MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Zwycięzca tegorocznej rundy otwarcia Casey Stoner obawia się zwiększenia liczby nocnych wyścigów w kalendarzu. Plany takie istnieją w głowach szefów Dorna, lecz Australijczyk jest do nich sceptycznie nastawiony.
Główną przeszkodą kierowców na jaką się Zwycięzca tegorocznej rundy otwarcia Casey Stoner obawia się zwiększenia liczby nocnych wyścigów w kalendarzu. Plany takie istnieją w głowach szefów Dorna, lecz Australijczyk jest do nich sceptycznie nastawiony.
Główną przeszkodą kierowców na jaką się natknęli podczas nocnego wyścigu w Katarze to niska temperatura i chłód jaki panował w owej porze nad torem. Takie warunki atmosferyczne sprawiają sporo problemów podczas nagrzewania opon przed wyścigiem. Przypomnijmy, że wyścig odbywał się o 23.00 czasu lokalnego.
Można się zastanawiać dlaczego akurat Casey podnosi głosy sprzeciwu kolejnym tego rodzaju wyścigom, w końcu wygrał on ten w Katarze w typowym dla siebie stylu. Australijczyk komentuje to w ten sposób: ”Na pewno możemy poprawić jeszcze nieco warunki nad torem doświetlając kilka zakrętów. Problem jest jednak taki, że jeśli zorganizujemy nocny wyścig tutaj i w Malezji(taki jest plan) zlikwidujemy dwa gorące wyścigi z kalendarza i wtedy nie zostanie już żaden prawdziwie fizyczny wyścig w sezonie, wyścigi wtedy coś utracą.”
Tor Sepang wykazał zainteresowanie posiadaniem oświetlenia po to by móc organizować nocne wyścigi. Ostatecznie żadna decyzja jeszcze nie zapadła.
Mistrz Świata nie krył jednak, że nocny wyścig w Katarze mu się podobał i nie ma nic przeciwko jednej takiej rundzie w sezonie. ”To świetna zabawa ścigać się w nocy, a i dla kibiców jest to jakaś odmiana.” zakończył Australijczyk.
źródło:www.autosport.com
