Home / MotoGP / Puig: Pandemia i kontuzja powodem braku osiągów Hondy

Puig: Pandemia i kontuzja powodem braku osiągów Hondy

Szef Repsol Hondy – Alberto Puig – przyznał w jednym z wywiadów, że główną przyczyną spadku formy japońskiego producenta w MotoGP jest nałożenie się dwóch czynników.

„Myślę, że jeśli spojrzymy wstecz na 2020 rok, mieliśmy wtedy do czynienia z pandemią Covid-19 i kontuzją Marca. Od tego momentu wszystko poszło w dół.” – powiedział Puig.

Komplikacje związane z kontuzją Marqueza, częściowo spowodowane zbyt wczesną próbą powrotu, sprawiły, że był on wyłączony z jazdy aż do trzeciej rundy następnego sezonu, a obostrzenia podróżowania związane z Covid-19 utrudniły proces rozwoju w HRC.

Oczywiście europejscy producenci również odczuli wpływ pandemii, która znacznie bardziej uderzyła we Włochy niż w Japonię. Japończycy jednak stanęli przed dużo większą przeszkodą geograficzną podczas wyścigów MotoGP w 2020 roku, które odbywały się tylko w Europie, oraz w praktycznie pozbawionym lotów zagranicznych sezonie 2021.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Mimo to rywale Hondy poradzili sobie dobrze – Suzuki zdobyło tytuł MotoGP w 2020 roku (z Joanem Mirem), a Yamaha w 2021 roku (z Fabio Quartararo).

„Sytuacja Marca była naprawdę skomplikowana z punktu widzenia zawodnika ze względu na jego kontuzje. Z punktu widzenia firmy natomiast nie było łatwo dla naszych inżynierów podróżować do Japonii, więc musieli pozostawać w Europie.” – powiedział Puig.

„Nie mogli rozwijać motocykla tak, jak robili to w przeszłości, ponieważ nie wracali [do fabryki] i nie wymieniali tak wielu informacji. Nagle pewnego dnia wyjeżdżasz na tor i tracisz dwie dziesiąte sekundy, potem cztery dziesiąte, potem sekundę, a na koniec jesteś już tylko historią. Nie sądzę, żeby to było związane z konkretnym momentem, ale z postępującym zbiegiem okoliczności, które doprowadziły nas do obecnej sytuacji.” – dodał.

Źródło: crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 21

  1. Pandemia wymówką na wszystko.
    Zarządy Spółdzielni mieszkaniowych pod pretekstem pandemii wydłużyły sobie kadencję z 3 do 6 lat.

  2. Guzik prawda,motór był robiony pod Marka bo wygrywał,nie chcieli go stracić.Trudno być na topie cały czas

  3. Trochę słabe to tłumaczenie. W tym samym czasie Honda do spółki z Red Bulem potrafiła zrobić super bolid F1. Chyba po prostu ekipa inżynierska Hondy od MotoGP jest cienka. Albo zrobili moto pod….. Nakagami :))). Z drugiej strony dziwne dla mnie jest że żaden zespół oprócz Ducati nie daje rady dobrze opanować motocykli przy pomocy elektroniki Magneti Marelli.

  4. Pro.antt.k
    Aprilla ma elektronikę na bardzo wysokim poziomie o tym mówią wszyscy eksperci w MotoGP.
    Gdyby to elektronika tylko decydowała, to po zmianie ECU Honda i Yamaha powinny bardzo mocno spaść w tabelce, a te teamy jeszcze przez lata rozdawały między sobą karty !
    Więc gdzie tu niby magiczna przewaga Ducati po zmianie ECU???
    To jak to jest elektronika w końcu wygrywała czy MM93? Bo już się gubię w tej narracji , raz jedno raz drugie , Marqez na szczycie to on robi robotę, Marqez zamyka ogon , to wina motocykla.
    Z mchu i paproci jest argument, że wszyscy się teraz wywracają na Hondzie, bo wcześniej było dokładnie to samo, nikt tego gruza poza MM93 nie ogarniał!
    Idąc tropem, to dovi04 dwa razy przegrał majstra z Markiem bo miał gorszą elektronikę niż Honda, a nie czekaj przecież to talent mareczka a nie motocykl robił różnicę.

