Home / MotoGP / Zrożnicowane nastroje w boksach teamu Tech 3

Zrożnicowane nastroje w boksach teamu Tech 3

Zawodnicy zespołu Monster Yamaha Tech 3 jutro ustawią się obok siebie na prostej startowej, ale dopiero w środku stawki.

Najlepszym zawodnikiem satelickiego teamu Yamahy był Colin Edwards. Kwalifikacje dla Colina może nie przebiegły tak jak mógłby sobie tego życzyć, jednak z drugiej strony, patrząc chociaż na rywali, wynik był całkiem przyzwoity. Rzecz w tym, że mogło być lepiej niż uzyskana ósma pozycja. Po zmianach zastosowanych w przednim widelcu, Edwards mógł lepiej hamować oraz skręcać. Na około trzy, cztery minuty przed końcem sesji kwalifikacyjnej, „Texas Tornado” jechał bardzo dobrym tempem, które mogło mu dać szóstą pozycję startową. Niestety Colin zaliczył uślizg przedniego koła i zaliczył upadek. Amerykanin pozbierał się i zdołał dojechać do alei serwisowej, jednak stracił swoją szansę na poprawę czasu.

 

Colin Edwards: „Nigdy nie jestem zadowolony z ósmej pozycji, ale szczerze mówiąc nie mogłem wycisnąć więcej niż to zrobiłem. Właściwie trudno być rozczarowanym, jeżeli wiem, że starłem się tak mocno jak tylko potrafiłem. Widać było jak ostro jechałem, kiedy przewróciłem się pod koniec sesji. Aby zbliżyć się do drugiego rzędu przy takim poziomie konkurencji, trzeba podjąć trochę ryzyka. Chciałem po prostu zrobić swoje najszybsze okrążenie w tej sesji, kiedy w drugim zakręcie straciłem przód. Chciałem przycisnąć jeszcze bardziej i dostać się do drugiego rzędu, ale tak jak mówię, upadłem. Czułem się dobrze podczas sesji, ponieważ zmodyfikowany przedni widelec dał mi to czego szukałem. Będziemy ścigali się na twardej tylnej oponie. Jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ udało mi się na niej konsekwentnie wykręcać niskie 1’40 sek. Może nie zrobiliśmy wielkiego kroku na miękkim ogumieniu, ale widać, że mamy przyzwoity set-up na wyścig i pomimo tego, ze będzie on ciężki, nie mogę się już doczekać.”

Podczas kwalifikacji bardzo dobrze spisał się Cal Crutchlow. Brytyjczyk wywalczył dziewiąte pole startowe, uzyskując czas 1’40.019 sek. Wynik jest o tyle bardziej satysfakcjonujący, że #35 pierwszy raz jeździ w Jerez i był najlepszym zawodnikiem z pośród debiutantów. Przez cały weekend Crutchlow spisuje się naprawdę wyśmienicie, więc pozycja w pierwszej dziesiątce w wyścigu, nie powinna stanowić problemu. Na pewno cieszy fakt, że Cal z każdą chwilą poprawia swoje wyniki, przez co umacnia swoje stanowisko w MotoGP.

 

Cal Crutchlow: „Jestem naprawdę szczęśliwy, biorąc pod uwagę, że nie znam tego toru, a za mną znajduje się wielu utalentowanych zawodników. Dziś rano byłem siódmy, a w kwalifikacjach wywalczyłem dziewiąte miejsce, więc mogę powiedzieć, że robię duże postępy. To jest dla mnie miłe, jak i zarówno dla członków zespołu Monster Yamaha Tech 3, którzy bardzo ciężko pracowali, aby pomóc mi w szybkim dostosowaniu się do jazdy na motocyklu MotoGP. Ogółem nie mogę narzekać, biorąc pod uwagę mój brak doświadczenia na tym obiekcie. Czułem się bardziej komfortowo na twardszej oponie niż na miękkiej, a to dobrze wróży przed wyścigiem. Mocno poprawiliśmy przód motocykla, dzięki czemu dzisiaj czułem się o wiele bardziej komfortowo. Musimy jednak poświęcić nieco więcej tyłowi. Musimy starać się znaleźć równowagę między przodem i tyłem maszyny, aby jeszcze bardziej poprawić czucie. Moim celem w wyścigu jest pierwsza dziesiątka. Patrząc na czasy, mam podobne tempo do Haydena i Aoyamy, tak jak było to w Katarze. Wtedy byłem trochę za nimi, więc mam nadzieję zrobić ten krok, który mnie do nich przybliży i pozwoli na walkę. Moja pewność siebie wzrasta, a myśląc optymistycznie, mogę jutro uzyskać dobry wynik.”

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
142 zapytań w 1,305 sek