Home / Moto2 / Zawodnicy klasy Moto2 po Grand Prix Hiszpanii

Zawodnicy klasy Moto2 po Grand Prix Hiszpanii

Andrea Iannone w brawurowym stylu wygrał wyścig klasy Moto2 w czasie Grand Prix Hiszpanii. Zdeklasował rywali i nie przeszkodziły mu w tym złe warunki atmosferyczne.

 

Andrea Iannone był bardzo zadowolony z osiągniętego rezultatu: „Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ w Jerez nigdy nie udało mi się osiągnąć dobrego rezultatu. Tym razem stanąłem na najwyższym stopniu podium, a to daje ogromną satysfakcję. Deszcz pomieszał wszystkim szyki, ale pomimo mokrego wyścigu wszystko poszło znakomicie i osiągnęliśmy rezultat, o jakim nie myśleliśmy. Na początku wyścigu miałem trochę kłopotów, ale udało mi się wyprzedzić rywali i dojechać do Toma Luthiego. Po tym, gdy go dogoniłem, wypracowałem sobie całkiem sporą przewagę i mogłem spokojnie, bez stresu prowadzić wyścig, co było dla mnie bardzo komfortowe. To był długi weekend, ale wreszcie udało się nam dotrzeć tam, gdzie chcieliśmy”

 

Przez pewien czas Iannone walczył o zwycięstwo z Thomasem Luthim. Szwajcar jednak nie był w stanie dotrzymać kroku włoskiemu zawodnikowi. Wygrać się nie udało, ale mimo to #12 optymistycznie patrzy w przyszłość: „Miałem dobry start, co jest szczególnie ważne przy mokrym wyścigu, bowiem w takich warunkach odrabianie strat jest podwójnie trudne. Wszystko poszło zgodnie z planem, dopóki nie popełniłem błędu w środku wyścigu. Iannone wykorzystał natychmiast okazję do wyprzedzenia. Starałem się walczyć o odzyskanie prowadzenia, ale nie było to możliwe, postanowiłem więc bezpiecznie dowieźć drugie miejsce do mety. Teraz jestem gotowy na kolejne wyścigi, wszystko idzie dobrze i jestem gotowy do walki o tytuł!”

 

Trzecią lokatę zajął Simone Corsi. Włoch rozpoczął wyścig dopiero z 18 pola startowego, to jednak nie przeszkodziło mu w pokazaniu się z jak najlepszej strony w wyścigu: „Na początku jechałem trochę z tyłu, ale po kilku okrążeniach udało mi się objąć prowadzenie. Niestety, warunki były naprawdę trudne i łatwo było popełnić błąd. Wolałem bezpiecznie dowieźć trzecie miejsce do mety, niż podejmować zbędne ryzyko. Jestem bardzo zadowolony ze zdobytego wyniku. To sukces nie tylko mój, ale całego zespołu. To podium jest ważne, daje nam pewność siebie i pokazuje, że droga, którą idziemy, jest słuszna”

 

Świetnie spisał się także Bradley Smith. Tegoroczny debiutant nawet przez pewien czas prowadził wyścig: „Myślałem, że moje dziewiąte miejsce w Katarze to świetny rezultat, więc co mogę powiedzieć o czwartym w Jerez? To fantastyczne uczucie! Chcę podziękować zespołowi, ponieważ motocykl spisywał się znakomicie i świetnie spisał się w tak trudnych warunkach. Przy takiej pogodzie trzeba być naprawdę mocno skoncentrowanym, tak że wyścig wydaje się być wiecznością. Od początku postanowiłem atakować. Byłem jednak trochę zszokowany, kiedy prowadziłem wyścig, ale mimo to czułem się komfortowo, ponieważ w klasie 125cc nie raz prowadziłem wyścig. Byłem realistą i wiedziałem, że moje tempo nie jest tak dobre jak Luthiego i Iannone, nie mam takiego doświadczenia, jak oni. Gdybym mógł coś zmienić w wyścigu, to to, że starałbym się utrzymać kontakt z Corsim. Jednak czwarte miejsce po walce z Bradlem jest niesamowitym wynikiem, jeżeli weźmiemy pod uwagę, jak trudna to kategoria i jak niesprzyjające warunki były. Muszę się jeszcze wiele nauczyć, aby być w stanie walczyć o podium, ale w ciemno biorę to czwarte miejsce i czekam na kolejny wyścig bardzo pewny siebie i pełen optymizmu”

