Dwa ostatnie miejsca dla Barbery i Abrahama

Hiszpański i czeski motocyklista linię mety przekroczyli na ostatnich dwóch pozycjach, z czego oczywiście nie są zbytnio zadowoleni.

Nie ma co ukrywać, że jak na zawodnika, który wywalczył wyśmienity wynik kwalifikacyjny (szósta pozycja), Hector Barbera powinien pokazać się ze znacznie lepszej strony w wyścigu. Hiszpański motocyklista względem swojej lokaty startowej, stracił połowę pozycji, kończąc zmagania dopiero na dwunastym miejscu. Co było przyczyną tak słabego wyniku? Okazało się, że Barbera miał problem z częstymi uślizgami. Hiszpan zamiast skupić się na rywalizacji z innymi zawodnikami, musiał walczyć z motocyklem, aby unikać uślizgów w zakrętach, zwłaszcza tych szybkich. Lepiej jednak było dojechać cało i zdrowo do mety, niż niepotrzebnie ryzykować.

Hector Barbera: „To był trudny wyścig. Nie czułem się komfortowo już od samego początku, zdawałem sobie sprawę z tego, że motocykl spisuje się zupełnie inaczej, niż miało to miejsce wczoraj. Zauważyłem to już podczas warm-up, ale nie rozumiem co się tak naprawdę stało. Miałem problem z tyłem maszyny. Musiałem uważnie pilnować gazu, ponieważ gdybym mocniej odkręcił go w zakręcie, momentalnie zaliczyłbym nieprzyjemny uślizg. Jestem zły, ponieważ wszystkie moje punkty hamowania i linie przejazdu, musiałem zmienić podczas wyścigu i nie byłem już w stanie jeździć tak samo jak przez cały weekend. Sprawdzaliśmy ten problem na wykazie z telemetrii i okazało się, że taki problem wcześniej nie występował. Mieliśmy pecha, który mam nadzieje zmieni się w coś lepszego w Jerez. Patrzę optymistycznie na przyszłość, ponieważ w ciągu ostatnich kilku dni szło nam dobrze i to pozwoli nam na znalezienie dobrej drogi w tym sezonie.”

Czeski debiutant w MotoGP, wyścig w Katarze zakończył na ostatniej sklasyfikowanej pozycji. Trzynaste miejsce uzyskane przez Karela Abrahama w jego pierwszym wyścigu w klasie królewskiej, można zaliczyć do dobrych, biorąc pod uwagę nieco niższe niż rywali, umiejętności zawodnika. Czech zdobył swoje pierwsze punkty, czego nie wszyscy potrafili dokonać w momencie debiutu w MotoGP. Mało tego, Karel dokonał tego mając pewne problemy z hamulcem. Dodatkowo, zanim Toni Elias pożegnał się z wyścigiem, Abraham był w stanie go pokonać, a więc świadczy to o tym, że nie poddaje się bez choćby najmniejszej walki. Z drugiej jednak strony należy zauważyć, że w tym roku pokonanie Eliasa raczej nie jest czymś niezwykłym, ale jeszcze wszystko może się zmienić.

Karel Abraham: „Na drugim okrążeniu miałem problemy z hamulcem. W tej sytuacji trochę się pogubiłem i o mało co nie wjechałem na żwir. Po tym zdarzeniu straciłem kontakt z grupą jadącą przede mną i niestety nie byłem w stanie ich dogonić. Ogółem moja sprawność fizyczna jest w dobrym stanie, ale będę musiał popracować nad rękami, ponieważ pod koniec wyścigu traciłem trochę czasu z powodu braku siły właśnie w ramionach.”