Enea Bastianini (Gresini Ducati) coraz mocniej zgłasza swoje aspiracje do fotela fabrycznego zespołu Ducati. Włoch zwyciężył drugi raz w tym sezonie – w GP Ameryk – i wrócił na pozycję lidera. Na ostatnich okrążeniach także Alex Rins (Suzuki) zdołał wyprzedzić długo prowadzącego Jacka Millera (Ducati). Ozdobą wyścigu było przebijanie się Marca Marqueza (Honda) przez stawkę, i jego walka z Fabio Quartararo (Yamaha), ale do podium jednak sporo im zabrakło.
Zawodnicy z czołówki zgodnie wybrali twardą i miękką oponę na wyścig – wyjątki były jedynie w końcu stawki. Po zdobyciu pierwszych pięciu pozycji w kwalifikacjach przez zawodników Ducati pytanie brzmiało: czy włoska marka utrzyma ten stan posiadania w wyścigu? Nie utrzymała. Przez cały dystans obserwowaliśmy, jak kolejni zawodnicy „podgryzali” GP22 i GP21, odbijając miejsca w czołówce. Nie udało się jednak pozbawić Ducati triumfu.
A wszystko dzięki Enei Bastianiniemu. Choć to Jack Miller wygrał start i usadowił się na pozycji lidera, to Włoch był rewelacją tego wyścigu. Długo, długo jechał za Australijczykiem, by jednym skutecznym atakiem objąć pozycję lidera, i bez popełniania jakiejkolwiek pomyłki wygrać drugi w tym roku wyścig. Niesamowita forma tego zawodnika, który przecież korzysta z zeszłorocznej maszyny, w dodatku w zespole, który Ducati otrzymał dopiero na ten sezon.
Jack Miller starał się obronić drugie miejsce, ale Alex Rins także był znakomity. Zawodnik Suzuki od początku rywalizował z kolejnymi zawodnikami Ducati, aż przebił się na drugie miejsce na ostatnich metrach tego wyścigu. Rins awansował tym samym na pozycję wicelidera sezonu, i być może to będzie jego rok. Suzuki zanotowało świetny weekend, bowiem tuż za podium dojechał Joan Mir.
Słabiej za to pojechał Francesco Bagnaia. Wicemistrz świata nie mógł dorównać czołówce, i na metę wpadł dopiero jako piąty, po drodze starając się minimalizować straty. Za to za jego plecami było arcyciekawie.
Wszystko przez Marca Marqueza. Hiszpan kompletnie zepsuł start – na razie nie wiemy, czy przez błąd, czy problemy techniczne, jego motocykl prawie zgasł na starcie, a #93 spadł na koniec stawki! Jednak szybko otrząsnął się i narzucił niesamowite tempo. Choć kilkukrotnie był na granicy wywrotki, przebił się do TOP10, wyprzedził duet Pramac Ducati, a na koniec stoczył jeszcze agresywny, choć czysty pojedynek z Fabio Quartararo. Francuz również pokazał klasę: choć brakowało mu szybkości, niesamowitymi atakami na milimetry wyprzedzał Jorge Martina oraz Johanna Zarco.
Na 10. i 11. miejscu znalazł się duet Aprilii – odnotować warto, że tym razem Maverickowi Vinalesowi udało się wyprzedzić Aleixa Espargaro.
Enea Bastianini powrócił na pozycję lidera. Wiceliderem został Alex Rins, a na trzecią pozycję spadł Aleix Espargaro. Kolejna runda za dwa tygodnie w Portugalii.
