Podczas transmisji telewizyjnej z GP Portugalii komentatorzy Polsatu Sport potwierdzili, że nic nie zmienia się w kwestii praw do pokazywania Motocyklowych Mistrzostw Świata: MotoGP i inne serie grand prix wraz z MotoE pozostają w Polsacie i będzie można je w 2021 roku śledzić w TV, poprzez IPLĘ oraz stronę internetową.
Transmisje w sezonie 2021 mają wyglądać tak samo jak w tym roku – a więc można spodziewać się w telewizji (Polsat Sport News zamiennie z Polsat Sport Extra) tylko wyścigów, plus kwalifikacji wyłącznie MotoGP. Wszystkie sesje weekendu będą za to dostępne bezpłatnie i na żywo poprzez platformę IPLA oraz stronę internetową polsatsport.pl.
To dobrze! To w sumie jest niesamowite, że można oglądać u nas za darmo wszystkie sesje z polskim komentarzem na takiej Ipli. Czasami spóźnię się na jakąś sesję i mogę ją sobie przewinąć, cofnąć nawet na komórce.
Po pierwsze takich sezonów jak ten mogliby w ogóle nie transmitować tylko na koniec zrobić np. rzuty kością do gry i ustalić kolejność zawodników (prawie wszyscy są dość przeciętni), po drugie kto normalny ogląda wyścigi motocyklowe w komórce a po trzecie po co przewijać jak można sobie to nagrać jak człowiek z dekodera np. na dysk, czy płytę (szczególnie wyścigi w innych strefach czasowych) i potem obejrzeć na tv 50 cali?
1. To samo mógłbyś gadać na temat jakichkolwiek innych wyścigów.
2. JA oglądam na telefonie komórkowym np. albo dlatego że czasem w TV nie idzie, albo jestem poza domem i mając jakiś tam internet na telefonie mogę na spokojnie odpalić sobie transmisję na żywo.
3. Po to przewijać żeby np. zobaczyć sobie to jeszcze raz. Kiedyś człowiek nagrywał sobie na VHS albo na DVD bo internetu nie miał i bazował tylko na tym co leci w telewizji.
Kim ty jesteś, aby się wypowiadać w moim imieniu? Dla mnie to był jeden z ciekawszych sezonów ostatnich lat, bo był kompletnie nieprzewidywalny i nie wiedziałem kto wygra następny wyścig, ani nawet stanie na podium. Chciałem to oglądać. Kim ty jesteś, aby wypowiadać się za mnie i twierdzić, że mieli tego nie transmitować i mi nie pokazywać? Nie chcesz, nie oglądaj, ale nie jesteś pępkiem świata, jak ty czegoś nie chcesz oglądać to nie znaczy, że ma tego nie być.
Np ja oglądam bo jestem kierowcą ciężarówki i nie mam możliwości oglądać w domu, po drugie nie mam dekodera i nie mogę tego nagrać i mógłbym odbić piłeczkę pytając kto normalny w dobie internetu opłaca telewizję ale nie robię tego bo mam w sobie trochę kultury by nie obrażać ludzi których nie znam
to lipa, bo mając tyle kanałów sportowych, często puszczają jakieś dupne dyscypliny a Moto trzeba na ipli oglądać
Jest IPLA, jest polsat sport, obejrzysz na telefonie, obejrzysz na komputerze, przy odrobinie wysiłku podepniesz sobie sprzęt przez HDMI albo puścisz jakimś *castem na TV.
Rozumiem, że kiedyś to było i puszczali w TV. Sam często z tego korzystałem, ale rozumiem, że za mała widownia, żeby puszczać w tv. Chwała im za to, że to wszystko jest dostępne, w dobrej jakości, problemy techniczne praktycznie się nie zdarzają.
Dużo lepsze to niż konkurencja od speedway’a albo wcześniej f1 gdzie np. bez satelity nie pooglądasz, albo kablówki za xxx zł miesięcznie.
