Co z tego, że trzy Yamahy doskonale rozpoczęły wyścig na torze Motorland Aragon, skoro duet Suzuki rozprawił się bez litości z Fabio Quartararo, Maverickiem Vinalesem i Franco Morbidellim. Zwyciężył – pierwszy raz w tym roku – Alex Rins, ale Alex Marquez z Repsol Hondy po doskonałym wyścigu do końca walczył o pierwszy triumf. Podium uzupełnił Joan Mir, który został nowym liderem cyklu, bo Quartararo był dopiero 18.
Dwie pierwsze pozycje Yamahy oraz słaby start Cala Crutchlowa przełożyły się na to, jak wyglądało pierwsze okrążenie. Maverick Vinales, Fabio Quartararo i Franco Morbidelli najlepiej rozpoczęli GP Aragonii, ale szybko Suzuki do spółki z Jackiem Millerem zaczęli nawiązywać walkę. Alex Rins jako pierwszy „napoczął” tercet Yamahy. Jedynie Maverick Vinales przez pewien czas zachowywał prowadzenie. Morbidelli – a zwłaszcza Quartararo – szybko stracili tempo. Francuz miał tak ogromne problemy z utrzymywaniem linii jazdy, że każdy rywal mijał go bez większego kłopotu.
Podczas gdy oczy wszystkich zwrócone były na sunące w kierunku dubletu maszyny Suzuki i osuwające się w dół stawki Yamahy, z 11. pola na starcie przebijał się Alex Marquez. Brat Marca – dominującego na Motorland Aragon w ostatnich latach – radził sobie świetnie i szybko zostali przed nim tylko Rins i Mir! #73 dość łatwo poradził sobie z dotychczasowym wiceliderem. Z Rinsem nie było już tak łatwo.
Alex Marquez kilka okrążeń spędził tuż za Suzuki, próbując zmusić go do błędu, jednak bezskutecznie. Sam natomiast na 2 okrążenia przed metą zaliczył potężny uślizg tylnego koła, i wyraźnie stracił dystans do Rinsa. Zawodnik Suzuki pewnie przejechał dwa ostatnie okrążenia i wpadł na metę przed Alexem Marquezem. Jako trzeci – z niewielką przewagą nad Vinalesem – GP Aragonii ukończył Joan Mir.
Na ostatnich metrach z Morbidellim uporał się jeszcze Takaaki Nakagami. Andrea Dovizioso po kompletnie zepsutych kwalifikacjach zminimalizował straty, kończąc wyścig na 7. pozycji. Cal Crutchlow dojechał jako 8., 9. był Miller, a TOP10 zamknął Johann Zarco.
KTM zanotował fatalny wyścig. Najlepszym zawodnikiem producenta, który wygrał już przecież dwie rundy, był Brad Binder – na 11. pozycji. Jedynym zawodnikiem, który nie ukończył wyścigu, był Francesco Bagnaia, który przewrócił się na samym początku. W stawce zabrakło Valentino Rossiego, u którego wykryto koronawirusa.
Nowym liderem MotoGP został Joan Mir, mimo że nie wygrał jeszcze żadnego wyścigu królewskiej klasy. Drugi jest Quartararo, który ma 6 punktów straty. 12 oczek traci Vinales, a 15 – Dovizioso. Fabryczny zespół Suzuki awansował na pozycję lidera w klasyfikacji zespołowej. Yamaha wciąż prowadzi w klasyfikacji producentów.
