Home / MotoGP / Hat-trick Jorge Lorenzo!

Hat-trick Jorge Lorenzo!

Walki w samej końcówce sesji kwalifikacyjnej klasy MotoGP przed jutrzejszym wyścigiem o Gran Premi Aperol de Catalunya nie zabrakło, jednak ostateczne rozstrzygnięcie raczej nikogo nie dziwi. Jorge Lorenzo zaliczył dziś hat-tricka, gdyż trzeci raz z rzędu wywalczył Pole Position!

 

Od początku weekendu na torze Montmeló jest naprawdę gorąco, a nie inaczej było także i podczas QP. Temperatura powietrza wynosiła aż trzydzieści pięć, a samej nawierzchni pięćdziesiąt trzy stopnie Celsjusza, co sprawiało, że jazda była niezwykle trudna. Podobne warunki mają być również jutro, więc jedno jest pewne – zawodnicy rozpoczną wyścig na oponach przeznaczonych do jazdy po suchym torze.

 

Jorge Lorenzo wywalczył najlepszy czas podczas dzisiejszych kwalifikacji, a to Pole Position jest już jego trzecim, na dodatek zdobytym z rzędu, w tym sezonie! Hiszpan przejechał jedno okrążenie obiektu położonego w Katalonii w czasie 1’42.046, jednak gdyby w ostatnim sektorze pojechał on na tym kółku nieco szybciej, mógłby być pierwszym kierowcą, który pokonał barierę 1’42 podczas tego weekendu. Tak się jednak nie stało, a dzięki tej lokacie w klasyfikacji walki o BMW M Award „Por Fuera” ma już trzydzieści pięć punktów przewagi nad drugim zawodnikiem! Warto też nadmienić, że dla #99 to drugie z rzędu na torze Montmeló Pole Position.

 

Drugie miejsce na starcie jutrzejszego wyścigu wywalczył Casey Stoner, który jednak przez sporą część sesji plasował się w środku stawki. O ile wczoraj jego tempo było naprawdę dobre, o tyle dziś nie było ono aż tak imponujące. Australijczyk szybki był podczas porannej sesji FP2, jednak w QP było nieco inaczej. Wydawało się też, że przy tak wysokich temperaturach jego Desmosedici GP10 ślizgało się nieco mniej niż motocykle pozostałych rywali, co może być sporym atutem w trakcie wyścigu.

 

Czołową trójkę dopełnił tymczasem Randy de Puniet, który od kilku rund imponuje formą. Francuz wyścigi na torach Silverstone i Assen również rozpoczynał z pierwszej linii. Jego wyścigowym rytm pozwala mieć nadzieję, że wskoczy on jutro na podium. Jednakże aby tego dokonać, #14 musi dobrze wystartować, a ostatnio nie wychodziło mu to najlepiej.

 

W drugim rzędzie ustawią się jutro obaj zawodnicy fabrycznej ekipy Hondy, której głównym sponsorem jest przecież hiszpańska firma Repsol. Lepszym z tego duetu okazał się Dani Pedrosa, mieszkający zaledwie kilka kilometrów od toru Montmeló. Hiszpan dosłownie na kilkanaście sekund przed zakończeniem kwalifikacji był jeszcze na trzecim miejscu, jednak chwilę później z lokaty tej zdetronizował go zawodnik ekipy Honda LCR. Niecałe trzy dziesiąte sekundy do #26 stracił jego team-partner Andrea Dovizioso, któremu ani razu w tym roku nie udało się jeszcze zakwalifikować do pierwszego rzędu. Pomiędzy tą dwójką uplasował się natomiast Ben Spies, który raz jeszcze okazał się najlepszym z debiutantów. Podczas dwóch ostatnich wyścigów Amerykanin spisywał się bardzo dobrze, jednak analizując czasy jego okrążeń nie wydaje się, by miał jutro szansę włączyć się w walkę o podium.