Na prawdę nie rozumiem tego narzekania ciągle. Rozumiem, że mogłoby być lepiej bo mogłoby lecieć w TV, ale dają doskonałą alternatywę zamiast, za darmo. Cieszcie się z tego co macie. :)
Ja narzekam dlatego, że w 90% nie jestem w stanie obejrzeć treningów i kwalifikacji na żywo (nawet na telefonie, pomijając już kwestię wygody oglądania na telefonie). Jak było w TV mogłem nagrać i obejrzeć wieczorem. Co mi po Ipli, jak tam udostępniają materiały po kilku/kilkunastu dniach? Nie każdy ma taką pracę, że może siedzieć cały weekend na d… i czekać na live streaming.
Pomijam już kwestię tego, że czasami w porach MotoGP (nie czepiam się już o moto2 i moto3) lecą jakieś powtórki, albo magazyny, które spokojnie możnaby było puścić o innej porze. Po to płacę od chyba 6 lat za ich niewydarzony Cyfrowy Polsat zamiast przejść jak normalny człowiek do canal+.
Problem jest taki, że Polsat próbuje przytulić wszystkie dyscypliny na raz, a że MotoGP ma w d… że względu na zainteresowanie i trzyma chyba tylko dla zasady, to jest jak jest. Gdyby to miała mniejsza stacja (jak kiedyś SportKlub), mieliby większy priorytet żeby to puszczać na antenie.
Nie wiem, jak dysponujesz czasem, ale na Ipli można sobie cofnąć transmisję o kilka godzin. Niestety nie orientuję się, o ile dokładnie.
O trzy
I to jest dla mnie argument. Zgodzę się, że wszystkie sesje powinny być dostępne online od razu po transmisji do powtórki, a nie kilka dni później.
Problem jest chyba w tym, że – strzelam – 80% oglądalności generuje wyścig MotoGP + kwali. Czemu tak myślę? Po liczbach na naszej stronie. Fani obejrzą jeszcze wyścigi mniejszych klas, ale treningi – już tylko 'ultrasi’. A Polsat kupuje całość i całość musi gdzieś zmieścić. Jeśli chciałby to zrobić w ramówce TV, to straciłby w innych dyscyplinach.
jedną z opcji jest zdalny pulpit + program do przechwytywania obrazu + wolne miejsce na dysku. gdy transmisja jest już dostępna na ipli, łączysz się z domowym kompem, włączasz relację oraz program (chyba że ustalisz prędzej harmonogram nagrywania) i masz nagrane. jedynie zerwanie łącza, zwiecha sprzętu, czy brak prądu (to samo ale tyczy nagrywarki do tv) może przeszkodzić w nagraniu tego, czego chcesz
mariusz zarejestruj się normalnie to może ktoś do Ciebie napisze priv i będziesz mógł zobaczyć wszystkie zaległe wyścigi ;)
A gdzie można? Znam jedną stronę, gdzie są dostępne wszystkie weekendy, zarówno MotoGP, jak i F1, FHD, ale to wersja EN.
Zasada jest prosta- to co darmowe to #ujowe…
Ba, nawet archiwalne gale bokserskie mają pierwszeństwo w TV przed Moto GP.
Polsat ma dużo programów i jak nie mieści się coś na żywo to zawsze mogą puścić np. na Super Polsat lub Polsat 2. Ale dobrze, że ta Ipla chociaż jest.
Dziwne to trochę wywalili kasę na transmisje a puszczają je w sieci zamiast w TV.
Ostatnio już dwa razy kwalifikacje w TV były opóźnione o pół godziny.
Jak na tak niszowy sport w naszym kraju to i tak jesteśmy uprzywilejowani! Wszystko! Każda sesja! Jest transmitowana! I to z polskim komentarzem (i to osób, które kiedyś się ścigały na moto i które żywo śledzą wszystkie informacje w dyscyplinie!) i to jeszcze za darmo! ZA DARMO! Myślę, że kibice z wielu krajów mogą nam zazdrościć.
