Home / MotoGP / Wyścig w Katarze odbędzie się wcześniej?!

Wyścig w Katarze odbędzie się wcześniej?!

Powód przeniesienia wyścigu klasy MotoGP w Katarze na godziny nocne jest prosty: w dzień temperatury powietrza na pustyni są wysokie, co przysparza problemów nie tylko zawodnikom, ale również samym motocyklom czy oponom. Jazda przy sztuczPowód przeniesienia wyścigu klasy MotoGP w Katarze na godziny nocne jest prosty: w dzień temperatury powietrza na pustyni są wysokie, co przysparza problemów nie tylko zawodnikom, ale również samym motocyklom czy oponom. Jazda przy sztucznym oświetleniu jest więc prostsza dla kierowców i maszyn. Dodatkowo, podczas korzystniejszego czasu antenowego, w Europie zmagania ogląda, teoretycznie, więcej osób.

Nie jest jednak tak, że problemów z nocnym ściganiem nie ma. Pierwszym, i najważniejszym, jest oczywiście ogromna ilość energii jaką trzeba zużyć, by oświetlić cały tor Losail. Warto przypomnieć, że 3600 reflektorów dostarczonych przez amerykańską firmę Musco i wartych piętnaście milionów dolarów, pozwoliłaby na oświetlenie drogi z Moskwy do Doha lub siedemdziesięciu stadionów piłkarskich o standardach FIFA.

Kolejnym kłopotem jest również to, że w przypadku, gdy spadnie deszcz, ściganie jest całkowicie wykluczone. Gdy światło odbija się od mokrej nawierzchni, zawodnicy praktycznie nic nie widzą, więc w takiej sytuacji nie ma jak jeździć. Choć fakt opadów na pustyni jest mało prawdopodobny, to w zeszłym roku przekonaliśmy się, że wcale nie niemożliwy. Warto też nadmienić, że Dorna jest gotowa na to by, jeśli powtórzy się sytuacja z zeszłego roku, kiedy przed samym startem wyścigu kategorii MotoGP spadł deszcz, przenieść zawody na poniedziałek. Stanie się tak tylko w przypadku klasy królewskiej.

I choć w nocy nie jest już gorąco, to wcale nie jest to idealne. Kiedy tylko zajdzie słońce, temperatura powietrza szybko się obniża. Oznacza to, że powiększa się wilgotność, a to z kolei prowadzi do osłabienia przyczepności w ciągu 45-cio minutowego wyścigu. Przy okazji ostatnich testów, w piątek właśnie z powodu słabej trakcji w przeciągu godziny upadło czterech zawodników! Nicky Hayden, Colin Edwards, Ben Spies oraz Casey Stoner – wszyscy ci kierowcy przysłowiowo „zgruzowali” swoje motocykle w drugim zakręcie, z czego „Jankesi” wylądowali na deskach w ciągu zaledwie… dziesięciu minut!

Z tego też powodu dwaj główni faworyci do wygrania otwierającej sezon 2010 rundy w Katarze – wcześniej wspomniany Stoner oraz niezwykle szybki podczas testów, Włoch Valentino Rossi poprosili organizatorów, by ci przenieśli wyścig na wcześniejsze godziny. Jak powiedział zarówno Australijczyk jak i „The Doctor” dla La Gazzetta dello Sport, chcieliby oni, by zmagania klasy królewskiej odbyły się 22-giej albo nawet 20-tej czasu lokalnego. Według oficjalnego harmonogramu, wyścig rozpocznie się równo o godzinie 23-ciej w Doha, a więc o 21-wszej u nas. Wszystko to, by ścigać się zanim jeszcze nawierzchnia stanie się śliska.

„Jest to dla mnie nieco przerażające, bowiem wielu z nas upadało tam także w poprzednich sezonach,” przyznał Stoner na temat serii wywrotek w drugim zakręcie. Jak stwierdził #27, zarówno on jak i jego rywale wylądowali na ziemi nagle. W takich warunkach ciężko jest doprowadzić opony Bridgestone do odpowiedniej temperatury pracy. To, w połączeniu ze śliską nawierzchnią, bardzo często kończy się upadkiem.

Według Valentino Rossiego, wcześniejszy wyścig byłby lepszy także dla fanów z Europy. Jak uważa Włoch, przyjmując, że zmagania rozpoczną się o 22-giej czasu lokalnego, europejscy kibice w tym czasie często jedliby kolację (byłaby 20-ta), a później mogliby jeszcze „wyjść do klubu i podzielić się wrażeniami z przyjaciółmi”. „The Doctor” chce więc porozmawiać z Carmelo Ezpeletą (szef Dorny) oraz Franco Uncinim (osoba zajmująca się bezpieczeństwem na torze) o tym, by przenieść wyścig klasy MotoGP na nieco wcześniejszą godzinę. Przy okazji przyznał też, że „pomysł ścigania się o 23-ciej nie jest zbyt inteligentnym”.

Całkiem zwięźle na temat nocnych zmagań wypowiedział się także inny członek Komisji Bezpieczeństwa. Mowa oczywiście o weteranie Lorisie Capirossim, dla którego katarski wyścig będzie trzysetnym w kari3erze zawodnika Motocyklowych Mistrzostw Świata. „Chcą się ścigać w nocy? Okey, nie ma sprawy. Ale ciemno robi się już o osiemnastej, więc możemy rywalizować o dwudziestej lub dwudziestej drugiej.” Na koniec Włoch dodał także, iż „telewizja jest ważna, ale my też, więc liczymy na to, że coś się zmieni.”

Do rozpoczęcia sezonu zostały już niecałe trzy tygodnie. Oznacza to, że jeśli start wyścigu klasy MotoGP (a zarazem kategorii 125cc i Moto2) będzie miał być przesunięty na wcześniejszą godzinę, decyzja musi zostać podjęta szybko… Nawet bardzo szybko…

Źródło: motomatters.com

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
135 zapytań w 1,110 sek