Wyniki wyścigu | ||||
1 | Alex Rins | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | 41m 54.391s |
2 | Alex Marquez | SPA | Repsol Honda (RC213V)* | +0.263s |
3 | Joan Mir | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +2.644s |
4 | Maverick Viñales | SPA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +2.880s |
5 | Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | +4.570s |
6 | Franco Morbidelli | ITA | Petronas Yamaha (YZR-M1) | +4.756s |
7 | Andrea Dovizioso | ITA | Ducati Team (GP20) | +8.639s |
8 | Cal Crutchlow | GBR | LCR Honda (RC213V) | +8.913s |
9 | Jack Miller | AUS | Pramac Ducati (GP20) | +9.390s |
10 | Johann Zarco | FRA | Reale Avintia (GP19) | +9.617s |
11 | Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16)* | +13.200s |
12 | Pol Espargaro | SPA | Red Bull KTM (RC16) | +13.689s |
13 | Aleix Espargaro | SPA | Aprilia Gresini (RS-GP) | +14.598s |
14 | Iker Lecuona | SPA | Red Bull KTM Tech3 (RC16)* | +15.291s |
15 | Danilo Petrucci | ITA | Ducati Team (GP20) | +15.941s |
16 | Miguel Oliveira | POR | Red Bull KTM Tech3 (RC16) | +18.284s |
17 | Stefan Bradl | GER | Repsol Honda (RC213V) | +20.136s |
18 | Fabio Quartararo | FRA | Petronas Yamaha (YZR-M1) | +21.498s |
19 | Bradley Smith | GBR | Aprilia Gresini (RS-GP) | +25.300s |
20 | Tito Rabat | SPA | Reale Avintia (GP19) | +25.558s |
Francesco Bagnaia | ITA | Pramac Ducati (GP20) | DNF |
Źródło: crash.net
Ten wrzask usłyszeli na drugim końcu ulicy!
Przed państwem typowy Alex Rins. Ten chłop kiedyś spowoduje u mnie zawał. Mir został liderem, chyba Lorama się naoglądał. Ale te softy to jednak był styk.
Świetna robota Alexa Marqueza. Ale pamiętajmy. Ten tor, jak mało który pasuje Hondom. Marquezom zwłaszcza.
Dovi zostaje najlepszym Ducati. Brak słów na Millera.
KTM znowu dramat, po niezłym wyścigu na Le Mans jakieś śmieszne punkty.
Viniales na koniec i tak jechał nawet szybko, Morbi nieźle, natomiast Quarta to był istny dramat. Ja się cieszę. Dobijemy do 10 zwycięzców?
@Endi23 W 2000 roku Mir miał trzy lata :)
Właśnie. Niczym Mark Loram w 2000
Brad Binder znowu swietnie. Jednostrzalowy kierowca
Mir powinien wygrać tytuł bez żadnego zwycięstwa w wyścigu, to było by dobre podsumowanie tego sezonu :D
Haha dokladnie tak :)
Ciekawy wyścig. Gratulacje dla młodego Marqueza i duetu Suzuki. Przykro mi było patrzeć co działo się z Fabio Quartararo łudzilem się że jest szansa na tytuł w tym roku dla niego niestety nie za slaba głowa i slabe moto. Jesli Yamaha i Fabio chcą walczyć o coś w przyszłym roku muszą sie ostro napracować bo konkurencja mocno odjeżdża. Mam nadzieje że tytuł w tym roku zgarnie Joan Mir bardzo równa i dojrzała jazda w jego wykonaniu.
Yamaha w porównaniu do Ducati, Hondy i Suzuki to banda amatorów. Który to już rok bez konkurencyjnego moto.
Daruj sobie takie komentarze.
Twój komentarz jest słaby
Zgadzam się, słaby jak Yamaha.
Tyle że w przeciwieństwie do ciebie @owsiak, Yamaha chociaż próbowałaby robić wszystko żeby nie być słabym.
W sumie to macie rację. Przepraszam za słowa, że Yamaha to banda amatorów. Cały czas się pną w górę. Już nie mają do pokonania tylko Hondy i Ducati ale jeszcze Suzuki.
Owsiak daj już sobie spokój bo się ośmieszasz
Jedynym ośmieszającym się podmiotem jest Yamaha.
W przyszłym roku??? Zapomnij. W przyszłym roku wróci Kosmita. Teraz albo… nigdy ;)
Zobaczymy:)
Oj tam Yamaha zgarnie w tym roku tytuł konstruktorów, więc to jest coś w dodatku mają 2 zawodników którzy walczą o majstra
Le Mans to za mało? No to mamy kolejny ekscytujący wyścig.
Gdyby tu jechał Marc Marquez to pewnie by zdominował i nie byłoby takiego podniecania się walką o drugie miejsce.