Niektórzy naprawdę wymyślają na siłę i nie doceniają to ile mają…
To nie jest wymyślanie. To najzwyczajniej żebraczo-roszczeniowa postawa. Tak bardzo kultywowana w naszym kraju. Szkoda słów na takich ludzi…
transmisje na ipla to jest strzał w dziesiątkę. przewijam jeśli czegoś nie dostrzegłem, bądź nie dosłyszałem, czy w sytuacji, gdy muszę coś ogarnąć, jak chociażby przy wczorajszym quali, kiedy to o ok 19 dopiero śledziłem co się działo na torze. dodatkowo zawsze dostępność na telefonie, oglądam/słucham w podróży, czy gdy jestem gdzieś poza domem. tv i tak nie posiadam, a transmisja leci na drugim monitorze, gdy siedzę przy robocie
Super, że nadal będzie można oglądać na żywo i z odtworzenia na ipli.
Fajnie by było, gdyby nagrania były szybciej wrzucane na iplę, ponieważ ciężko jest w internecie uniknąć informacji kto wygrał kwalifikacje lub wyścig czekając, aż będzie można wszystko obejrzeć z odtworzenia na ipli.
Dzięki za Wasz niezastąpiony Polski komentarz, ciekawe informacje, jak i zabawne dokuczanie sobie na antenie.
No i fajnie że na Ipli też zostają. Będzie jak wyłapywać takie fragmenty :)
https://www.cda.pl/video/552643782
Wszystko fajnie, ale poziom komentatorski pana Adama i pana Grzegorza woła o pomstę do nieba. Od początku sezonu non stop klepanie, jaki to zawodnik będzie w jakim zespole w przyszłym sezonie (co z tego, że to za rok i oglądamy GP teraz), sprzedawanie na antenie nikogo nie interesujących anegdot z życia prywatnego sprzed 30 lat (z kim to nie byli wtedy na nartach, albo jakie zdolności za kierownicą ma żona pana Adama – to bodajże z przedostatniego GP), używanie non stop tych samych frazesów („moc Ducati” – halo, ostatnio przewaga mocy Ducati była prawdą w sezonie 2018) nt. zawodników i fabryk, nachalne reklamowanie Twittera (i czytanie go podczas pracy na antenie…), przechwałki na ilu to briefingach był pan Grzegorz i z kim, powtarzanie tych samych historii kilka razy w ciągu dnia (nie tylko ja oglądam wolne treningi… a historię o tym, co powiedział Cal Crutchlow tydzień temu mam co sesję przez cały weekend, nie tylko przy okazji MotoGP)… Dodam ubogie słownictwo (są przymiotniki poza „niesamowity” i „nieprawdopodobny”), „moto gie pe” (polisz inglisz macz?), „klasa królewska” itp. itd.
5-minutowe historie i dywagacje podczas wyścigu, a potem wielkie zdziwienie, że zawodnicy jadą na innych pozycjach. Ja to widziałem jako widz, a panowie siedzieli na Twitterze i przegapili… Rozumiem, że jak siedzi się od piątku rano do późnej niedzieli, to trzeba o czymś gadać. Ale proponuję skupić się na tym, co się dzieje na torze i na ekranie.
Nie twierdzę przy tym, że oficjalny komentarz z motogp.com albo z BT Sport jest bezbłędny, bo tam też komentatorzy mają swoje sympatie (Steve Day chciałby chyba mieć dziecko z Markiem Marquezem, a BT Sport podczas wyścigu widzi tylko McPhee/Lowesa/Crutchlowa), ale ci komentatorzy nie schodzą poniżej pewnego poziomu plotkarskiego, który stanowi 70% polskiego komentarza.
Dziękuję Polsatowi za to, że transmisje są darmowe, na żywo, w HD – ale za możliwość wyłączenia komentatorów, którzy nie dość, że niewiele wnoszą, to jeszcze irytują, z chęcią bym zapłacił Polsatowi.
