł Alonso Lopez.
Na tym etapie rywalizacji rewelacyjnie spisywał się Can Oncu, który jechał tuż za tylnym kołem drugiego Marco Bezzecchiego. Czwarty zakręt zbierał kolejne żniwa – jego ofiarami padli Dennis Foggia, Darryn Binder oraz poraz drugi Lopez.
Can Oncu zaliczył dość niebezpieczny uślizg, przez który stracił nieco dystansu do Bezzecchiego. Blisko osiem dziesiątych sekundy przed wiceliderem tabeli jechał Arbolino. Świeżo upieczony mistrz Jorge Martin jechał na szóstej lokacie.
Tymczasem uślizg tylnego koła w czwórce zaliczył Bezzecchi. Włoch powrócił do rywalizacji, jednak wobec czwartego miejsca Fabio Di Giannantonio to ten drugi jechał po wicemistrzostwo.
Podczas gdy Arbolino jechał po pierwsze zwycięstwo w karierze, pewne drugie miejsce zajmowął zaledwie 15-letni Can Oncu. Morky tor Ricardo Tormo zbierał kolejne żniwa. Najniższy stopień podium zajmował Szkot John McPhee. Tymczasem jadący z „dziką kartą” Raul Fernandez zaliczył uślizg w czwórce. W dziesiątce natomiast poza torem znalazł Kaito Toba. W czwórce na siódmym okrążeniu „na deskach” wylądował Albert Arenas.
Tymczasem kierowcy Fausto Gresiniego – DiGia i Martin – wyprzedzili Johna McPhee i okupowali trzecią i czwartą lokatę. Can Oncu miał nad nimi jednak ponad pięć sekund! Do ofiar czwartego zakrętu dołączył Izam Ikmal. Bezzecchi zajmował piętnaste miejsce, notując znaczne lepsze czasy okrążeń od zawodników z przodu.
Na dwanaście okrążeń przed metą w ósemce w czwórce wywrotkę zaliczył lider wyścigu Arbolino. W tym momencie na czele jechał 15-letni Can Oncu, który stał przed szansą pobicia rekordu Scotta Reddinga! Kolejną wywrotkę zaliczył Marco Bezzecchi, tym razem w dwunastce. Owiewki w motocyklu Włocha były już wyraźnie uszkodzone, co nie napawało optymizmem. Chwilę po nim w tym samym zakręcie jego los podzielił zespołowy partner Jakub Kornfeil.
Do końca pozostawało dziesięć okrążeń. Can Oncu notował lepsze czasy okrążeń przed Di Giannantonio, który jechał w tym momencie po tytuł wicemistrza świata. Obecnie różnica pomiędzy Włochem a Turkiem wynosiła siedem i pół sekundy! Bezzecchi zjechał do boksów… po to, by mechanik zapiął owiewki. Włoch bowiem miał świadomość, że nawet z okrążeniem straty do zwycięzcy może zdobyć nawet jeden punkt. W związku z warunkami panującymi na torze była możliwa sytuacja, że do mety nie dojedzie nawet piętnastu zawodników.
Podczas gdy Can Oncu posiadał przewagę ośmiu sekund, „wysiadkę” w ostatnim zakręcie zaliczył DiGia. Włochowi udało się jednak utrzymać na motocyklu, jednak został wyprzedzony przez Martina. Na piąte miejsce awansował „Bestia”, który wyprzedzał najlepszego debiutanta sezonu, Jaume Masię.
Martin nie był w stanie niwelować strat do Oncu i nadal oscylowała w granicach ośmiu sekund. Pewnie na trzecim miejscu jechał McPhee. DiGia wyraźnie spuścił z tonu, gdyż miał świadomość, że czwarte miejsce gwarantuje mu wicemistrzostwo świata. Bezzecchi zajmował dwudzieste pierwsze miejsce i jego tempo nie zwiastowało szans na jakąkolwiek zdobycz punktową. W trzecim zakręcie wywrotkę zaliczył Vicente Perez.
Do końca wyścigu pozostawało jedno okrążenie. Can Oncu pewnie jechał na czele i tylko błąd mógł mu odebrać zwycięstwo. W pierwszym sektorze Turek zaliczył niebezpieczny uślizg, jednak utrzymał się na motocyklu. Na ostatnich metrach jednak nie dał się podpuścić trudnym warunkom na torze, dzięki czemu sięgnął po zwycięstwo! Podium dopełnili Martin i McPhee. Czwarty DiGia sięgnął po wicemistrzostwo świata, dzięki czemu zespół Fausto Gresiniego zdobył dublet w klasyfikacji generalnej. Can Oncu dzięki triumfowi został najmłodszym w historii zwycięzcą wyścigu.