Rins zostaje ósmym zwycięzcą z rzędu. Mir i Marquez mogą za tydzień przedłużyć to pasmo aby rekord został pobity.
Na temat Quartararo to tylko jedno słowo przychodzi na myśl – ech…
Nie wiadomo czy to warunki na torze, złe ustawienie motocykla, czy też nieco obolały po wywrotkach podczas treningów. Tak czy inaczej, jeżeli za tydzień też nie pojedzie zbyt dobrze to może się okazać że jego dobra passa dobiega końca.
I to a byc lider klasyfikacji? 18??? ludzie prosze was !!!
Alex imponujace pozostaje czekac na zwyciestwo
Suzuki bezkonkurencyjne w zakretach
Dovi buahahahha
Chyba najlepszy wyścig w tym sezonie. Świetna postawa Suzuki i Hondy
Ciekawe czy MV12 żałuje transferu do Yamahy? ? Suzuki od jakiegoś czasu dobija się do czołówki dość mocno a tym sezonem tylko to potwierdzają.
Wtedy wydawał się to dobry ruch. Zresztą, wtopy Suzuki z silnikiem z 2017 i rewelacyjnego startu tamtego sezonu Mvk nie zapomni chyba nigdy. To, że Brivio i spółka wyciągnęli wnioski, a Yama posypała się w kolejnych miesiącach to już inna sprawa i nie do końca można było to przewidzieć
Brawa dla żałosnej ekipy jaką jest Yamaha. Pierwszy sezon, gdzie mogliby zdobyć tytuł dla kierowcy i zespołu od 2015 a nie potrafią przygotować porządnego motocykla. Jeszcze raz wielkie brawa.
Po tym wiadrze pomyj które systematycznie jest wylewane na Alexa Marqueza, w końcu zamyka mordy lamusom z internetu. Jeśli dostajesz się do MotoGP czy F1 to wchodząc do tych serii nie ważne czy zamykasz stawkę ale droga do najwyższych serii jest tak żmudna że jednak trzeba coś reprezentować wynikami aby tam wejść. Ja wiem że pierwszy lepszy Janusz z Polski który ogląda MotoGP a jak gra jeszcze w MotoGP na konsoli to już na pewno jeździ lepiej niż ostatni zawodnik ze stawki. Ale nie każdy który wchodzi na nowy sprzęt musi od razu być w czubie. Ludzie są różni. Niektórzy potrzebują wyścigu, niektórzy pół roku a inni lat aby coś zaskoczyło mimo tego że wcześniej były tytułu w niższych seriach.
Wylałem swoje żale, możecie minusować. Miłej niedzieli wszystkim ;)
Cos jak lorenzo w ducati, zerwali z nim kontrakt po czym wygral 2 wyscigi z rzedu a potem do czasu kontuzji walczyl o zwyciestwa. Teraz Alex sie wjezdza w honde pokazuje spory progres (nie wiem czy nie jest jedynym zawodnikiem ktory ukonczyl wszystkie wyscigi w tym sezonie). Bedzie ciekawa koncowka sezonu :D
Za tydzień będzie podobnie. Alex w końcu łapie luz na Hondzie i pięknie zamiata tyłem na zakrętach. Suzuki jak widać objeżdża Yamahę w zakrętach także to oni będą znowu walczyć o zwycięstwo ;)
waski00, coś jak Lorenzo?! Lorenzo na Hondzie, mimo już pewnego doświadczenia w Moto GP był wyraźnie gorszy od debiutanta Alexa… Teraz Lorenzo nie pojedzie wyścigu na maszynie Rossiego, bo fizycznie nie jest gotowy – on zrobił z siebie memema.
Witek nie porownuje tutaj wynikow lorenzo i alexa na hondzie tylko sytuacje, w ktorej lorenzo wjechal sie w ducati i zostal skreslony za szybko podobnie jak alex w hondzie.
