Home / MotoGP / „Oskald” wraca do gry

„Oskald” wraca do gry

Już w ten weekend Janusz Oskaldowicz będzie walczył o kolejne punkty i awans w klasyfikacji generalnej Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski klasy Superbike podczas piątej rundy serii w czeskim Moście.

„Oskald” jedzie w tym sezonJuż w ten weekend Janusz Oskaldowicz będzie walczył o kolejne punkty i awans w klasyfikacji generalnej Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski klasy Superbike podczas piątej rundy serii w czeskim Moście.

„Oskald” jedzie w tym sezonie po swój piętnasty tytuł Mistrza Polski, a po pięciu z ośmiu wyścigów zajmuje wysoką, trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej „królewskiej” klasy Superbike, przeznaczonej dla najmocniejszych i najbardziej zmodyfikowanych jednośladów.

Niestety kilka tygodni temu 50’latek z Łodzi przeżył prawdziwy dramat a jego marzenia o mistrzowskiej koronie omal nie legły w gruzach, gdy nieznani sprawcy ukradli jego motocykle i cały wyścigowy osprzęt.

Na maszynie pożyczonej od zawodnika klasy Rookie, Krzystofa Kalskiego, Oskaldowicz wywalczył w lipcu rewelacyjne, drugie miejsce w piątym wyścigu tego sezonu, zbliżając się do wicelidera mistrzowskiej tabeli, Ireneusza Sikory, do którego traci obecnie tylko pięć punktów. Na trzy wyścigi przed końcem sezonu przewaga prowadzącego w klasyfikacji generalnej klasy Superbike Pawła Szkopka wynosi tylko 39 punktów (na 75 możliwych do zdobycia), więc „Oskald” ma wciąż spore szanse na ostateczny triumf.

W najbliższy weekend Janusz wystartuje w piątej rundzie Mistrzostw Polski, która odbędzie się na czeskim torze w Moście razem z europejskim pucharem Alpe Adria. Choć o punkty Polacy będą rywalizować z najlepszymi zawodnikami starego kontynentu, na torze zabraknie Szkopka, który w tym samym czasie wystartuje w Pucharze Europy w Szwecji.

W tej sytuacji Oskaldowicz może teoretycznie nie tylko awansować na pozycję wicelidera, ale też bardzo mocno zbliżyć się do prowadzącego w mistrzostwach. Szansa ta nie byłaby jednak możliwa, gdyby nie wspaniałomyślność drugiego w tabeli Irka Sikory, który na dwie ostatnie rundy pożyczył Januszowi swój motocykl !!!

Firma Yamaha Motor Polska wyznaczyła nagrodę w wysokości 25. tysięcy złotych za pomoc w odnalezieniu sprawców napadu lub motocykli i sprzętu należącego do Janusza Oskaldowicza. Każdy, kto może mieć jakąkolwiek wiedzę na ten temat proszony jest o kontakt pod numerem telefonu 0 508 283 008.

Janusz Oskaldowicz:
„To niewiarygodne! Irek postanowił, że końcówkę sezonu przejedzie na maszynie innej marki, więc udostępnił mi swoją Yamahę w pełnej specyfikacji Superbike, choć jest moim głównym rywalem. Brak mi słów aby opisać swoją wdzięczność! Dostrojenie motocykla zajmie mi trochę czasu, ale w Moście będę walczył o jak najlepszą pozycję i jak najwięcej punktów. Raz jeszcze dziękuję Irkowi.”

Tegoroczne starty Janusza Oskaldowicza w klasie Superbike możliwe są dzięki pomocy firm Yamaha, Fiat, Wólczanka, Sharp i Mann+Hummel.

Informacja prasowa

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
143 zapytań w 2,497 sek