Home / MotoGP / 10 lat Daniego Pedrosy w wyścigach Grand Prix

10 lat Daniego Pedrosy w wyścigach Grand Prix

Dokładnie dziś mija dziesięć lat od momentu, kiedy Dani Pedrosa wziął udział w swoim pierwszym w karierze wyścigu rangi Grand Prix. Jak wyglądały ostatnie sezony w wykonaniu Hiszpana? Zapraszamy do lektury!

 

Pierwszy wyścig w 125-tkach, w jakim Hiszpan wziął udział, odbył się na torze Suzuka. Na japońskim obiekcie Dani zakwalifikował się jako ostatni, a później przyznawał, że nigdy wcześniej ani później nie bał się pierwszego zakrętu tak jak wtedy. Nigdy nie widział bowiem na raz tylu zawodników i to w tak konkurencyjnej klasie. Choć był to dla niego rok nauki, dwukrotnie uplasował się na podium (Walencja i Motegi), dzięki czemu w klasyfikacji generalnej wywalczył ósme miejsce.

Już rok później aż dziewięć razy uplasował się na podium, w tym trzykrotnie na jego najwyższym stopniu. To pozwoliło mu nieco napędzić stracha Poggialiemu i Vincentowi, którzy walczyli o koronę tego najlepszego. Łącznie w sezonie 2002 „Złote Dziecko Hondy” wywalczyło blisko 250 punktów i zdobyło tytuł drugiego v-ce Mistrza Świata. Kolejne jego marzenie spełniło się w 2003 roku, kiedy dzięki pięciu zwycięstwom i jednej drugiej pozycji wywalczył koronę tego najlepszego w klasie 125cc. Tytuł zdobył w Malezji, na dwie rundy do końca sezonu. Już tydzień później ten 18’latek złamał jednak obie kostki podczas upadku w trakcie jednej z sesji treningowych przed GP Australii.

Kontuzja, której nabawił się na Phillip Island skutecznie pokrzyżowała mu testy przed sezonem 2004, jego pierwszym w klasie 250cc. Mimo to, Hiszpan wygrał pierwszą rundę owego cyklu zmagań odbywającą się w Republice Południowej Afryki, od początku udowadniając, że rywale będą musieli się z nim liczyć. W debiucie w „ćwierćlitrówkach” na podium stawał aż trzynaście razy na szesnaście wyścigów. Wygrał aż siedem rund, a nie ukończył tylko jednej – GP Hiszpanii, które odbywało się przy ulewnym deszczu. Mistrzostwo Świata wywalczył, paradoksalnie, w Australii, gdzie rok wcześniej uszkodził obie kostki. Jako 19’latek stał się najmłodszym w historii, który zdobył tytuł w 250-tkach, a dodatkowo najmłodszym podwójnym Mistrzem. Rok 2005 z całą pewnością w „ćwierćlitrówkach” należał do Daniego. Wygrał osiem z szesnastu wyścigów, a dodatkowo w jeszcze trzech plasował się na podium. Obrona korony nie przyszła mu jednak łatwo, bowiem spory opór stawiał nie tylko Andrea Dovizioso, ale także Casey Stoner.

W sezonie 2006, jako trzykrotny triumfator klasyfikacji generalnej w niższych seriach, przeszedł do MotoGP. Wielu sceptyków twierdziło, że mierząc 158cm i ważąc zaledwie 51kg, nie uda mu się okiełznać potwora o pojemności 990cc, który ważył trzy razy tyle co on sam. Tym razem Pedrosa znowu zaskoczył, i nie tylko w swej pierwszej rundzie w klasie królewskiej (w Hiszpanii) stanął na podium, ale parę tygodni później… wygrał wyścig. Pierwsze 25 punktów w MotoGP zainkasował on podczas GP Chin, by później powtórzyć ten wyczyn na Donington Park. Wygrywając w Szanghaju został drugim najmłodszym w historii zawodnikiem (wraz z Norickiem Abe), który wygrał wyścig w klasie królewskiej. Do czasu GP Malezji był on v-ce liderem tabeli generalnej, jednak upadek podczas treningu sprawił, że nabawił się on kontuzji kolana. Pomimo tego wziął udział w wyścigu i… finiszował na pozycji numer trzy! Kolejne wyścigi okazały się gorsze w wykonaniu Pedrosy, a dodatkowo upadek w Estoril przy próbie wyprzedzenia ówczesnego team-partnera Nicky’ego Haydena (o mało nie zakończyło się to stratą mistrzostwa przez Amerykanina!) sprawił, że spadł on na piąte miejsce. Pomimo tego udało mu się wywalczyć tytuł „Rookie of the Year” (Debiutant Roku) i lokatę numer pięć w tabeli generalnej.

Rok 2007 to już znacznie lepsze wyniki Hiszpana, który sezon (pierwszy w erze motocykli o pojemności 800cc) rozpoczął od trzeciego miejsca w Katarze i drugiego w swej rodzinnej Hiszpanii. W połowie cyklu zmagań triumfował z kolei, z ogromną przewagą, w Grand Prix Niemiec. Sukces ten powtórzył w kończącej sezon rundzie w Walencji. Do tych triumfów dołożył sześć wizyt na podium, co w połączeniu z pechem Valentino Rossiego, pozwoliło mu zająć drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, wyprzedzając Włocha o jeden punkt.