Jeszcze Nakagami był zawsze na mecie w tym roku i zawsze w punktach, ale nigdy na podium
Nie wiem jak w motogp ale w f1 wystarczy mieć dużo kasy i możesz jezdzic
Co Ci dadzą pieniądze skoro musisz mieć punkty do superlicencji, bez nich nie wchodzisz. Więc musisz coś reprezentować. Mając worek pieniędzy nie wejdziesz z ulicy do F1.
Mysle ze wylales co najwyzej swoje frustracje. Alex jest prownywany do innych zawodnikow serii a nie do jakiegos amatora z Poznania czy sprzed telewizora. Oceniany jest za bierzace wyniki a nie za to kim byl. A to ze jest mistrzem mniejszych kategorii tym bardziej do czegos zobowiazuje. Jak napisales, przez przypadek tam nie trafil. Problem z nim polega na tym, ze potrzebuje czasu, zeby sie wjezdzic w sprzet. W Moto 2 potrzebowal bodajze 3 lat, zeby zdobyc tytul. Na szczescie wychodzi na to, ze w Moto GP dogadanie sie ze sprzetem zajelo mu mniej czasu a najwazniejsze, ze nie glebi jak w Moto 2. Jak sie nie podpali to w przyszlym roku bedziemy ogladac pojedynki braci. Biorac pod uwage co pokazuja „liderzy” generalki i przebieg calego sezonu , zaraz sie okaze, ze od jednego Marqueza na torze lepsi sa tylko dwaj Marquezowie a reszta bedzie robila za tlo.
Kolejny znakomity wyścig za Nami. Prawdziwy rollercoaster względem treningów i kwalifikacji. Świetny wyścig całej trójki, a Lucio pewnie zaciera ręce, że w przyszłym sezonie obok niezwykle regularnego Taaki będzie miał już dobrze wjeżdżonego w moto Alexa. Choć chyba Japończyk nie ma jeszcze kontraktu ale tym sezonem na niego zasłużył. Dramat Quartararo. Oby kolejne GP byly równie emocjonujące, ale patrząc na ten sezon chyba nie ma o co się martwić :)
Honda chce mieć Japończyka ale na ten moment chyba nie mają lepszego kandydata? Mogę się mylić bo brak czasu nie pozwala na śledzenie niższych serii.
Nagashima po dobrym początku teraz cieniuje. Ogura po świetnym początku teraz katastrofa. Suzuki w kratkę. Reszta bez komentarza. Poza Nakagamim nie mają niestety nikogo na horyzoncie do Moto2.
Ogura ma problemy w niskich temperaturach. Jak tylko przestało być gorąco, zaczął cieniować. Po prostu nie daje rady dogrzewać opon i to widać. I to kosxtuje go tytuł i prawdopodobnie wicemistrza
Mały chłopak jest, niczym Dani Pedrosa. Hiszpan też w niskich temperaturach był bez szans, gdyż nie mógł dostatecznie dogrzać tyłu. :(
Suzuki w tym roku potwierdza, że miażdży innych na tych nieudanych oponach. Jako jedyny są w stanie utrzymać swoje tempo praktycznie przez cały dystans. Jak spojrzy się na on-board z maszyny Mira, to widać odpadanie kawałków gumy z tylnej opony. I jeszcze te rzuty ekranu na szyld Michelin. Absolutny wstyd i hańba dla tej marki oponiarskiej. Yamaha tragedia. Fabio jednak odczuł skutki tych upadków – ale co my oczekujemy od satelity, jak fabryka też zawodzi? Jak spojrzy się na on-board z maszyny Mira, to widać odpadanie kawałków gumy z tylnej opony. I jeszcze te rzuty ekranu na szyld Michelin. Absolutny wstyd i hańba dla tej marki oponiarskiej. Ogólnie fajnie się ogląda nieprzewidywalną rywalizację, ale stało się to już po prostu farsą…
Odpada guma przyklejona Nie z jego opony, ale to co nazbierał.