Sam piszesz, że masz alternatywę, to dlaczego tam nie oglądasz? Dostajesz coś za darmo i narzekasz. Słabe to strasznie.
Za darmo jest dodatkowo na IPLI, tak naprawdę płacę za Polsat Sport pomimo tego. Oczywiście dużo mniej niż na motogp.com, ale płacę.
Ponadto – czy nie mam prawa mieć uwag do usługi? Zawsze można coś poprawić, i wg mnie jest to właśnie to poziom komentatorski, aby transmisje (usługa) były jeszcze lepsze.
No ale to wina komentatorów że w MotoGP zespoły wpadły w jakąś paranoję do podpisywania kontraktów zbyt wcześnie? Że zapewne w styczniu zacznie się gadanie kto powinien z Moto2 awansować do MotoGP, mimo że proponowany kierowca nawet podium nie zdobył w Moto2 a tylko raz zachwycił?
A jak zdarza się do przesady spokojny wyścig gdzie kierowcy nie walczą mimo niewielkiej różnicy między nimi (powiedzmy, 0.5s) albo się rozjadą jeszcze bardziej to co niby mają gadać? Coś w stylu „no czemu ten ABC nie atakuje tego XYZ!” albo „nadal czekamy aż ABC dogoni XYZ!”? To nie ich wina że w niektórych wyścigach kierowcy jadą dość spokojnie. Chcesz żeby krzyczeli „i już ten ABC pokonał zakręt nr 4! zobaczymy jak pokona szykanę 5-6-7”?
Ja nie miałem przez kilka lat prawie w ogóle dostępu do polskiej transmisji i nie miałem bladego pojęcia o czym komentator gada i czemu kogoś tam wywołuje. Teraz po kilku latach oglądania to już przywykłem do tego że nie ma co się skupiać w 100% na wyścigu, bo rzadko kiedy następuje jakaś ekscytacja tym że lider odjechał na kilka sekund – chyba że jest to dość niespodziewana sytuacja jak Rinaldi w WorldSBK.
Poza tym, biorąc pod uwagę polską wymowę liter alfabetu, wymowa Moto-Gie-Pe nie jest błędna, więc czego się czepiasz? To że po angielsku mówią Moto-Dżi-Pi a w Hiszpanii Moto-He-Pe nie oznacza że musimy iść w ich ślady.
Rozpisałbym się na temat terminu „klasa królewska”, ale to równie dobrze każdy inny mógłby objaśnić.
Mnie w komentarzu zawsze dziwi i drażni, jak to opisują, że lider dał się wyprzedzić i chce pojeździć z tyłu i obserwować. Naprawdę wszyscy kierowcy tak robią?
Bo coś mi się to wydaje dziwne. Przecież potem nie ma gwarancji, że się odzyska pozycję.
moim zdaniem taki news podczas FP3 , FP2 i innych treningów jest dobry do wysłuchania. Gorzej jest z tym w wyścigu gdzie faktycznie coś się dzieję na torze. Ale w porównaniu dow włochów którzy drą się i rzadką mówią o kontraktach to raczej słabo :P
Ale przynajmniej poznasz wszystkie historie o Pawle Szkopku, dowiesz się, jakich rad udzielił pan Greg Lowsowi odnośnie jazdy. Przynajmniej wiesz, że komuś leje się olej, choć się nie leje, albo że pada deszcz choć tylko mży. Kto jest wściekły choć się uśmiecha albo kto złamał rękę, bo dotknął ramienia. Jednym słowem wyobraźnię pobudza.
A jakby był Borowczyk to byśmy poznali wszystkie panie w padoku.
