Home / MotoGP / Dovizioso nie trafi do KTM przez żądania finansowe menedżera

Dovizioso nie trafi do KTM przez żądania finansowe menedżera

Szef motorsportu KTM Pit Beirer przyznał, że żałuje iż nie może zakontraktować na przyszły rok Andrei Dovizioso w szeregi swojej ekipy. Włoch rozstaje się z Ducati i prawdopodobnie czeka go rok bez MotoGP.

Prowadzone były rozmowy z KTM, jednak Beirer sugeruje, że żądania finansowe menedżera Doviego – Simone Battistelli – były nieodpowiednie jak na obecną sytuację ekonomiczną, związaną również z koronawirusem. Dovizioso miał w KTM zastąpić Ikera Lecuonę i startować wraz z Danilo Petruccim w satelickim zespole Tech3. KTM nie ukrywa jednak, że oba zespoły mają pełne wsparcie fabryczne, na co dowodem jest zwycięstwo Miguela Oliveiry w ostatnim GP Styrii.

„Ta sytuacja boli. Dovizioso to niesamowity zawodnik, a także nasz przyjaciel. Rozmawialiśmy dwa miesiące temu. Wszyscy obecni przy stole go chcieli. Z jednej strony były wymagania jego menedżera, a z drugiej konkretne możliwości naszej marki. Nie możemy zapominać, jaka jest presja związana z koronawirusem, konieczne jest odpowiednie porozumienie się. Coś, co nikogo nie zaboli.” – powiedział Pit Beirer.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Menedżer #04, Simone Battistella przyznał, że negocjacje faktycznie mogły być nieco bardziej elastyczne, jednak to obie strony popełniły w nich błędy. „Pit powiedział jak było. Niewiele natomiast o tym, jak wyglądała nasza elastyczność – przyznaję z perspektywy czasu, że mogliśmy być nieco bardziej elastyczni. Ale myślę, że błędy były po obu stronach, ponieważ wtedy nie wiedzieliśmy jak zakończy się kwestia koronawirusa, i czy będziemy mogli w ogóle wrócić do ścigania.”

„Firmy muszą sobie radzić z taką sytuacji, ale tej elastyczności nie było po żadnej stronie, więc nie znaleźliśmy porozumienia. Tak jak powiedział Pit, to boli, ponieważ mogliśmy mieć umowę. Wtedy jednak okoliczności były inne. Teraz będziemy rozważali wszystkie projekty, jakie będą nam zaproponowane. Ale obecnie nie mamy nic konkretnego.” – dodał.

Wydaje się, że jedyną teoretyczną opcją dla Dovizioso może być już tylko fabryczny zespół Aprilii, jednak jak łatwo się domyślić, skoro Ducati i KTM nie zgodziły się na żądania finansowe Dovizioso i jego menedżera, to dla Aprilii są one absolutnie poza zasięgiem.

Źródło: motorsport.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 39

  1. Doviemu brakuje tytułu w klasie królewskiej by wymagać jakichś niebotycznych kontraktów… ktoś wie ile chciał do Ducati, że się nie dogadali?

  2. Moja babcia mówiła ” Chytry dwa razy traci a pokorne ciele dwie matki ssie” – hmmmm….

  3. Mnie dziwi decyzja Ducati. Tym bardziej, że chcieli ściągnąć braci M na ten rok.

  4. Jakby pogrzebać w sieci to coś by sie znalazło jakie wymagania ma Dovi i jego menadżer(ale mi sie nie chce) Zrobi rok przerwy to raczej nie bedzie powrotu dla niego w motogp ,chyba że może jakaś satelita czy tester Jedynie WSBK czy jazdy na dłuższym dystansie a byłby w tym dobry
    A tak wogóle jak sie masz Kasia ? Był horror w wyścigu gdzie VR otarł sie o latający motocykl

    • Nie bylo horroru Katarzyna jedynie siedzac na kanapie popijajac jerba mate uchylila sie i zalala :D