Niewykluczone… aczkolwiek to nie przeczy faktowi, że degradacja jest ZBYT duża. To nie F1. Tu taka niekontrolowana utrata przyczepności i nieprzewidywalność pracy opon może przynieść dużo większe konsekwencje…
Pragnę wszystkim przypomnieć, że Yamaha jeździ na „skręconym silniku”, bo popełnili drobny błąd z silnikiem. Gdyby silniki nie wybuchały to byliby szybsi na prostych i mogliby lepiej hamować silnikiem – a wtedy chyba mniej obrywa przednia opona? Dobrze przypuszczam?
Wydaje się, że Marquez ma większe szanse na zwycięstwo w tym sezonie niż… Pol. Strasznie się HRC pośpieszyło z kontraktami, a przecież sami podkreślali, że zatrudniają nie byle kogo, a aktualnego mistrza Moto 2, który mimo że jest znany z wolnego oswajania się z maszyną to zrobił to szybciej niż wielu na trudnym motocyklu, który to motocykl pokonał np. 3-krotnego mistrza Moto GP…
Zastanawiam się czy Taka jest tak bardzo wycofany, czy tak bardzo nie lubi Alexa za to, że Hiszpan od razu wskoczył do HRC.
Zabawne było gdy podczas wywiadu Rinsa chodził i sprawdzał wszystkim opony :D
Podobało mi się wyrażenie co Hiszpanie myślą o Michelinie – zrobili trofea z pociętego na kawałki ludzika, sugerując, że tylko do tego się nadaje ;)
Drobny błąd, który będzie ich kosztował tytuł, co prawda w satelicie ale zawsze tytuł.
Honda w 2015 też popełniła drobny błąd i stworzyła” zbyt brutalny” silnik, co kosztowało ich mistrzostwo.
Bardzo dobrze zrobili z Polem to solidny zawodnik potrzebuje solidnej maszyny
Alex przejdzie do LCR i tez dostanie pelne wsparcie wiec dwie pieczenie na jednym ogniu
Co do Yamahy to po tylu juz wpadkach czas sie ogarnac czyzby brak Burgessa???
Pol ma pewien olbrzymi problem, który pokazał w tym sezonie – psychikę. Szybko się podpala i nigdy nie szuka winy w sobie, tylko oskarża cały świat. Nie wiem czy wytrzyma mając Marqueza u boku i drugiego, który ze wsparciem (psychicznym) brata będzie mu deptał po piętach czekając, aby zająć jego miejsce.
Ja w zeszłym sezonie byłem zdania, aby Cal wskoczył na ostatni rok do HRC, a Alex trafił do LCR, gdzie mógłby spokojnie zdobywać doświadczanie. Tak, Cal w tym sezonie ma problemy z kontuzją, ale to jest nie do przewidzenia – mimo to kiedy jest fizycznie w stanie to pokazuje, że dalej potrafi jeździć. Zresztą on już zamiast Lorenzo powinien trafić do HRC – jest dobrym materiałem na drugiego kierowcę.
Nie zgodze sie HRC to dobry wybor dla Alexa gdyby Marc jezdzil Alex szybciej by sie dostosowal majac u boku kogos takiego niz Nakagamiego w LCR ale wyszlo jak wyszlo generalnie i tak szybkawo zalapal.
Co do Pola to nie wiadomo co pkaze ale potencjal jest wiec czemu nie zaryzykowac?
Pol nie wytrzymuje ciśnienia a na Hondzie to dopiero będzie presja
Właśnie w KTMie miał dużą presję w wyniku bycia liderem. Jeżeli na Hondzie będzie w miarę regularnie walczył o podia, czasem o zwycięstwa, to nikt nie będzie mówił, że sobie nie radzi. Marquez ma walczyć o zwycięstwa i nikt nie oczekuje, że Espargaro go pokona. Im bliżej będzie Marqueza tym będzie to większe zaskoczenie.
Gdyby nie umowy sponsorskie( Monster vs Red Bull) tak by pewnie było a Alex jeździłby w LCR.
To ich nie tłumaczy, a wręcz kompromituje. Tyle lat doświadczeń, tyle budżetu, a zachowują się nadal, jak amatorzy. @owsiak ma niestety rację. Yamaha, niczym Ferrari, daje ciała od lat.
Wielka szkoda, że Suzuki nie ma satelickiego teamu, na pewno byłby im pomocny,.
