Home / Slider / Ducati będzie miało ograniczone obroty!

Ducati będzie miało ograniczone obroty!

Stało się to, czego można się było spodziewać: po absolutnej dominacji Alvaro Bautisty w trzech dotychczasowych rundach World Superbike i dziewięciu komfortowo wygranych wyścigach, organizatorzy zdecydowali o ograniczeniu obrotów w nowym motocyklu Ducati z silnikiem V4. Wciąż jednak maszyna ta będzie miała najwyższe dopuszczalne obroty z całej stawki. Podniesiono dodatkowo obroty Hondy, która ma katastrofalny początek roku. Zmiana wejdzie w życie już w ten weekend w Assen.

Kliknij, aby pominąć reklamy

W Motorland Aragon już nie tylko Bautista dobrze radził sobie na nowym Panigale. Do walki w czołówce wrócił również Chaz Davies, blisko podium w pierwszym wyścigu był z kolei Eugene Laverty z prywatnego zespołu, który upadł na ostatnim okrążeniu. Obroty Ducati zostały „obcięte” o 250 obr/min, podczas gdy obroty Hondy poszły w górę o 500 obr/min (dla Hondy w dwóch etapach). Limit obrotów pozostałych motocykli zostaje taki sam. Poniższa tabelka przedstawia wszystkie motocykle, mające homologację WSBK.

Źródło: worldsbk.com
Fot. Ducati

Kliknij, aby pominąć reklamy

Czy uważasz, że to sprawiedliwa decyzja?

View Results

Loading ... Loading ...

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarze 22

  1. Sądzę, że nie spowolni to zauważalnie Bautisty, ale z pewnością może popsuć humor pozostałym zawodnikom na V4R.

  2. Proponuję ograniczyć wszyskim obroty o 50% poza Aprilią. Jak wygra Aprilia, to wtedy jej również ograniczyć i znieść limit dla BMW. Jak wygra BMW, to im ograniczyć i znieść dla kolejnej ekipy, która jeszcze nie wygrała (np. wg kolejności alfabetycznej). Potem takie wyrównanie szans można stosować rówież wobec kierowców, a nie tylko producentów. W ten sposób WSBK będzie najbardziej wyrównaną serią wyścigową ;)

    • O ile mi wiadomo, to dyrekcja stosuje w kwestii obrotów silnika dość zaawansowany i skomplikowany algorytm.

      • Co nie zmienia faktu, że za dobrą jazdę i udaną konstrukcję jest się karanym. Skąd wiadomo, czy przewaga Ducati+Bautista, to zasluga zawodnika, czy maszyny? Dla mnie jest to bardzo sztuczne wyrównywanie szans. Jeśli po ograniczeniu obrotów w Ducati (np. na 3, czy 6 wyścigów do końca sezonu) Rea wygra tytuł, to czy będzie on miał taką samą wartość?

        Wolę sposób z MotoGP, tzn. „fory” dla słabszych w postaci umożliwienia rozwoju i po dogonieniu ponowne zamrożenie. Oczywiście przy WSBK bazującym na modelach seryjnych wyrównanie szans jest o wiele trudniejsze, ale naprawdę warto by się trochę wysilić. Może zgoda na większe odstępstwa od seryjnych części dla tych „goniacych” stawkę? Może trzeba nałożyć jakieś ograniczenia mocy i momentu, ale to należy przetestować przed sezonem, a nie zmieniać dopuszczalne obroty w trakcie sezonu, bo komuś lepiej idzie.

        • „Wolę sposób z MotoGP, tzn. “fory” dla słabszych w postaci umożliwienia rozwoju i po dogonieniu ponowne zamrożenie.”

          No, ale w WSBK też jest chyba coś takiego – paragraf 2.4.3.4 regulaminu. Dostaje się punkty „koncesyjne”:
          3 – za wygraną
          2 – za drugie miejsce
          1 – za trzecie

          Każdy kto ma o 9 (lub więcej) punktów mniej od lidera może dostać koncesję na nowe części. Na chwilę obecną zablokowane są tylko Ducati (bo to lider) i Kawasaki (bo ma tylko o 7 punktów mniej).

  3. wypadłęm z tematu WSBK, ktoś mi powie czemu każdy ma oddzielne limity obrotów?