    • Jak to zobaczyłam to prawie umarłam ze strachu – Vale naprawdę mógł zginąć. Zawsze nagrywam wyścigi więc robiłam sobie mnóstwo powtórek i za każdym razem było to okropne. Ja w przeciwieństwie do innych wcale nie winię Zarco za ten wypadek. Dla mnie sam wypadek sklasyfikowałabym jako incydent wyścigowy bez konsekwencji karnych. Ale co ja tam wiem, prawda Repsol84 :-)))

      • Katarzyno nie dosc ze ja Cie uwazam za grzeczna, dobra, madra o zlotym sercu fanke Valentyny to mysle ze cos tam wiesz o wyscigach i gdybys mnie sluchala a nie sie klucila to byla bys „ciacho” :D

        P.S. ja tez uwazam wypadek za incydent

        • Skąd informacje, że przyczyną rozstania z Ducati były zadania finansowe Doviego?Battistellla stwierdzil :”dotąd nie rozmawialiśmy o części ekonomicznej. Nie było żadnych propozycji ani negocjacji [ws. kontraktu na 2021 r.;” oczuwoscie można myśleć, że jednak chodzi o kasę skoro Ducati…. Zaraz zaraz…. Gdzie i kiedy Ducati stwierdziło że chodzi o kasę?
          W przypadku Ducati chodziło o wpływ Doviego na rozwój” „Desdemony”.

  5. Oj tam po prostu dla niego nie ma miejsca na moto KTM i tyle a nie że za dużo chce

  6. Dziwne to wszystko… Myślę, że ta cała sprawa ma drugie dno. Jeździł tyle lat w motoGP i jest w stanie zrezygnować z wyścigów, bo nie zadowala go wynagrodzenie. Gdzie jest w takim razie pasja? Jestem rozczarowana, lubiłam oglądać go na torze i zupełnie nie rozumiem tej całej szopki…Coś mi tu nie gra.

  7. Jeśli Dovi zrobi sobie rok przerwy od ścigania , to będzie po jego karierze.A szkoda lubię go, walczy do samego końca i jest wytrwały.
    No i doświadczony jest.Długo jeździł dla Ducati a choć odnosił sukcesy to i tak zarabiał parę razy mniej niż Lorenzo. I o to mu chyba chodziło.

    • To tak jak w Formule 1 z Vettelem. Niby chodziło o zarobki, ale tak na prawdę o kwestie interpersonalne. Zarówno Ferrari, jak i Ducati, mają po prostu „świeżą krew”, wokół której chcą budować zespół. Ducati Millera, natomiast Ferrari Leclerca. Stare lisy w osobie Vettela i Doviego idą do lamusa.

  8. Te „negocjacje” to dotyczą sytuacji sprzed miesięcy czy to opis tego co działo się w ostatnich dniach-tygodniach? Bo jeżeli te rozmowy dotyczą okresu gdy Dovi miał jeszcze „zabezpieczenie” w postaci kontraktu z Ducati to jego wymagania finansowe są wręcz zrozumiałe.
    A jeżeli dotyczą okresu bieżącego to jest to kolejna wtopa managera – taka mniej więcej jak ta swego czasu z Zarco.
    Mi Doviego będzie po prostu brakować – bo przypomnę wszystkim plujkom że ten koleś nie jeździ agresywnie i widowiskowo, a mimo to jedynie on potrafił pewnie wygrywać tam gdzie Ducati miało przewagi i regularnie deklasować punktowo swoich partnerów zespołowych. Skoro Dorna potrafi siłą zatrzymać Zarco i „zdobyć” mu miejsce w zespole motoGP to dziwne jest pozbywanie się zawodnika klasy Doviego. Ale – nie takie historie juz widziało motoGP i nie takie błędy popełniały już najbogatsze zespoły. To będzie nawet ciekawe – pomyślcie co będzie jak Dovi w swoim stylu nazbiera tyle punktów żeby w ostatnich wyścigach walczyć o mistrza z młodymi wilczkami :).

  9. Popieram do WSBK go tam niech sobie ciula pkt. a porownywanie go z Lorenzo to jakas paranoja co on osiagnal przez tyle lat? Lorenzo byl mistrzem

    • Można nie lubić Lorenzo, ale był mistrzem i to trzy razy. Poza tym jako jedyny na razie pokonał Marqueza, więc szacunek dla niego za to.