A Alex, to już drugi dobry wyścig. Zaczynam myśleć czy wymiana go na Pola Espargaro to dobry pomysł.
Fantastyczna jazda Alexa Marqueza! Walczył z Rinsem do końca. Szkoda, że nie wygrał, ale zwycięstwo Suzuki także mnie cieszy. Mam nadzieję, że Honda odniesie zwycięstwo za tydzień. ;)
Drugi wyścig z rzędu bardzo rozczarował Fabio Quartararo. O ile w Le Mans deszcz mógł przeszkodzić, o tyle dzisiaj brak słów na jego jazdę…
Wszystkim co piszą, że Repsol Honda się pospieszyła, gdyż Alex zaczyna dobrze jeździć, pragnę przypomnieć, że podczas nieobecności Marqua, Honda robi wszystko aby dostosować motocykl pod Alexa. Przypuszczam, że w sytuacji gdyby Marquez jeździł, mieliby w dalekim poważaniu Alexa a cała uwaga byłaby skupiona na Marqu. Honda potrzebuje zawodnika, który będzie sobie doskonale radził na motocyklu zbudowanym pod Marqueza a najwidoczniej Alex nie jest takim zawodnikiem.
Pomyslalem podobnie. Nie ma Marka i moto jest szykowane pod Alexa. Zobaczymy co bedzie w przyszlym roku. Ma jezdzic w satelicie ale na nowej maszynie i z pelnym wsparciem fabryki. Jakby nie bylo. Ostatnie dwa wyscigi to piekna jazda. A te uslizgi w zakretach? Pelna kontrola pomijajac koncowke wyscigu. Przypominal dzisiaj brata. Takie wyscigi chce sie ogladac wiec kiedy „liderzy” wymiekaja to niech mlody narybek sie bije o podia.
Ten sezon MotoGp jest bardzo ciekawy i bardzo nieprzewidywalny.Najrówniej jeżdzącym motocyklistą który w całokształtem sezonu w 100% zasługuje na tytuł mistrzowski jest Mir.Fabio Quartararo ostatnio pogubił się w jeżdzie.Co było widać w dzisiejszym wyścigu jak motocykl i kierowca popełniali sporo błędów na torze aż przykro się to oglądało jak nawet Bradl go wyprzedził.Doskonały wyścig Obu Suzuki.Świetny wyścig Alexa Marqueza który nawet mógł wygrać pierwszy wyścig w karierze gdyby nie uślizg w zakręcie na wyjściu na metę.Przeciętny wyścig Yamahy,oraz bardzo słaby wyścig Ducati i KTMa.
Mir Mirem. Statystycznie najrówniejszy jest Nakaki Takagami (hue hue). Niemal każdy wyścig na miejscach 5-7. Ale przez tę chimeryczność Yamahom ten tytuł po prostu może odjechać. Wie ktoś, ile trzeba odjechać, żeby zaliczyć sezon? 13 wyścigów?
Najrówniej to jeździ Bradl. Każdy suchy wyścig jest labo 17, albo 18. Prawie jak Marquez w zeszłym sezonie, w każdym ukończonym wyścigu był 1 lub 2 :D Tak samo równo, a jednak jest pewna różnica ;)
Ktoś tutaj dowodził, że nie było i nie ma równiejszego od Abrahama, ale mówimy o zawodnikach jakkolwiek ogarniętych
Młody Marquez dał dziś popis swoich umiejętności
Szkoda że HRC się pospieszyło bo pol nie poradzi sobie na hondzie
Mir zasługuje na mistrza, bo najrówniej jeździ? Masakra! :D Zawodnik, przyszły mistrz ma walczyć o pozycje, o zwycięstwa, wyprzedzać, nie odpuszczać aż zapiera dech, a nie jeździć najrówniej! :P Dovizioso kiedyś jeździł równo, najrówniej, a mistrza nigdy nie zdobył i nie zdobędzie! :)
No i? Można zdobywać mistrza jak MM, można jak Lorenzo, a można jak Hayden. Mir, poza błędem na początku sezonu i kiepskim Le Mans tak naprawdę w wyścigach robi swoje. A i tak powinien mieć tych punktów więcej, w Brnie ściął go Lecuona, a w Austrii 2 czerwona flaga zabrała mu prowadzenie. A Quarta? No tak nie bardzo widzę, gdzie on stracił punkty nie z własnej winy
Bardzo fajny wyścig dzisiaj, ciekawy. Szczerze kibicowałem młodemu Alexwi o zwycięstwo bo należało mu się, tak po za tym myślę że już do końca sezonu będzie walczył o podium wygląda na moto dobrze w tym momencie aż szkoda że Honda się pośpieszyła. Po drugie się cieszę bo juz zaczęło mi się wydawać że jestem antyMarquezom ale utwierdziło mnie tylko przekonanie że nie wybaczę Marcovi nigdy za to co zrobił Vale w 2015 i koniec kropka. Suzuki z podwójnym tytułem szczerze chcę tego może inżynierowie z Yamahy pomyśla w końcu że jednak prędkość maksymalna to podstawa w wyścigu.
