Choć nie rozpoczął się jeszcze sezon 2015, mamy już kontrowersje dotyczące nowego oprogramowania ECU, które będzie wspólne dla wszystkich zespołów w MotoGP od 2016 roku. Jak przyznali dyrektor techniczny MotoGP Corrado Cecchinelli i zespół inżynierów Magneti-Marelli, pod uwagę przy rozwoju oprogramowania będą brane tylko uwagi zespołów zrzeszonych od dawna w MSMA. A więc głos Suzuki i Aprilii może być ignorowany.
Cecchinelli oświadczył, że nie będzie indywidualnych rozmów z poszczególnymi producentami. Zamiast tego MSMA będzie decydowało we własnym zakresie, czy zgłaszać uwagi ze strony wszystkich pięciu producentów, czy tylko Hondy, Yamahy i Ducati. Suzuki i Aprilia nie będą miały prawa głosu, ponieważ dołączyły do MSMA później.
Na razie Honda, Yamaha i Ducati mogą rozwijać swoje oprogramowanie. Zakaz rozwoju wejdzie w życie 1 lipca i po tym dniu trzeba będzie skoncentrować się na nowym, wspólnym ECU. Zakaz nie będzie dotyczył Aprilii i Suzuki.