Home / MotoGP / Quartararo, Zarco, Miller, Mir, Vinales, Oliveira, Di Giannantonio – konf. prasowa przed Grand Prix Niemiec

Quartararo, Zarco, Miller, Mir, Vinales, Oliveira, Di Giannantonio – konf. prasowa przed Grand Prix Niemiec

Zapis pierwszych piętnastu minut konferencji prasowej dla kategorii MotoGP  przed Grand Prix Niemiec w składzie: Fabio Quartararo, Johann Zarco, Jack Miller, Joan Mir, Maverick Vinales, Miguel Oliveira i Fabio Di Giannantonio. 

Kliknij, aby pominąć reklamy

Fabio jesteś liderem mistrzostw, ale wiesz od czego zaczniemy. Jeśli mógłbyś nam przybliżyć, co stało się w Barcelonie? Dla tych co nie wiedzą, wszystko szło wyśmienicie, do czasu aż pojawiły się problemy z zamkiem i ochraniaczem, co poskutkowało karą.

Fabio Quartararo: To był dziwny wyścig. W zakręcie #1 otworzył mi się kombinezon, starałem się go zamknąć w zakręcie #3 i wtedy odleciał ochraniacz. Ostatnie okrążenia jechałem więc z otwartym kombinezonem, za co dostałem karę trzy godziny po wyścigu. Jednak w tej chwili mam zamiar podchodzić do tego humorystycznie i się tym nie smucić, bo nie ma to sensu. Jesteśmy na kolejnym torze, a Alpinestars stara się stworzyć nowy system. 

A jakie są Twoje przemyślenia przed tym weekendem? Nie miałeś okazji zrobić tu zbyt wielu okrążeń, kiedy byliśmy tu po raz ostatni. Czy jest to tor, który Ci odpowiada?

Fabio Quartararo: Myślę, że cały tor jest dobry dla naszego motocykla. Choć nie jestem wielkim fanem tego obiektu, to dwa lata temu miałem tu świetne tempo, ale wywróciłem się na drugim okrążeniu. Uważam, że nasz motocykl spisuje się świetnie na każdym torze. Nie mogę się już doczekać wyścigu. Zawsze kiedy w poprzednim zdarzy się coś złego, jest się bardziej ciekawym kolejnego weekendu.

Przejdźmy teraz do Johanna Zarco. Johann gratulacje, cztery drugie miejsca w pierwszych siedmiu wyścigach i zajmujesz drugą pozycję w mistrzostwach. Masz świetny start sezonu 2021. Jakie są Twoje przemyślenia przed rundą w Niemczech, na tym wyjątkowym torze?

Johann Zarco: Staram się podchodzić do tego pozytywnie. W mediach można usłyszeć, że nie jest to najlepszy tor dla Ducati, ale nie do końca się z tym zgadzam, ponieważ możemy tu sprawić niespodziankę. Z coraz większym doświadczeniem na tym motocyklu, jestem ciekaw , aby sprawdzić jakie odczucia będziemy mieli na tym torze, który jest dość szczególny w porównaniu do innych. Cieszę się, że mogę ponownie być w Niemczech. Jest tu całkiem ciepło, a padok jest wyjątkowy. Wszystko mi się tu podoba i mam nadzieję, że będę miał dużo przyjemności w ten weekend, będę naciskać, aby jak najlepiej wypaść w mistrzostwach, w których na tą chwilę, wszystko idzie po mojej myśli. 

Przenieśmy się teraz do Jacka Millera. Jack, trzecie miejsce w Barcelonie, a teraz czas na Niemcy. Choć jeszcze daleka droga do końca, jesteś w grupie walczących o tytuł. Czy masz stąd jakieś miłe wspomnienia? Mieszane rezultaty w MotoGP, ale jest to miejsce gdzie debiutowałeś, a także zwyciężyłeś wyścig Moto3. 