      • Marquez „pozwolił” Lorenzo się pokonać na razie jako jedynemu (patrz „szachy” w Sepang i „katapulta” bo się hamulec dotknęło o motocykl VR oraz „szachy” w Valencji gdy Pedrosa chciał pojechać normalny wyścig) – dlaczego ? tytuł został w Hiszpanii.
        P.S. Ciekawe czy jak teraz wróci na ostatnie GP i w grze o tytuł będzie jakiś Hiszpan to również wcieli się w rolę skrzydłowego?

  10. Dokładnie. Jeśli zabrakło miejsca dla Lorka w stawce z różnych powodów – ale jednak zabrakło , to Dovi tym bardziej straci miejsce , choć lubię gościa to tak to wygląda. Jest dobrym materiałem na rozwój motocykla. W WSBK też bym go chętnie widział.

    • Z tym WSBK byłoby ciekawie :) Redding, wcześniej Bautista goście co najwyżej że średnia karta w MotoGP walczą z miejsca o tytuł, więc taki Dovi na papierze powinien od razu zacząć wygrywać i to z 10s przewagą :P oczywiście jak by dostał moto z topu ale raczej z tym problemu by nie było.

      • Choćby mieli zwolnić wszystkich kierowców Ducati w WSBK to panigale dla Doviego się znajdzie w jeden dzień.

        • Ducati w motoGP i wsbk to jest ten sam zespół ludzi – skoro w motoGP problemem są kwestie „porozumienia się” to oznacza że Ducati Corse jest całkowicie skreślone dla Doviego. Mówimy oczywiście o „teraz” – za kilka wyścigów może być zupełnie inaczej. Nie sądzę też żeby Dovizioso wrócił kiedykolwiek do Hondy, z wiadomych powodów.
          Właśnie dlatego sytuacja Doviego nie wygląda specjalnie optymistycznie – a szkoda, bo to świetny zawodnik. W wsbk mógłby naprawdę sporo pokazać i wnieść całkowicie nowe rozdanie – np. gdyby trafił do Kawasaki albo na fabryczną Yamahę.
          Ale to niestety jest baaaardzo daleka droga i moim zdaniem to albo dogada się z KTM, albo wybierze „emeryturę” w Aprili, albo skończy karierę, co w jego przypadku także jest zrozumiałe – on już naprawdę dużo wyjeździł, dużo się nawywracał i dużo zdobył pucharków a kasy zapewne także mu nie brakuje.

          • A jeśli będzie chciał jeżdzić ? Wszystkie czołowe zespoły odpadają Ktm-a nie stać na niego a tym bardziej Aprilie która z tego co pamiętam nie jest nim zainteresowana bo stawia na młodych W motogp wszystko jest już uklepane więc zostaje tylko WSBK W Yamasze go nie widze i zostaje Kawasaki które ma Alexa lub Honda która wzięła Bautiste bo Ducat nie spełnił jego wymagań też finansowych Tak jak pisał 'Adam’ ,mają Japońce kase więc może za Haslama ? Zresztą ,wszystko będzie możliwe i go nie puszczą jeśli zdobędzie mistrza to

  11. Honda ma kasę i potrzebuje dobrego zawodnika

  12. No cóż ducati jeszcze nie ogłosiło 2 zawodnika poczekajmy na rozwój wydarzeń jak dovi zdobędzie majstra będzie inna gatka.
    Po za tym lubię gościa. Potrafi wygrywać, ale co z tego? ( dziś 1, następnym razem 8) Tak się majstra nie zdobywa. Rozumiem ze miejsce gdzieś z tylu może się przytrafić. Ale trzeba być w okolicach top 4 a On ma z tym problem. Daj mu Boże żeby w tym dziwnym sezonie się udało. Tylko znowu może się uda bo nie mam MM. A jak by był to znowu dupa. Taki jest Dovi Pan 2

  13. Rea może zdobyć nawet dwadzieścia majstrów, a i tak będzie nudny jak flaki z oleju jak dla mnie.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
207 zapytań w 1,658 sek