Ekipa Marc VDS poinformowała oficjalnie o przedłużeniu kontraktu z Samem Lowesem. Brytyjczyk pozostanie w belgijskim zespole na rok 2022. Z Marc VDS pożegna się zatem Augusto Fernandez, który w ostatnich wyścigach jest zdecydowanie lepszy od Lowesa.
Lowes ma co prawda znakomite wyniki w swojej dwuletniej przygodzie z Marc VDS. Wygrał pięć wyścigów – w tym dwa na początku tego sezonu, potem przyszła jednak zdecydowania obniżka lotów. Dość powiedzieć, że ostatni raz Lowes stał na podium 10 wyścigów temu.
Dla porównania, w ostatnich pięciu rundach Augusto Fernandez aż czterokrotnie zdobywał trzecie miejsce. W 2022 roku zastąpi go – jak już informowaliśmy – Tony Arbolino.
Dla Fernandeza nie oznacza to jednak w żaden sposób regresu w karierze. W 2022 roku trafi pod skrzydła KTM Ajo, gdzie będzie jeździł wraz z Pedro Acostą.
Źródło: crash.net
Chyba to duży błąd po stronie Marc VDS. Trzymanie Sama z nadzieją, że może jednak zdobędzie ten tytuł to strata czasu. W kolejce na miejsce w topowej ekipie czeka kilku młodych, obiecujących zawodników właśnie takich jak Arbolino. Chyba, że Sam ma być jego mentorem:) A tak na marginesie w Liqui Moly też przydałaby się konkretne zmiany. Schrotter od kilku sezonów stanął w miejscu i chyba czas na niego. Jak nie na zmianę serii to przynajmniej ekipy.
On ma tam posadkę, bo jedną z ważniejszych postaci w zespole jest jego żona.
Skoro, wedle plotek, była na tyle mocna żeby przyczynić się do wyrzucenia Bartholemego i w konsekwencji zespołu z MotoGp, to jest bez problemów w stanie trzymać miejsce dla Sama:)