Jack Miller: Tak, to dla mnie wyjątkowy obiekt. Jest fantastyczny na motocyklu Moto3, natomiast na tym MotoGP, choć trochę za ciasny, sprawia dużo frajdy. Ma swój własny charakter, co jest dobre, ponieważ wiele torów w mistrzostwach niewiele się między sobą różni. Dobrze jest więc mieć coś innego. Jeśli chodzi o moje podejście przed weekendem ,to kiedy ostatni raz byliśmy tu dwa lata temu, spisaliśmy się całkiem nieźle. Walczyłem o czwarte miejsce z Dovim i Danilo [Petruccim]. Nie mogę się więc doczekać, aby przejechać się tu GP21, które bez wątpienia jest lepszą maszyną. Pogoda zapowiada się świetnie na cały weekend, co jest dużym plusem.

Przejdźmy się teraz do zawodnika Suzuki Ecstar, Joana Mira. Masz kilka powodów do optymizmu przed rozpoczęciem tego weekendu. Twoje statystyki z tego toru wyglądają całkiem nieźle. Zwycięstwo w Moto3 w 2017, podium w Moto2 w 2018 i siódme miejsce w debiucie na Suzuki, co było jednym z lepszych rezultatów w tamtym sezonie. Musisz być więc podekscytowany, że tu jesteśmy.

Joan Mir: Jest to tor, który zawsze bardzo lubiłem. Wiele lewych zakrętów, podjazdy i zjazdy. Myślę, że Suzuki może wypaść tu całkiem dobrze. W 2019 miałem niezłe odczucia, nawet pomimo tego, że nie byłem szczególnie konkurencyjny. Pamiętam, że walczyłem z zawodnikami Ducati przez cały wyścig, co bardzo mi się podobało. Spodziewam się, że będę szybki i spróbuję powalczyć o podium, a może nawet o zwycięstwo. 

Teraz kolej na Mavericka Vinalesa. Maverick, piąte miejsce w Barcelonie być może nie jest wynikiem, którego oczekiwałeś w domowym wyścigu.  Jednak teraz docieramy do Niemiec, gdzie stawałeś na podium, podczas ostatnich dwóch wizyt. Czy jest to miejsce, w którym oczekujesz powrotu dobrych rezultatów?

Maverick Vinales: Myślę, że w Katalonii pracowaliśmy w odpowiedni sposób i staraliśmy się dobrze wykorzystać weekend. W połowie wyścigu udało mi się znacząco zmniejszyć stratę, jednak skończyły mi się opony, przez co nie mogłem wyprzedzić Joana i przebijać się przez stawkę. Teraz postaramy się popracować nad pewnością siebie i przywrócić ją na dobry poziom. Sachsenring jest torem, który bardzo lubię i mogę być tu konkurencyjny, Myślę, że jesteśmy w stanie wykonać dobrą pracę.

Przejdźmy do Miguela Oliveiry. Miguel, gratuluję świeżej wygranej w Katalonii! Masz dwa podia z rzędu, więc musisz być pewny siebie przed rozpoczęciem rudny w Niemczech. Jednak KTM z 2021 roku znacząco różni się od tego, którym jeździłeś tu dwa lata temu. Czy uważasz więc, że tegoroczny model będzie konkurencyjny na tym torze?

Miguel Oliveira: Jestem pewny siebie, ale myślę, że powinniśmy twardo stąpać po ziemi. Musimy rozpocząć weekend i zobaczyć jak wygląda nasz poziom. Uważam, że nasz motocykl pasuje do wielu torów i nie jesteśmy szczególnie zmartwieni, kiedy docieramy na obiekt, na którym go nie testowaliśmy.  Jestem oczywiście zmotywowany po tych dwóch podiach z rzędu i nie mogę się doczekać rozpoczęcia weekendu. Zobaczymy co będziemy w stanie zrobić. 

Przenieśmy się do Fabio Di Giannantonio, aktualnego zawodnika Moto2 i przyszłego zawodnika MotoGP. Fabio, dziś w końcu ogłoszono tę wiadomość. W 2022 roku będziesz jeździł w MotoGP w ekipie Gresiniego, u boku Twojego dawnego kolegi zespołowego Enei Bastianiniego. Jak bardzo jesteś tym podekscytowany?