A może już czas dorosnąć i trafiła kosa na kamień, dwóch równie zaciętych zawodników? Po co dalej podtrzymujesz tą sztuczną zadrę? Rossi mógł nie prowokować, Marquez mógł nie odpowiadać na prowokacje. Obaj źle zrobili. Obaj są najlepszymi zawodnikami XXI wieku. Po co sobie odbierać przyjemność z podziwiania ich jazdy?
no wiem, roumiem ale tak go za to nie lubie że czasami muszę to przypomnieć. ALe jeszcze raz brawa dla Alexa Marqueza
To, że Wielki Mistrz, po włosku ucieka się do gierek psychologicznych w obrażanie innych, a później kiedy ma wypić piwo, które sam naważył to nie wytrzymuje i przekracza przepisy fizycznie atakując drugiego zawodnika, też powinno być dla Ciebie powodem do nie lubienia:)
Ja Rossiego podziwiam za dokonania sportowe, ale Marqueza również. Jak nie ma jednego to kibicuję drugiemu. Ba! Nawet jeżdżę samochodem reklamowanym przez jednego, z naklejką numeru drugiego:) Polecam wyjść poza schematy;)
To Marca Marqueza zabrakło w dzisiejszym wyścigu czy jednak jego brata?? Bo po dzisiejszym wyścigu to mam pewne wątpliwości?! xD xD A może jednak specjalnie zamienili się motocyklami i to Mareczek dzisiaj śmigał?! xD xD xD
Nie no wielkie brawa Alex za dzisiejszą jazdę! Potwierdził że podium sprzed tygodnia nie wzięło się znikąd;)
A tak liczyłem że Mir wygra a Taka w końcu stanie na podium za najrówniejszą jazdę przez cały sezon –
i znowu dzisiaj ładnie bo 5 – Brawo;)
Ale to samo Mir – spokojne podium bez szaleństw a i wygrać w końcu musi;)
Może za tydzień? To już wtedy tytuł majstra będzie miał w kieszeni…
Szkoda Ducati chociaż Dovi swoje zrobił chociaż bez błysku no i też bez potwierdzenia że jest taki zajebisty i żeby zaraz Petruxa nam wyzywać xP
Fabio kurna albo pierwszy albo prawie ostatni…Weź się chłopie zdecyduj bo Ci nawet podium sprzed nosa zabiorą „zasłużone” mimo tylu wpadek…
VR46 Stay safe and ComeBack ;)
Vinales to beznadziejny przypadek na mistrza ale to co robi Fabio to sie w glosie nie miesci. Mam wrazenie, ze sprzet sprzetem ale chyba glowa nie daje rady. Takie wtopy jak w ostatnich wyscigach nie przystoja mistrzowi. Gdyby wygral Mir byloby chyba sprawiedliwie. Bardzo rowna jazda.