    • Wynika to z regulaminu FIM. Według niego producenci wystawiając maszynę do startów w MŚ Superbike mogą podnieść obroty o 1100 obr/min w porównaniu z maszynami produkowanymi seryjnie. Stosując specjalny i zaawansowany algorytm dyrekcja po 3 rundach może zdecydować się na obniżenie lub podwyższenie obrotów o 250 obr/min dla producentów, którzy odstają w jakiś sposób od reszty stawki.
      Rzecz jasna wszystko w celu wyrównania stawki, zwiększenia jakości widowiska i przyciągnięcia potencjalnych widzów.

  4. jak Kawasaki wygrywało wszystko to było ok, ale teraz Ducati daje im popalić to już zmniejszanie obrotów jeszcze trochę i zaczną wszystko psuć tak jak zepsuli przepisami F1 której już chyba nikt nie ogląda przez to zagmatwanie przepisami

  5. Troche inaczej to widze jest luka w przepisach ktora ducati sprytnie wykorzystalo. Zrobili seryjne moto z przeznaczeniem na WSBK i tyle. A czy regolacje obrotami maja sens? napewno daja w jakims stopniu kontrole nad calym widowiskiem. W motogp kontrole daje zamrazanie silnikow i przywileje a tutaj to co lepsze? nie wiem

  6. Bautista i tak będzie lał niemiłosiernie pozostałych, to jest inna liga.

  7. Dokładnie tak samo myśle . Wszyscy lamentuja bo ogranicza sie obroty Ducati, a faktycznie zamiast tego znieść limity innym. Zamkło by to spekulacje czy dzieki wyższym obrotom ducat wygrywa seryjnie .

  8. To wyrównywanie stawki jest paranoja moim zdaniem
    Producenci się wysilają ładują hajs żeby zbudować najlepszy motocykl, zatrudniają najlepszych kierowców w co tez ładują kasę. Po co to wszystko skoro Fim i tak to wszystko ukryci .
    Przez tak zjeb… przepisy nigdy nie dowiemy się który kierowca jest najlepszy albo który motocykl.
    W ten sposób FIM ustala według własnych widzi mi się kto ma wygrywać.

    Nie dobry Bautista popusł motocykl reszcie zawodników startujących na V4R powinni go zlinczować ?

    • Spokojnie, Kawasaki też bylo cięte i ciętę i Rea mimo tego sprawił że zeszły sezon był jednym z nudniejszych w historii. Teraz też jest tak że Rea jest zwykle drugi, a Haslam buja się daleko – na tym samym moto. Nie wszystko zależy od obrotów – i moim zdaniem ograniczenie obrotów nie przeszkodzi Bautiscie w wygrywaniu, ale możliwe że zmniejszy odległość od drugiego, co będzie na pewno lepsze dla widowiska.
      Przypomnę też że w wsbk właśnie o to chodzi i że patent z wyprodukowaniem motocykla „specjalnie” z zamiarem użycia go w wsbk nie jest autorskim pomysłem Ducati :).

  9. Nie napiszę nic odkrywczego, ale to obcinanie obrotów i tym samym wyrównywaniem stawki to proteza, mająca sprawić by WSBK nie kulało za bardzo z jednego podstawowego powodu – braku zaangażowania producentów w tą serię. Większość producentów olewa serię, aż do momentu, gdy któryś z nich wrzuci dodatkowego środki, zatrudni lepszego kierowcę i potem kończy się to dominacją. Tak zrobiło Kawasaki z Reą, teraz robi to Ducati z Bautistą. Gdyby każdy z producentów angażował się w podobny sposób nie mielibyśmy w ogóle dyskusji o ograniczonych obrotach tylko żyli tym czym w MotoGP, czyli kolejnymi transferami i skrzydełkami przy wahaczu. Nie mam pojęcia co należałoby zrobić by to zmienić. Na razie wychodzi mi na to, że należy cieszyć się, że w ogóle WSBK jest.

  10. Alvaro miał tak dużą przewagę nad resztą w poprzednich wyścigach, że ograniczenie obrotów raczej niewiele zmieni… być może jedynie zmniejszy się trochę różnica w czasach pomiędzy Hiszpanem a peletonem. Wynik w Assen jest bardziej kręty od dotychczasowych, jednak nadal to szybki obiekt. Mam nadzieję, że machlojki FIM nic nie dadzą i Bauti będzie dalej dominował. :))

  11. Miom skromnym zdaniem rozstrzygniecie problemu jest proste. Skoro reszta kuleje yamaha ma cienko wystawić Vinalesa na R one i zweryfikuje umiejętności swojego rodaka.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
185 zapytań w 1,466 sek