Kolejny sezon zakończył się dla Daniego jeszcze lepiej. Cztery pierwsze rundy to cztery kolejne finisze na podium, w tym jedno zwycięstwo – w Jerez de la Frontera. Choć we Francji po zdobyciu Pole Position do mety dojechał jako czwarty, to później przez kolejne cztery wyścigi nie schodził z podium, a dodatkowo wygrał kolejne zmagania na Półwyspie Iberyjskim. Po rundzie w Holandii był nawet liderem klasyfikacji generalnej, ale szansę walki o mistrzostwo zaprzepaścił przewracając się w GP Niemiec, łamiąc przy okazji ręce. Ostatecznie jednak wywalczył trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, z dorobkiem dwóch zwycięstw i jedenastu wizyt na podium.

 

Czytaj dalej >>

 

Sezon 2009 mógł być jego ostatnim w barwach Repsol Hondy. Był to już jego czwarty rok startów w MotoGP w tejże ekipie, a wciąż nie wywalczył on tytułu. Szefostwo wyraźnie chciało upragnionego mistrzostwa, więc nad Danim ciążyła spora presja, a dodatkowo nowy cykl zmagań rozpoczął z kontuzją kolana, której nabawił się zimą. Mimo wszystko udało mu się dwukrotnie wygrać (Laguna Seca i Walencja), a w sumie podczas jedenastu wyścigów do mety dojeżdżał w czołowej trójce. Co ciekawe, podczas ostatnich pięciu rund sezonu 2009 zaliczył serię pięciu wizyt na „pudle”. Choć nie udało mu się wywalczyć mistrzostwa, mógł być zadowolony z trzeciego miejsca w klasyfikacji.

Rok 2010 także spędził on w fabrycznym zespole HRC ścigając się z numerem #26, jednak już zimą nie szło mu najlepiej. Problemy miał podczas kilku pierwszych rund sezonu i chociaż w trakcie drugiego Grand Prix – odbywającego się w Hiszpanii – walczył o zwycięstwo, wciąż nie było idealnie. Pomimo dostarczenia mu w Jerez przez Hondę nowego podwozia, nadal nie był w stanie walczyć w czołówce. Wszystko zmieniło się we Włoszech, gdzie zdystansował rywali wygrywając pierwszy wyścig owego sezonu. Po słabszym wyniku na Silverstone, w trzech kolejnych rundach dwukrotnie był drugi i raz pierwszy – kolejno w Holandii, Katalonii i Niemczech. Na Laguna Seca również zanosiło się na zwycięstwo, ale Hiszpan ugiął się pod presją Jorge Lorenzo i pomimo liderowania w wyścigu, przewrócił się i nie dojechał do mety. Zmagania w Czechach, Indianapolis, San Marino i Aragonii to znowu kolejno drugie, dwa pierwsze i drugie miejsce. Sezon musiał jednak zakończyć on z kontuzją obojczyka, której nabawił się upadając już w piątek w Japonii. Przez to musiał opuścić całe pozaeuropejskie tournee, a rok 2010 zakończyć z niedoleczonym urazem i lokatami poza TOP5 na Estoril i w Walencji. Tak czy inaczej jednak udało mu się sięgnąć po tytuł v-ce Mistrza Świata.

 

W obecnym cyklu zmagań Pedrosa wciąż jeździ w zespole Repsol Honda, tym razem mając za team-partnerów Casey’a Stonera i Andreę Dovizioso. Zimą szło mu naprawdę dobrze, jednak w trakcie pierwszej rundy sezonu pojawiły się problemy. Płytka, którą zespolono mu uszkodzony obojczyk, uciskała na nerw, powodując ból, drętwienie i brak siły w ręce. Pomimo tego na Losail wywalczył trzecie, a w swoim domowym GP Hiszpanii drugie miejsce. Tuż po zmaganiach na Jerez przeszedł on operację, podczas której usunięto ową tytanową płytkę – teraz powinien już ścigać się bez większych problemów.


Dotychczasowe osiągnięcia Daniego:

Mistrzostwa Świata: 3 (1x125cc, 2x250cc)

Starty w wyścigach: 164

Finisze na podium: 90

Zwycięstwa: 35

Pole Position: 35

Najszybsze okrążenia w wyścigu: 42

Suma zgromadzonych punktów: 2413

 

Ciekawe statystyki odnośnie Pedrosy:

  •          Pierwsze podium wywalczone w wieku 15 lat i 359 dni (GP Walencji 2001, klasa 125cc)
  •          Najmłodszy Hiszpan, który wywalczył tytuł w 250-tkach (19 lat i 18 dni)
  •          Najmłodszy Hiszpan, który wywalczył 15 triumfów w klasie 250cc
  •          Najmłodszy Hiszpan, który wygrał z rzędu dwa tytułu w 250-tkach
  •          Najmłodszy Hiszpan, który triumfował w wyścigu MotoGP (20 lat i 227 dni)
  •          Najmłodszy zawodnik, który wygrywał wyścigi w każdej z trzech klas (20 lat i 227 dni)
  •          Setne Grand Prix – runda we Francji w 2007 roku
  •          Wygrywając GP USA w 2009 roku został pierwszym Hiszpanem, który wygrał na amerykańskiej ziemi

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
137 zapytań w 1,554 sek