Ja też miałem taki czas w życiu, że obu panów chętnie na księżyc bym wysłał, ale po latach, wiem że to jest najlepsze co może być. Obaj mają wiedzę na temat tego co komentują, interesują się tym naprawdę, a nie żeby odwalić szychtę. A że bredzą czasem trzy po trzy, tym lepiej, pośmiejemy się ze znajomymi oglądając razem. Może i zagraniczny komentarz jest bardziej „profesjonalny” w ujęciu tego jak się robi nowoczesne transmisje, ale mnie on ani chłodzi, ani grzeje. A u nas – wyprzedzają się na żyletki MM i VR, a ze studia wspaniała historia o tym jak to kiedyś było na padoku mistrzostw Polski. Nikt by czegoś takiego nie wymyślił!
Haha moon xD nie do końca się z Tobą zgadzam ale Twój komentarz mnie rozwalił xD
Mi tam zdecydowanie odpowiada termin: Moto-He-Pe chociaż hiszpanem nie jestem xD
Pozdro!
A ja tam lubię posłuchać obu Panow, nikt nie jest idealny, czasem się pomylą jak każdy, ale też są bardzo spostrzegawczy i mają dużą wiedzę techniczną, np. tego dlaczego w tych motocyklach jest woda a nie płyn chłodniczy ja nie wiedziałem.
Komentatorzy są super o wiele lepsi od anglonudziarzy.
w porównaniu do komentarza prowadzonego na Eurosporcie, gdy jeszcze prawa tv posiadali, to teraz jest niebo, a ziemia. Jędrzejewski często gada od rzeczy, ale swoją gadatliwością wypełnia transmisję i czasem podtrzymuje w napięciu widza (nie mowa tu o wkurzaniu widza :D ), natomiast Badziak mamrocze pod nosem, ale ma wiedzę praktyczną i potrafi wykazać się dobrą analizą, tego co dzieje się na torze. jak komentowali wraz z Fiałkowskim, to go gasili i często dosyć mocno się szczypali, co mnie drażniło nieco. Mick z Badziakiem wnieśliby więcej meteorytyki, natomiast w trójkę źle się tego słuchało. mimo wszystko, jaki by nie był układ, to i tak na plus w porównaniu do komentatorów z Eurosportu
Zamiast tutaj się spierać lepiej wystosujemy list otwarty do Polsatu pod którym zbierzemy podpisy żeby zobaczyli ilu nas tak naprawde ogląda.
Nie ma komentatorów idealnych. Nie ma komentatorów, którzy zadowoliliby wszystkich. Każdy komentator popełnia błędy. Każdy!
Znajdźcie mi w PL drugi niszowy sport, który ma komentatorów tak obeznanych w temacie jak Moto GP. Oni obserwują konferencje prasowe zawodników, ich wpisy. To nie jest 5 minut przejrzenia internetu przed wyścigiem i mówienia o nagłówkach artykułów, nie wiedząc co jest plotką, a co prawdą – a tak wygląda większość polskiego komentatorstwa.
Dodatkowo Adam Badziak ścigał się motocyklem i dzięki temu sporo wie. Kto z widzów brał udział w prawdziwym wyścigu? Ba! Większość z oglądających nawet nie była na torze na track dayu! Taka wiedza mocno zmienia perspektywę, no ale jak ktoś uważa, że sam zrobiłby to lepiej to tego nawet nie zauważy.
Popatrzcie na innych komentatorów. Mało który sport w Polsce ma komentarz osób, które się na nim znają i teoretycznie i praktycznie – mimo, że czasami chlapną jakąś głupotę. Zazwyczaj jest to odwalanie roboty, a nie komentarz pasjonatów. Jeśli komuś nie odpowiada, to może oglądać na Moto GP com. Przecież nikt go nie zmusza.
Fajnie jak jest na ipli tylko w tv też mogłoby być. Ja mam dekoder i nagrywalem zawsze treningi bo nie każdy ma możliwość w pracy lampić w telefon.
I o to chodzi- dekoder z nagrywarką i tv co najmniej 30 cali i to się nazywa oglądanie sportu a nie tracenie wzroku na telefoniku!