Wyniki wyścigu | ||||
POS | RIDER | NAT | TEAM | TIME/DIFF |
1 | Enea Bastianini | ITA | Gresini Ducati (GP21) | 41m 23.111s |
2 | Alex Rins | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +2.058s |
3 | Jack Miller | AUS | Ducati Lenovo (GP22) | +2.312s |
4 | Joan Mir | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +3.975s |
5 | Francesco Bagnaia | ITA | Ducati Lenovo (GP22) | +6.045s |
6 | Marc Marquez | SPA | Repsol Honda (RC213V) | +6.617s |
7 | Fabio Quartararo | FRA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +6.760s |
8 | Jorge Martin | SPA | Pramac Ducati (GP22) | +8.441s |
9 | Johann Zarco | FRA | Pramac Ducati (GP22) | +12.375s |
10 | Maverick Viñales | SPA | Aprilia Racing (RS-GP) | +12.642s |
11 | Aleix Espargaro | SPA | Aprilia Racing (RS-GP) | +12.947s |
12 | Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16) | +13.376s |
13 | Pol Espargaro | SPA | Repsol Honda (RC213V) | +17.961s |
14 | Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | +18.770s |
15 | Andrea Dovizioso | ITA | WithU Yamaha RNF (YZR-M1) | +29.319s |
16 | Franco Morbidelli | ITA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +29.129s |
17 | Luca Marini | ITA | Mooney VR46 Ducati (GP22) | +29.630s |
18 | Miguel Oliveira | POR | Red Bull KTM (RC16) | +32.002s |
19 | Raul Fernandez | SPA | KTM Tech3 (RC16)* | +37.062s |
20 | Remy Gardner | AUS | KTM Tech3 (RC16)* | +42.442s |
21 | Fabio Di Giannantonio | ITA | Gresini Ducati (GP21)* | +42.887s |
22 | Darryn Binder | RSA | WithU Yamaha RNF (YZR-M1)* | +42.171s |
Alex Marquez | SPA | LCR Honda (RC213V) | DNF | |
Marco Bezzecchi | ITA | Mooney VR46 Ducati (GP21)* | DNF |
Źródło: crash.net
Bardzo dobry wyścig! Bestia będzie groźna w tym sezonie… szkoda tego startu 93 bo potem pokazał klasę w tej walce chodź mogło się skonczyć różnie bo szedł jak zwykle za wszystkie pieniądze. Nie wiem jak KTM może wygrać wyścig, a potem okupować koniec stawki bez sensu :D
Jednak Marquez dalej ma to coś świetnie się oglądało jego przebijanie ale szkoda że start mu nie wyszedł bo tempo było i mógł walczyć z koalicją Ducati i Rinsem
Jorge Martin musi iść do fabryki. Zamiast Pecco albo Millera. Po prostu musi, jest świetny. Chociaż pod koniec wyścigu siadł. Ale raczej maszyna nie pozwoliła na więcej.
A Bastianiniemu pozwoliła…
Poczytaj sobie, czym i jakie obecnie ma obowiązki Martin, a potem odpowiedz sobie sam na swoje kropki.
Czym jeździ miało być. Bestia ma zupełnie inną maszynę.
Honda ma niezłą zagwozdkę. Coś czuję, że zerkają w stronę Fabio. Gościu robi potężna robotę w tej gownianej Yamasze. Chciałabym Fabio zobaczyć w Hondzie.
Tylko kogo się pozbędą? Na chwilę obecną MM i PE notują podobne rezultaty.
MM jest marką samą w sobie jak VR, dlatego w przypadku takich samych wyników nie mam wątpliwości kto by pozostał.
Ja z kolei bardzo chciałbym zobaczyć Fabio na Ducati zamiast Hondzie, jednak tam jest cały sznurek świetnych kierowców
Nic o tym, że Marquez się kończy?
Wyscig spoko
Ducatii bardzo ladnie ale Suzuki szacun
Marquez na to czekalem w przyszlym sezonie jak sie nie polamie ;D bedzie grozny widac ten pazor brakuje u moto ale to z czasem
Yamaha slabo
KTM no comment
Fabio uciekaj jak najdalej z tej Yamahy. Ducati albo Suzuki innego wyboru nie ma.
Ducati chyba powinno się pozbyć Jacka i Pecco na rzecz Enei i Jorge.
Millera tak,ale Bagnaia podpisał kontrakt z Ducati Team do 2024 włącznie. Wiec nie wypisuj bzdur użytkowniku
Jak na razie to i Miller i Pecco zawodzą. Przed Pecco jakaś perspektywa jeszcze jest ale dla Millera już chyba nie.
Bestia fajnie, Suzuki z dużym potencjałem. A Marquez dziś brawo. Teraz mam pytanie do ludzi twierdzacych ze Marc wygrywa bo moto budowane pod niego, teraz moto robione głównie w oparciu o Pola i dalej Honda daleko, dalej najlepszy Marc. Więc jak to jest?