 

Rewelacyjnie wręcz, biorąc pod uwagę jego tegoroczne wyniki, spisał się Loris Capirossi. Włoch zdobył siódme pole startowe do jutrzejszego wyścigu, co jest jego najlepszą lokatą uzyskaną w kwalifikacjach od czasu rozpoczęcia sezonu. Wówczas na torze Losail #65 rozpoczął wyścig z piątego miejsca. Zaledwie 0.028sek do „Capirexa” stracił kolejny tegoroczny debiutant – Aleix Espargaro, który od początku weekendu spisuje się naprawdę nieźle. Kolejny z hiszpańskich zawodników, mieszkający kilka kilometrów od toru Montmeló, wraz ze swoim bratem Polem będzie mógł jutro liczyć na ogromny doping miejscowych kibiców. Trzecią linię uzupełni  tymczasem Marco Simoncelli, który kilka minut przed końcem QP był nawet piąty! Ostatecznie Włoch ruszy do wyścigu o GP Katalonii z dziewiątego miejsca, co jest kolejnym solidnym wynikiem osiągniętym przez #58.

Dziesiąty, co również może cieszyć zarówno jego samego, jak i jego kibiców i zespół Rizla Suzuki, był tym razem Alvaro Bautista. Zawiedli nieco dwaj Amerykanie, z których lepszy okazał się Colin Edwards. Dopiero jedenaste miejsce „Texas Tornado” to nie to, na co on liczył, szczególnie po całkiem dobrych treningach wolnych. Tylko 0.009sek do najlepszego czasu #5 stracił natomiast jego rodak – Nicky Hayden. „Kentucky Kid” od początku Grand Prix Katalonii ma spore problemy, a dodatkowo podczas treningów musiał on jeździć na mocno zużytym silniku, by tą świeżą jednostkę napędową zachować na końcówkę kwalifikacji i wyścig.

 

W przedostatnim rzędzie ustawią się jutro z kolei trzej sateliccy zawodnicy, dwaj jeżdżący na Ducati i jeden ścigający się na Hondzie. Najlepszym z nich okazał się tegoroczny debiutant w klasie królewskiej – Hector Barbera, ścigający się przecież przed swoimi kibicami. Dla #40 jednak najbardziej „domową” rundą jest ta odbywająca się na obiekcie Ricardo Tormo w Walencji. Dwie dziesiąte sekundy do zawodnika teamu Paginas Amerillas Aspar stracił Marco Melandri. Włoch w ten weekend ściga się z kontuzjowanym barkiem, który wybił tydzień temu w holenderskim Assen. Jak się dodatkowo okazało, #33 ma również złamany mostek, co sprawia mu sporo bólu podczas jazdy. Minimalnie, bowiem o zaledwie 0.064sek, przegrał z „Macio” jedyny Fin w stawce – Mika Kallio.

 

W ostatniej, szóstej linii ustawią się dwaj kierowcy testowi, którzy zastępują kontuzjowanych zawodników. Lepszym z nich okazał się tester HRC – Kousuke Akiyoshi – jeżdżący drugi weekend z rzędu za swojego rodaka Hiroshi Aoyamę. #7 złamał na brytyjskim torze Silverstone dwunasty kręg, przez co próżno go wypatrywać na starcie. O mniej niż dwie dziesiąte sekundy z #64 przegrał dziś natomiast Wataru Yoshikawa, który to jeździ za Valentino Rossiego. Włoch nadal dochodzi do siebie po złamaniu prawej nogi, a na tor prawdopodobnie powróci już w Brnie.

 

Co ciekawe, w trakcie kwalifikacji różnica pomiędzy Jorge Lorenzo, a ostatnim etatowym zawodnikiem – #36, wyniosła zaledwie 1.639sek. Ostatni w stawce #8 pojechał jednak wolniej od Hiszpana, któremu to notabene partneruje w teamie Fiat Yamaha, o dokładnie 3.713sek. Gdy weźmiemy pod uwagę, że dla „Yoshi” to pierwsza okazja do ścigania się po torze Montmeló, wynik ten jest naprawdę niezłym.

 

Już jutro o godzinie 9:40 zawodnicy klasy królewskiej wezmą udział w 20-to minutowej sesji warm-up. Podczas tej rozgrzewki będą mieli ostatnią szansę na to, by poprawić jeszcze ustawienia swoich motocykli przed wyścigiem o Gran Premi Aperol di Catalunya, który to rozpocznie się równo o 14:00. Na relacje zarówno z warm-upu jak i walki o punkty do klasyfikacji generalnej już teraz serdecznie zapraszamy na strony naszego serwisu.

 

 


Wyniki sesji kwalifikacyjnej: kliknij

 

Wyniki drugiej sesji treningowej: kliknij

 

Wyniki pierwszej sesji treningowej: kliknij

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
137 zapytań w 1,268 sek