Fabio Di Giannantonio: Szczerze mówiąc jestem bardzo szczęśliwy, jednak w dalszym ciągu muszę być skupiony na tym sezonie. Na pewno przyszły rok będzie dla mnie niesamowity, ponieważ będę jeździł w MotoGP z najlepszymi zawodnikami na świecie i na motocyklu marzeń, gdyż Ducati dla Włocha to zawsze coś wspaniałego. Jestem więc bardzo podekscytowany, ale tak jak wspomniałem, muszę skupić się na tegorocznej kampanii. Chciałbym zdobyć więcej podiów i zwycięstw, by być gotowym jak tylko się da na MotoGP i osiągnąć możliwie najlepszy rezultat. To jest mój główny cel na tę chwilę. 

To jest główny cel tak jak powiedziałeś, jednak mówiąc o przyszłym sezonie i patrząc na fakt, że jesteś i byłeś zawodnikiem Gresiniego, trzeba wspomnieć, że ten rok zaczął się w najgorszy możliwy sposób. Jednak rodzina zdecydowała się kontynuować. Jak dużo dla Ciebie znaczy, że możesz ponownie ścigać się w tej ekipie i awansować z nimi do MotoGP?

Fabio Di Giannantonio: Myślę, że szczególnie pierwszy wyścig był bardzo emocjonalny, przez to co się stało. Wspólnie zdecydowaliśmy, że będziemy kontynuować razem, aby gonić nasze marzenia, moje i Fausto. Naszym marzeniem jest być na jak najwyższym poziomie w Moto2 a następnie być na jak najwyższym poziomie w MotoGP. Myślę, że byłby dumny z tego co robimy. 

Chciałbym poznać opinię zawodników, którzy ścigali się przeciwko Fabio [Di Giannantonio]. Fabio Quartararo, Joan Mir, obaj ściągali się przeciwko niemu w przeszłości. Powiedzcie proszę co sądzicie o nim jako o zawodniku i jak powinien dokonać tego przejścia. Być może macie dla niego jakieś porady? Fabio zaczniemy od Ciebie.

Fabio Quartararo: Myślę, że w przeszłości nie miałem zbyt wielu okazji do wspólnego ścigania. Jednak patrząc na jego styl jazdy, który jest bardzo płynny i precyzyjny, a według mnie w MotoGP to bardzo ważne, myślę, że będzie dobrze się spisywał. Tak jak sam wspomniał, bardzo ważne jest, aby dał z siebie wszystko w tym roku. Mogę sobie to wyobrazić, ponieważ miałem podpisany kontrakt dokładnie w tym samym momencie, podczas rundy na Sachsenringu. Najważniejsze jest jednak, aby pozostać skoncentrowanym i dawać z siebie wszystko do końca sezonu. Na pewno spodoba mu się pierwszy test. Życzę mu szczęścia na pierwszej prostej na motocyklu MotoGP [śmiech].

Joan Mir: Miałem kilka pojedynków z Fabio w Moto3. Ma bardzo dobrą pozycję na motocyklu, jeździ dość płynnie i tak jak powiedział Fabio, myślę, że odnajdzie się na maszynie MotoGP, na której trzeba być precyzyjnym i myślę, że on także jest. Życzę mu szczęścia, ponieważ teraz najważniejsze dla niego jest, aby zakończyć sezon w najlepszy możliwy sposób, a później będzie mógł cieszyć się pierwszym razem na motocyklu MotoGP, co zawsze jest wspaniałe.

Przejdźmy teraz do zawodników Ducati, Johanna i Jacka. Johann, wspomniałeś o fakcie, że media mówią, iż Sachsenrig nie jest torem Ducati. Tutaj, jak i w Assen ostatnie zwycięstwo zawodnika tej marki, miało miejsce w 2008 roku. Chciałbym więc poznać wasze przemyślenia na temat tych statystyk. Czy mają one dla Was znaczenie? Czy myślicie, że tegoroczne Ducati jest zupełnie innym narzędziem i możemy odłożyć te dane na bok?

