MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
We wtorek poinformowano, że w przyszłym sezonie Johann Zarco przesiądzie się z Ducati w zespole Pramac na Hondę w innej satelickiej ekipie – LCR. To dla Francuza powrót na ten motocykl i do tego zespołu. W 2019 roku pojechał w trzech rundach, ale tylko raz zdobył punkty, finiszując w GP Australii na 13. lokacie.
Zarco zastąpi w LCR Hondzie Alexa Rinsa, który przejdzie do Yamahy. Na razie nie jest znany drugi zawodnik ekipy Luccio Cecchinellego. W sezonie 2023 cały czas startuje w nim Takaaki Nakagami, jednak prawdopodobne jest, że to jego ostatni rok startów w królewskiej klasie „na etacie”.
Bardzo ciekawa informacja. Czyli zrobili miejsce dla Bezzecchiego. Ciekawe czy nie zostawi ich na lodzie i dalej bedzie jeździł w VR46. A jak tak to kto do Pramaca? Jeżeli nie to pewnie zrobi miejsce dla Franco. Dzieje się :D a Zarco może się przydać Hondzie w rozwoju motocykla. Kto jak kto ale Francuz ma mega duże doświadczenie jazdy w MotoGP.
No i niestety to chyba ostatni sezon dla Zarco żeby odnieść swoje pierwsze, upragnione zwycięstwo w MotoGP.
Szczerze? Miał od Ducati już swoje szanse na wygrane. Wygrywało już dużo zawodników na Ducati, nawet Alex Marquez wygrał sprint. Czasu też miał dużo. Wg mnie zawiódł i pewnego poziomu nie potrafi przeskoczyć.
Obym się mylił, ale na Hondzie przepadnie jak Lorenzo.
Lepiej było brać ten rok w Ducati a potem Superbike. W WSBK na Ducati mógłby dominować jak Bautista.
Jestem pod wrażeniem tej decyzji, mam wrażenie, że co roku w Pramacu Johann coraz mniej cieszy nas swoją jazdą i nawet jak jest podium, to jest bardzo „uciułane”, więc z pewnością przyda mu się zmiana, a być może się ona opłaci, jak Honda się ogarnie. Szkoda tylko, że poszła w świat informacja jakoby miał w LCR zarabiać po prostu więcej (a nawet nie wiem, na ile jest to rzetelna informacja).
Pamiętam, że i w 2012 się tu wszyscy mówili, że Dovi się sprzedał, bo przechodzi z dobrej Yamahy do słabiutkiego Ducati, ale za o wiele lepsze pieniądze. Mam nadzieję, że po 5 latach wszyscy grzecznie przeprosili pana Andreę :)
A co do Pramaca, obawiam się, że miejsce to trafi do Morbidelliego. Po tym jak go wszyscy wyrzucaliśmy (i słusznie moim zdaniem) za beznadziejną jazdę na Yamasze, to teraz w nagrodę miałby dostać najlepszy motocykl w stawce?
Ale niech zarabia więcej – dlaczego szkoda, że poszła taka informacja w świat?
Dlaczego miałby się tego wstydzić sam zawodnik? Niech to będzie pstryczek dla Ducati, żeby godziwie wynagradzać swoich pracowników. Nie raz szła informacja od Ducati, że Zarco jest bardzo potrzebny i nie wyobrażają sobie bez niego, wręcz życia – jako zawodnika do testowania wszystkiego. Może własnie dlatego nie ma tego upragnionego zwycięstwa. On ma testować i tyle. Więc niechby chociaż miał za to godziwe pieniądze a tu – jak się wydaje – nie było tak różowo, jeżeli info jest prawdziwe i w Hondzie ma mieć lepiej pod względem finansowym.
Sam zawodnik pracuje na bardzo wymagającym stanowisku i na dodatek niezwykle niebezpiecznym. Skoro chca mu zapłacić i będzie to więcej niżw Ducati to niech korzysta.
Hondzie nie zależy na nim a na jego wiedzy o ducati !!!. Myślę że to taki rodzaj szpiegostwa przemysłowego trochę
Sugerujesz że każdy transfer zawodnika jest szpiegostwem ? Alex M. też jak przeszedł do Ducati to coś tam wniósł z Hondy ? Wybacz ,ale troche sie ośmieszasz
Nigdzie nie napisałem że każdy transfer!!!. Ale każdy transfer jest z jakiś pobudek. Albo zawodnik jest młody i dobrze rokuje na przyszłość, albo jest naprawdę bardzo szybki, albo umie rozwijać motocykl, albo jest bardzo doświadczony itp
Wiec chyba nie ja się ośmieszam ale Ty
Z jednej strony zła decyzja, z drugiej dobra. Johann jest świadomy, że pewnego poziomu nie przeskoczy, ma już swój wiek. Honda daje mu możliwość rozwoju, czegoś więcej. Pramac natomiast pokazał mu, że im na nim nie zależy. Więc suma sumarum rozsądna decyzja. Powodzenia Zarco! Liczę na backflipa :D
Co do Pramac, liczę na Morbiego. Choć podobno Dixon i Arbolino potwierdzili starty na rok 2024, w związku z czym nie awansują do MotoGP. W tej sytuacji Franco ma szansę pokazać, że motocykl go ograniczał. I trzymam za niego kciuki. :)
Gdy spojrzeć tylko tak statystycznie to w generalce Fabio i Franky są sąsiadami, więc teoretycznie w tym sezonie mają zbliżony poziom.
Statystycznie ja i mój pies mamy razem 6 nóg czyli statystycznie każdy z nas ma po 3 nogi :)
Bardzo sluszna decyzja biorac pod uwage ze byl zawodnikiem „testowym” w hondzie bedzie mial duzzzzzo do zrobienia :D
I to by było tyle na temat jego talentu…