Dopiero szósty był natomiast lokalny faworyt, Julian Simon. Początek sezonu nie przebiega po myśli wicemistrza świata z sezonu 2010, jednak spowodowane jest to problemami z motocyklem: „Myślę, że powinienem osiągnąć lepszy wynik, ale naprawdę nie mogę narzekać, gdy tylu kierowców rozbiło się na torze. Ta kategoria jest naprawdę bardzo wyrównana, a nasz motocykl nie jest w tej chwili najlepszy, więc musimy nadal pracować nad nim, aby było lepiej w Portugalii. Jestem zadowolony z wyniku, bo zakończyłem wyścig i zdobyłem kilka cennych punktów. Pracujemy ciężko i jestem przekonany, że w Estoril zanotujemy poprawę i wrócę na podium – tam, gdzie moje miejsce”

 

Ogromnego pecha miał również Marc Marquez. Młody zawodnik nie ukończył wyścigu z powodu kolizji z Julesem Cluzelem: „Miałem dobry wyścig. Błąd w Katarze wiele mnie nauczył i podchodziłem do wszystkiego spokojnie. Start nie był może doskonały. Byłem ostrożny na pierwszych okrążeniach, chciałem rozgrzać opony, później zacząłem wyprzedzać innych kierowców i dojechałem do piątego miejsca. Nigdy nie wiadomo, co się zdarzy, ale widziałem, że stać mnie na trzecie miejsce, bowiem miałem dobre tempo i czułem się komfortowo na motocyklu. Jednak gdy wyprzedziłem Cluzela, on na następnym okrążeniu wjechał we mnie. Przyjąłem jego przeprosiny, ale to nie zmienia mojego wyniku. Dlatego w klasie Moto2 tak ważne jest, by być uważnym, patrzeć na innych. Po wypadku trochę boli mnie noga, ale to nic poważnego i to jest najważniejsze”

 

Największy awans w czasie trwania wyścigu zaliczył Alex de Angelis. Zawodnik z San Marino, z powodu falstartu, musiał odbyć karę karnego przejazdu i do wyścigu wrócił na 34 miejscu. Alexowi udało się jednak dojechać do mety na 7 miejscu: „Nie bardzo jestem zadowolony z wyścigu, błąd na starcie to było nieporozumienie, ale oczywiście znacząco wpłyną na całokształt, za co przepraszam zespół. Wiedziałem, że zostanę ukarany przejazdem przez aleję serwisową, dlatego starałem się odwlec moment zjazdu jak najbardziej i nadrobić trochę dystansu, aby nie wyjechać zbyt daleko w tyle. Gdy odbyłem karny przejazd, znalazłem się w końcowej grupie zawodników. Dobrze czułem się jednak na motocyklu, maszyna była bardzo konkurencyjna i spisywała się świetnie. W krótkim czasie odrobiłem wiele pozycji i to bez zbytniego szarżowania – nie chciałem zbyt wiele ryzykować. Udało się dojechać na 7 pozycji. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że byłbym w stanie walczyć o podium, na szczęście sezon jest jeszcze długi. Na pewno jesteśmy zadowoleni z naszej pracy, motocykl spisywał się bez zarzutu”


AUTOR: Ania Pyzałka

Na portalu MotoSP.pl od 2005 roku. Szczególnie oddnana klasom Moto3 i Moto2. Uwielbia patrzeć, jak rodzą się nowe talenty świata MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
141 zapytań w 1,253 sek