Wyniki wyścigu Moto3 o GP Walencji na torze im Ricardo Tormo:
- Can Oncu TUR Red Bull KTM Ajo (KTM) 43m 6.370s
- Jorge Martin SPA Del Conca Gresini Moto3 (Honda) 43m 10.441s
- John McPhee GBR CIP – Green Power (KTM) 43m 12.500s
- Fabio Di Giannantonio ITA Del Conca Gresini Moto3 (Honda) 43m 19.267s
- Enea Bastianini ITA Leopard Racing (Honda) 43m 21.105s
- Jaume Masia SPA Bester Capital Dubai (KTM) 43m 28.354s
- Niccolò Antonelli ITA SIC58 Squadra Corse (Honda) 43m 33.011s
- Nakarin Atiratphuvapat THA Honda Team Asia (Honda) 43m 37.128s
- Marcos Ramirez SPA Bester Capital Dubai (KTM) 43m 39.781s
- Celestino Vietti ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) 43m 45.378s
- Ayumu Sasaki JPN Petronas Sprinta Racing (Honda) 43m 48.702s
- Stefano Nepa ITA CIP – Green Power (KTM) 43m 55.301s
- Raul Fernandez SPA Angel Nieto Team (KTM) 44m 0.804s
- Andrea Migno ITA Angel Nieto Team Moto3 (KTM) 44m 0.955s
- Jakub Kornfeil CZE Redox PruestelGP (KTM) 44m 2.794s
- Kazuki Masaki JPN RBA BOE Skull Rider (KTM) 44m 3.592s
- Gabriel Rodrigo ARG RBA BOE Skull Rider (KTM) 44m 6.911s
- Lorenzo Dalla Porta ITA Leopard Racing (Honda) 44m 41.463s
- Darryn Binder RSA Red Bull KTM Ajo (KTM) +1 lap
- Marco Bezzecchi ITA Redox PruestelGP (KTM) +1 lap
Vicente Perez SPA Reale Avintia Academy 77 (KTM) DNF
Philipp Oettl GER Sudmetal Schedl GP Racing (KTM) DNF
Tony Arbolino ITA Marinelli Snipers Team (Honda) DNF
Izam Ikmal MAL Petronas Sprinta Racing (Honda) DNF
Albert Arenas SPA Angel Nieto Team Moto3 (KTM) DNF
Kaito Toba JPN Honda Team Asia (Honda) DNF
Dennis Foggia ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) DNF
Aron Canet SPA Estrella Galicia 0,0 (Honda) DNF
Alonso Lopez SPA Estrella Galicia 0,0 (Honda) DNF
Tatsuki Suzuki JPN SIC58 Squadra Corse (Honda) DNF
Źródło: www.crash.net
Fot. Red Bull Ajo KTM
Valencia 2017 – Jorge Martin wygrywa pierwszy wyścig w karierze, drugie miejsce dla mistrza świata Joana Mira.
Valencia 2018 – Can Oncu wygrywa pierwszy wyścig w karierze, drugie miejsce dla mistrza świata Jorge Martina.
Valencia 2019 – ?
Myślę, że Oncu w przyszłym roku w Moto3 może być takim „Johanem Zarco MotoGP”/. Świetnie jechał, opanował emocje, jestem pod ogromnym wrażeniem. na takie talenty się właśnie czeka :-)))
Szacunek też wielki dla Bezzecchiego – pokazał charakter a to bardzo lubię :-)))
Wielki szacun dla oncu, nie do uwierzenia co ten chlopak zrobił, dawalem mu szanse na dojazd w punktach ale o podium czy zwycięstwie z taka przewaga na mokrym w debiucie nawet nie myślałem. Redding pewnie posmutnial
Ale miałem czuja z obstawieniem Cana na 1 miejscu, brawo!
Jeszcze niech tylko Deniz dołączy i będziemy mieli solidny duet braterski w GP :)
Brat ma szanse na kilka dzikich kart pod koniec sezonu.
Dokładnie, dlatego może jego pierwszy start będzie podobnie zaskakujący :)
Od Tajlandii 2019 mógłby startować jak skończy sezon w RBR czyli 5 wyścigów jak najbardziej możliwych
Też tak czułem że Oncu może wskoczyć na pudło bo w piątek po pierwszym treningu wyglądało jak by większość zawodników miała ochotę pojechać do domu i zakończyć sezon 2018 ;-)
Chłopak zaliczył mocne wejście do serii.
Nie zdziwię się jak po południu składał podpis pod jakimś wstępnym kontraktem z KTM w Moto2:)
Zobaczymy jak mu pójdzie w pełnym sezonie na różnych warunkach, ale i tak jestem pod wrażeniem.
Dodatkowo podobał mi się fakt, że dzięki długim włosom pod kaskiem, przypominał mi Noricka Abe z początków jego startów w 500cc.
Kiedyś było ograniczenie wiekowe w Moto2, nie wiem jak to obecnie wygląda.
16 lat.
Dzięki za info, czyli zmienili. Bo było 17 lat.