  5. Gubisz sie w tych swoich przemyśleniach-są słabe ,mało przekonujące oparte na niczym Piszesz o wszystkim a tak naprawde o niczym. Zrozum że nadwozie Yamahy czy Hondy to nie nadwozie i silnik Ducati z którym perfekcyjnie współpracuje to ECU Potrafili go dostroić do każdego metra toru i chwała im za to Japończycy nie potrafią go dopracować do swoich sprzętów-silnik i całą resztą motocykla Marquez wszedł do tej klasy jak jeszcze Honda miała swoją elektronike i wygrywał wszystko Póżniej (chyba po dwóch latach) ujednolicili i tylko Marquez wygrywał na tym motocyklu swoim talentem I z roku na rok było coraz gorzej ,a teraz to już sam widzisz co sie dzieje Ducati pchnęło sie do przodu i schowali przed innymi swoją tajemnice ,czyli dominacje-i bardzo dobrze ,odgapili to niech inni mają nasze owiewki 'pro.anty.k’ dobrze wspomniał że jakoś silnik Red-bulla w f1 potrafili zrobić mimo pandemii Honda 'olała’ projekt motogp.mimo że mają najwiekszą sprzedaż motocykli Dobrze im tak, niech sie wstydzą i kombinują A tak w nawiasie podobno Rins ma przejść do Yamahy

    • Italiano nie cierpi MM93. I przy okazji też Alexa, za samo nazwisko. I temu jest podporządkowana cała narracja. Merytorycznie tam nic nie ma. Taki gość:))))

      • Ja
        Nic nie gubię ! Lepiej Dobrze sprawdź od kiedy weszło jednakowe ECU i jak wyglądała tabelka zwycięzców MotoGP wśród konstruktorów i indywidualnie ! Było gorzej z Hondą bo nie rozwijali motocykla jak należy a nie z powodu ECU.
        MM93 naciska na Hondę o więcej mocy już od 2017 kiedy to na prostych toczne Ducati wciągało nosem nową Hondę !
        Co Honda zrobiła w tym temacie?
        Mick nic nie mam i nie miałem do Alexa jeździ na Ducati i mi to nie przeszkadza
        MM93 irytuje tym czym irytował by mnie każdy inny zawodnik wożąc się za kimś w kwalifikacjach!
        Wraca do niego jego własna szkoła , młodzi nie mają do niego kompletnie szacunku, widać to dobitnie na torze leschtschitz …uuu widzę typowy symptom braku argumentów, przechodzimy w prywatne docinki.
        Aż mi się cieplej zrobiło ha ha ha .

        • Odsylam do artykulu w ktorym nakagami mowi o rozwoju hondy.
          Kiedy zaczely sie problemy i co je spowodowalo. Tak czy inaczej mowa o 4 roznych podwoziach i drogach rozwoju wiec pytam gdzie ta honda co to pod marka byla robiona?

          • Przepraszam drobny blad zamiast „podwoziach” mialo byc „motocyklach”

          • Fajnie, że wspominasz o artykule, ale dla uczciwości należy napisać, że Nakagami wspomina o sezonach 2021 i 2022. Z jego słów należy wywnioskować, że Honda w sezonie 2022 zaczęła choatyczne i desperackie próby poprawienia swojego motocykla, po tym jak zorientowała się, że Marc Marquez już im cudownie nie będzie dowoził zwycięstwa za zwycięstwem.

            Pora to przyznać wprost – związek Marca Marqueza i Hondy był piękny, obfitujący w sukcesy, mlekiem i miodem płynący, ale też mocno uzależniący. Byli na tym „haju” tak długo, że nie zauważali problemów, które zaczęły coraz dłuższymi cieniami kłaść się na tym związku, a teraz, kiedy przyszedł kryzys nie wiedzą jak się pozbierać i co robić.