Skąd informacja, że moto robione głównie pod Pola Esp? Moto miało być z założenia bardziej uniwersalne, a nie w oparciu o jednego zawodnika. Łatka, że Honda była budowana pod jednego zawodnika jest znana od czasu ostatnich sezonów Daniego Pedrosy w Hondzie. Potem z roku na rok poprawki tylko pogarszały moto. A dlaczego MM potrafił i potrafi na nim jeździć? Bo jest najlepszym kierowcą w historii. Krótko.
Jednak nie zgadzam się z mówieniem, że tylko MM potrafi na Hondzie jeździć. W Katarze PE- 3 a MM-5. Tutaj MM zawsze świetnie jeździł, a PE miał problemy zdrowotne. Jeżeli nie chcesz czekać z oceną na koniec sezonu to chociaż poczekaj kilka wyścigów żeby w ogóle ocena była miarodajna.
Najlepszy w historii? Agostini wygrywał po dwa tytuły na sezon. Na drewnianych oponach, w kasku z łupiny orzecha i flanelowej koszuli.
Ale co w związku z tym? Sugerujesz, że Marquez ze swoimi umiejętnościami by sobie nie poradził w czasach Agostiniego? Jakie prędkości osiągały motocykle wtedy, a jakie teraz? Jak mocno hamowali kierowcy przed zakrętami, jak głęboko składali motocykle w zakrętach?
W czasach Agostiniego Włoch mógł dublować całą stawkę, taki to był poziom rywalizacji. To jak porównywać sukcesy Małysza i Stocha z sukcesami Nykkaenena – inna liga, czyt. pół-amatorka -> pełne zawodowstwo. Inna sprawa, że nie ma sensu porównywać zawodników z różnych epok.
Marquez wygrałby jak nic, gdyby nie ten słaby start.
Rins był bliski podtrzymania tradycji wygrywania na COTA co 3 lata, ale dobrze dziś pojechał.
Bastianini daje pierwszą wygraną dla Gresini Racing na tym torze od 2018r.
No i generalnie Bestia coraz bliżej drugiego w karierze mistrzostwa świata.
Marc nawet gdyby wystartowal bez problemow to nie wygralby tego wyscigu… mial bardzo dobre tempo ale jeszcze dalekie od tempa zwyciezcy, brawo bestia :) mam jednak nadzieje ze 93 wroci do walki o tytul ?
Cóż za głęboka analiza poparta wieloma dowodami, a teraz fakty z mojej strony.
Marc po pierwszym okrążeniu miał stratę do lidera 4.387.
Analizując poszczególne okrążenia miał podobne czasy raz lepsze raz gorsze jak prowadząca ekipa.
Do tego musiał cały czas wyprzedzać na czym z pewnością tracił. Raz przestrzelił konkretnie zakręt i finalnie taką jazdą bardziej zajechał opony jak zwycięzca wyścigu, który jechał spokojnie przez 3/4 wyścigu na trzecim miejscu oszczędzając opony.
Podsumowując stosunek pierwszego okrążenia do ostatniego stracił do zwycięzcy 1,8 sekundy, do drugiego Rinsa nic nie stracił, a Ty twierdzisz że nie miał by szans na zwycięstwo jadąc spokojnie w czołowej grupie nie musząc wyprzedzić po drodze około 13 zawodników.
Ludzie rozumiem że macie swoje sympatie i antypatie, ale trochę obiektywizmu i użycia szarych komórek jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
ZnaFcy – dzieciaki którzy co najwyżej jeżdża na rowerku , wyścigi mylą z gierką na kompie i wypowiadają sie na temat końca MM
Naprawde ten portal zszedł już poniżej średniej Dawniej można było jakieś ciekawe wypowiedzi spostrzeżenia poglądy na poziomie poczytać czy sie udzielić ale teraz ? – dno
Dokładnie tak to wygląda.
Powtórzę po raz kolejny od 10 lat- nie ma, nie było I nie będzie lepszego niż Marc.
Jak ci się nie podoba portal nie wchodź i nie komentuj. Owszem są tutaj osoby które zwiastowały koniec MM a teraz zgrabnie odwracają kota ogonem jaki to MM jest wspaniały.
