Jake Dixon: „Było dużo stresu”

Jake Dixon pokazał klasę w zmiennych warunkach, sięgając po wygraną w wyścigu o GP Ameryk! Dla Anglika to drugie zwycięstwo w tym sezonie i szóste w dotychczasowych startach w Moto2. Dzięki wpadce Manuela Gonzaleza Brytyjczyk objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej MŚ.

Zawodnik Marc VDS Racing nie ukrywa, że bardzo lubi klimat panujący w Teksasie: „Uwielbiam to miejsce i pokochałem je, odkąd tu przyjechałem. Nie jestem w stanie wyrazić w słowach, jak bardzo chce podziękować fanom. Mam nadzieję, że świetnie się tu bawili”.

Kliknij, aby pominąć reklamę

Dixon zwierzył się, że wyścig był dla niego wyjątkowo stresujący. Docenia tu przede wszystkim pracę ekipy: „Zdecydowanie był dla mnie stresujący. Ogromne uznanie należy się zespołowi Marc VDS. Byli klasą samą w sobie i nie mam słów, aby im podziękować. Wszystkim chłopakom, każdemu z osobna oraz mojej rodzinie!”.

Jake prowadzi w klasyfikacji generalnej MŚ Moto2 z dorobkiem 59. pkt. Kolejne wyzwanie czeka na Anglika podczas GP Kataru, które odbędzie się w drugi weekend kwietnia.

Źródło: crash.net

Kliknij, aby pominąć reklamę

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button