Do ostatniej chwili wstrzymywałam oddech licząc, że Alex wygra. Pokazał klasę, a przede wszystkim widać było, że panował nad emocjami. Jestem pod wrazeniem jak się rozwinął przez ten rok i trzymam za niego kciuki. Co do Quarta, nawet mnie to już nie zdziwiło, kolejny raz na wyścigu go nie ma. Czy to jest wina sprzętu? Skoro w kwalifikacjach jest przewaznie najlepszy, w rozgrzewkach też w granicach 1-3 miejsca to co się dzieje w niedziele? Nagle motocykl mu siada, nagle ustawienia ma nie takie, opony złe? Wątpie moi drodzy, w tym przypadku wątpie w wadliwość sprzętu. To nie jest pierwszy raz gdy w piątek i sobote cisnął i wszystko było git, a w niedziele na sam wyścig nie da się jechać. Nie rozumiem tego, gdyby to się zdarzyło raz, dwa to ok, ale nie notorycznie i jeszcze pod koniec sezonu gdzie różnica w punktach jest niewielka… dziwne. Zaczynam sie zastanawiać czy może zbyt pochopnie wszyscy go ogłosili godnym rywalem MM i teraz oczekiwania są zbyt wysokie. Wygląda na to, że w motogp jest wielu zdolnych zawodników których nie doceniamy m.in. Mir :)
Ciekawostka dotycząca zawodników, którzy stanęli dzisiaj na podium w klasie MotoGP:
– Alex Marquez i Alex Rins byli kolegami zespołowymi w ekipie Estrella Galicia 0,0 w klasie Moto3 w latach 2013-2014;
– Alex Marquez i Joan Mir byli kolegami zespołowymi w ekipie EG 0,0 Marc VDS w klasie Moto2 w 2018 roku;
– No i od zeszłego sezonu Joan Mir i Alex Rins są kolegami zespołowymi w Suzuki w MotoGP.
Rany co za ściganie! :xd Super wygrana Rinsa, bravo Suzi, bravo Mir!<3 Dobrze, że Marquez go nie dogonił, to mnie cieszy bardzo! :P Ale gościu jedzie dobrze dopiero drugi wyścig, pewno Honda w końcu dopasowała jemu moto, a nie pod brata, a już robią z Alexa mistrza haha! :D Szkoda Fabio, ale masakrycznie nie równy zawodnik, a przecież ma to coś by być jednym z najlepszych, no i to złe ciśnienie w oponie też mu nie pomogło :/ Pamiętam jeszcze kiedyś z F1, że tak źle dobrane ciśnienie w oponach może doprowadzić nawet do wypadku w wyścigu… Zresztą ten sezon w MGP, to też walka z oponami, z jednej strony nieprzewidywalnie, z drugiej ciulowo, Michelin do domu!
Nie tęsknię za #93, ale dziwaczny ten sezon, tylu zwycięzców, a nikt właściwie nie zasługuje na mistrza, nie ma zajebistych walk koło w koło, błyskotliwych akcji, wyprzedzania zapierającego dech!
Czytając te pomyje na temat Quarta to tak myślę, ze taki Bagnaia czy Binder powinien być zmieszany z błotem i zdegradowany do WSBK ale pewnie juz ich ”fani” sprzed kilku wyścigów o nich zapomnieli :D
z tymi pretensjami do michelina to nie jest przesada? przecież to KTM zablokował możliwość ponownego doboru opon przez producenta?
To nie są pomyje na Quarta tylko rozczarowanie. Od początku sezonu jak już wiadome było, że MM prędko nie wróci wiele osób liczyło właśnie na niego, że zapewni Nam widowisko i będzie walczył o swoje. Jest jak jest…
Wygrał swoje pierwsze trzy wyścigi. Żaden inny zawodnik nie wygrał nawet dwóch, a nowy lider – żadnego. Przypadkiem je wygrał czy w walce? :)
Oczywiście, że w walce ja wręcz byłam pewna, że on wygra te mistrzostwa i byłam pełna podziwu jego umiejętności. Niestety coś się zmieniło i stracił to „coś” :) Lubię się mylić więc w dalszym ciągu liczę, że mnie zaskoczy. Ale nie będę pisała jaki to on nie jest świetny jak zawalił tyle okazji by zrobić sobię przewagę w generalce.