Tu raczej nie chodzi o to, że portal jest zły tylko ludzie komentujący nie mają rozumu, wyobraźni czy czegokolwiek innego potrzebnego do rzetelnej oceny sytuacji.
Kibice angażujący się w pisanie rozległych komentarzy o końcu kariery MM bądź jego utraty blasku nie mają nic wspólnego ze zdroworozsądkowym podejściem do danej sytuacji. Zaśmiecają forum i zniechęcają innych do komentowania. Na pewno zagląda tu wiele osób które mają ogromną wiedzę na temat ścigania i poszczególnych czynników mogących wpłynąć na wynik wyścigu, lecz zostawiają tą wiedzę dla siebie widząc co dzieje się pod każdym postem. A szkoda…
Trafione w sedno tarczy
Dokładnie jak piszesz. Mylą się zarówno Ci co piszą, że MM się skończył(czyli ja :)) jak i Ci co piszą, że MM jest kosmitą. Trzeba zgodzić się z możliwością, iż być może MM ma swoje najlepsze lata już za sobą. O ile kiedyś mógł wygrywać na nie najlepszym moto, tak teraz moto musi być idealne. Tłumaczenie, że potrzebuje jeszcze czasu aby oswoić się z motocyklem dobitnie pokazuje, że to nie ten sam MM co kiedyś. Przecież wygrał swoje pierwsze mistrzostwo w debiutanckim sezonie mając zaledwie kilka dni testowych a teraz potrzebuje kolejnego roku? Moim zdaniem MM już nie wygra żadnego mistrzostwa. Kontuzja i nawracająca diplopia za mocno siądą na psychikę MM, a HRC też nie będzie wiecznie czekać na odrodzenie MM.
No niestety, on ma rację. To forum nigdy nie było szczególnie merytoryczne, ale od jakiegoś czasu zeszło poniżej rozmów z pół-mózgami z Indonezji kiedy powiesz coś złego o Ajim
Vinales zaczyna mieć lepsze wyniki oby odpalił w Hiszpani jak to mówił, Joe Roberts ma czego żałować widząc progres aprilii
Joe Roberts? chyba Iannone
Roberts byl na liście życzeń aprilii przed sezonem 21 zapewne odmówił skoro jeździł savadori
Ciekawi mnie jak MM poradzi sobie na innych torach bo jak wiemy Austin jest „jego” torem a mimo wszystko tylko 6 pozycja. Oczywiście start do wyścigu nie pomógł ale kilka lat temu i tak przyjechałby pierwszy :)
Dlatego uważam, że ten tor może zaburzać obraz jego formy i raczej potrzebuje on jeszcze trochę czasu na dojście do swojego poziomu.
Dokładnie, to był tor gdzie Marquez nawet by wygrał bez jednej nogi i ręki. Nie wygrał tylko przez zły start. No może z Bastianini miałby problem. Następne tory dopiero pokażą co Marquez potrafi. Wczoraj to żaden wyznacznik.
Gratulację dla zwycięscy za świetna jazdę ! również dla Marca za dostarczenie nam wszystkim dodatkowych eksta emocji !. To się lubi oglądać ! ;)
Bestia idzie jak burza, wyrasta nam prawdziwy kandydat do tytułu? Choć wiadomo, że prawdziwa forma ujawnia się dopiero w Europie od zawsze :)
Yamaha wydaje się być głęboko w d…, przecież to jak jeżdżą Morbi, Dovi i Darryn to woła o jakąś rewolucję w Yamasze i jakoś wszyscy o tym zapominają, i dobrze dla nich, że tego Fabio mają. Z drugiej strony Fabio to wczoraj wyłączył myślenie na czas wyścigu. A to jakieś szalone ataki na zawodników Pramaca, na których tylko tracił zaraz pozycję, a to pod koniec z Marquezem jak z jajkiem się obchodził. Niedługo tory, które bardziej sprzyjają Yamasze, ciekawe czy Fabio nie wróci na czołówkę klasyfikacji.
Mir jak tak dalej będzie jeździł to może zostać Mistrzem Świata, a tym razem nawet może uda mu się to bez wygrywania ?
W tak mocnej stawce „młode wilcy” nie dadzą MM miejca na podium ….jego czas już przeminoł tak jak czas Rossiego .
no widać to byki w ostatnim wyścigu ?