Johann Zarco: Myślę, że to nie wszystko, ponieważ tak jak powiedział Jack, motocykl jest znacznie łatwiejszy, niż był wcześniej. Oznacza to, że zrobiliśmy krok naprzód, który może nam dać dobre odczucia na tym torze. Jest to coś, co musimy zrozumieć na tym obiekcie, ponieważ jest tu dużo zakrętów i nie można zbytnio używać mocy, jednak to Marc zawsze tu zwyciężał, a nie Yamaha. Być może Yamaha jest najlepsza w kwestii skręcania, ale to Marc. korzystający z jednostki w układzie V, zawsze był tu najlepszy. Staram się więc podchodzić do tego w ten sposób. Musimy dowiedzieć się jak wygląda nasz potencjał, ale przystępuje do weekendu z pozytywnym nastawieniem, że możliwy jest dobry wynik.

A według Ciebie Jack? Są tory dobre dla Ducati i złe dla Ducati?

Jack Miller: Bez wątpienia zawsze są tory, które bardziej pasują danej maszynie niż inne, jednak możesz dopasować motocykl do toru w trakcie weekendu. Myślę, że tu nie jest najgorzej. Zakręty są podobne jak na innych torach, jedzie się je w dużym złożeniu, nie ma zbyt wielu zmian kierunków, jedzie się raczej w jedną stronę, co jest pozytywne. W Assen jest natomiast mnóstwo zmian kierunków na dużej prędkości. Myślę więc, że mamy dwa różne obiekty dla naszego motocykla w ciągu tych dwóch weekendów. Tak jak wspomniałem wcześniej, jestem bardzo podekscytowany tym jak GP21 zachowuje się w takich warunkach. To bez wątpienia duży krok naprzód od tego, czym jeździliśmy w 2019. Powinniśmy kontynuować w ten sposób i liczyć na to, że możemy odmienić niektóre złe dla Ducati tory, jak udało nam się już zrobić z kilkoma w tym roku, z torów złych dla Ducati na tory nie najgorsze dla Ducati.

Ostatnie dwa pytania są do Mavericka i Miguela. Maverick zacznę od Ciebie. Mieliśmy bardzo ważny test w Barcelonie, podczas którego przejechałeś wiele okrążeń i zakończyłeś go na pierwszym miejscu. Jak podsumowałbyś tamten dzień? Czy był on pozytywny?

Maverick Vinales: Potrzebowałem wielu okrążeń, ponieważ po trzech nieudanych wyścigach, potrzebujesz ich, żeby zrozumieć pewne rzeczy i odzyskać pewność siebie. Test poszedł całkiem nieźle i jestem po nim bardzo ciekawy. Sprawdziliśmy wiele różnych rzeczy, które normalnie ciężko jest zrozumieć, jednak w tamtej chwili w Montmelo, tor był trudny, ale test wypadł pozytywnie. Wszystko co udało nam się osiągnąć, postaramy się przenieść tutaj. Na pewno jest to jeden z torów, na którym styl jazdy może mieć duży wpływ na wynik. Postaram się więc być konkurencyjny i szybki już od FP1.

Miguel, ostatnie pytanie. Trzy zwycięstwa na KTM-ie osiągnięte w dwóch zespołach i do tego niedawne dwa podia z rzędu.  Wielu ludzi zastanawia się, czy pomimo tego, iż masz w kieszeni kontrakt na przyszły rok, niedługo nie zaczną się rozmowy, aby go przedłużyć. Rozważasz to, czy może jednak nie?

Miguel Oliveira: Nie, jest on podpisany na 2022 rok, a co do przyszłości to zobaczymy.

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Aleksander Bala

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
123 zapytań w 1,088 sek