          • Masz racje co do lat ale nie do konca sie zgodze z „Honda w sezonie 2022 zaczęła choatyczne i desperackie próby poprawienia” poniewaz jezeli „Rower z 2021 roku był całkiem niezły. W niektórych wyścigach było naprawdę konkurencyjnie. Rower 2022 był wtedy całkowitą zmianą koncepcji. ” to desperacko tego nie poprawiasz. Moim zdaniem zabraklo po prostu prowadzacego rozwoj i tyle. Kazdy dostal wolna reke w rozwoju brak wspolpracy wymiany danych i jest efekt.

          • Zabrakło prowadzącego rozwój – masz na myśli oczywiście Marca Marqueza? :) Przyznam Ci rację, bo od lat upieram się, że to jakim motocyklem jest Honda zależy w ogromnym stopniu od niego. Nawet w słowach Nakagamiego można znaleźć dowód, że Honda nie umie działać z wieloma zawodnikami, zbierać dane, prowadzić sensowny rozwój, po co im to było, skoro i tak wygrywał Marc i jego wystarczało słuchać. Nie znam się na technice jazdy wyścigowej, ale wierząc zawodnikom komentującym jazdę Marca to ma on nadzwyczajną umiejętność zmiany kierunku jazdy pod dużym obciążeniem przedniego koła podczas hamowania. Kupuję takie tłumaczenie widząc jak Marc dojeżdża do tylnego koła rywali praktycznie w każdym zakręcie. Nikt inny tak nie robi i nie potrafi. Tylko, że to jest to czysty talent i intuicja co zresztą sam potwierdza:
            https://motogp.pl/motogp/marquez-rins-i-mir-beda-musieli-przywyknac-do-upadkow/132646/
            Pod takie umiejętności trzeba robić motocykl skupiając się przede wszystkim na ramie (chyba) i wahaczu (znowu chyba). Elektronika i aero mają dużo mniejsze znaczenie, a to właśnie w tych kierunkach inni producenci odnaleźli te brakujące części dziesiątych sekundy. Honda natomiast pozostając przy motocyklu odpowiadającym umiejętnościom Marca zabrnęła do ściany i widać to wyraźnie, że nic z tego pakietu nie wycisną. To jest bez sensu, bo mogą liczyć jedynie na to, że Marc wykrzesa z siebie jakieś dodatkowe poziomy umiejętności, a nie jest on w formie by kolejnymi upadkami badać limity. To jest koniec przygody Marca i Hondy, oni to rozumieją i dlatego są tam takie posępne nastroje.

        • Już skończmy tymi osobistymi wycieczkami. Pytanie konkretne – czy elektronika jest co sezon inna, w sensie nowa? Czy to są jakieś aktualizacje poprzednich wersji? Czyli jest hardware i do tego oprogramowanie, czy np. sameczespoły muszą programować cały soft zaczynając od procka ?

          • Ciekawe pytanie 'Mink’
            No właśnie ciekawe jak to jest Myśle że podstawowa ,gotowa wersja jest taka sama dla wszystkich i zespoły już ją modyfikują i chyba musi sie zmieniać soft wraz ze zmianami silników czy zawieszenia motocykla bo przecież co roku są ulepszane sprzęty
            Może ktoś coś wie lub ma informacje z jakiegoś żródła na ten temat ,jak to z tym jest i sie odezwie

  6. działa mi na nerwy ten Palant ! :)

  7. Bradl coś mówił że pracują zawzięcie nad elektroniką bo przez nią mają tyle upadków kierowcy Jeśli komputer sterujący jednostką napędową robi jakieś figo mago to nie ma możliwości żeby nawet MM czuł motocykl i przewidział jego zachowanie

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
167 zapytań w 2,366 sek