Na Romano Fenatiego po niedzielnym incydencie w GP San Marino popłynęła fala krytyki. Włoch nie tylko został zawieszony przez sędziów na dwa wyścigi – kontrakt z nim rozwiązał również zespół Marinelli Snipers. W dodatku pod znakiem zapytania stanęła przyszłoroczna umowa z MV Agustą, bo jej rozwiązanie zapowiedział Govanni Castiglioni. Dziś rano Fenati przeprasza za to, że na Misano wcisnął hamulec w motocyklu Stefano Manziego. Duet ten starł się na torze kilka chwil wcześniej i to po nim Romano Fenati wpadł w szał.
„Przepraszam cały sportowy świat. Dziś rano, z jasnym umysłem, żałuję, że to nie był zły sen. Zastanawiam się i przypominam sobie te chwile – zrobiłem haniebny gest, nie zachowałem się jak mężczyzna! Mężczyzna zakończyłby wyścig, a potem udałby się do Dyrekcji Wyścigu, aby szukać sprawiedliwości po wcześniejszym incydencie. Nie powinienem był reagować na prowokację.
„Krytyka jest słuszna i rozumiem niechęć do mojej osoby. Chcę przeprosić wszystkich, którzy we mnie uwierzyli i wszystkich tych, którzy poczuli się dotknięci moim działaniem. Wyszedł w tym momencie fatalny obraz mojej osoby, ucierpiał też wizerunek sportu. Nie jestem taki, ludzie, którzy mnie dobrze znają, wiedzą o tym! W mojej karierze zawsze byłem po prostu zawodnikiem. W zeszłym roku byłem jednym z niewielu, którzy nie byli karani, nigdy nie narażałem życia innej osoby. Wręcz przeciwnie, zawsze twierdziłem, że na torze są zawodnicy, którzy są niebezpieczni ze względu na swój styl jazdy.”
„To prawda, mam niestety impulsywny charakter, ale moim zamiarem nie było zranienie innego zawodnika. Chciałem, aby zrozumiał, że to, co zrobił, było niebezpieczne i w jaki sposób mógłbym zrobić coś podobnego do tego, co on zrobił mnie! Nie chcę się usprawiedliwiać, wiem, że moje działania nie były uzasadnione, po prostu chcę wszystkich przeprosić. Teraz będę miał czas na refleksję i oczyszczenie głowy.”
Źródło: motogp.com
teraz będziesz miał dużo wolnego czasu na przemyślenia:)
W końcu rzeczowo opisano przebieg całej sytuacji, bo inne portale tylko piszą, że nacisnął hamulec i koniec.
Oczywiście niewiele to zmienia w kwestii kary dla zawodnika, ale czytając wypociny na wp czy onecie można odnieść wrażenie, że albo w moto2 ściga się człowiek z chorobą psychiczną albo tak dla jaj wcisnął komuś hamulec. Teraz już wiemy, że Fenati to po prostu impulsywny ale niestety jednocześnie niebezpieczny charakter.
Wg mnie kara powinna być surowa i nikt nie może mieć pretensji do jego byłego zespołu oraz do Agusty jeśli zerwą kontrakt.
Szkoda że nie pokazują co takiego wyczyniał „poszkodowany” bo zapewne też specjalnie mądrością nie błyszczał :). Ogólnie Fenati zrobił taki numer drugi raz, bo przecież kiedyś miał już równie inteligentną potyczkę z Ayo, w której z tego co kojarzę zasadził kolesiowi kopniaka w trakcie jazdy a potem zgasił mu moto :).
Myślę że teraz to po prostu wstyd zatrudniać takiego goryla, żaden sponsor się chyba już nie skusi na tak marną promocje.
mariusz: zgadza się „poszkodowany” spowodował tą reakcję, ale mimo wszystko Fenati zdecydowanie przesadził :/, a szkoda bo to niezły zawodnik był.
@mariusz https://motogp.pl/wideo/wideo-fenati-kontra-manzi-pelna-sytuacja-z-misano/87545/
Z Agusty też już poleciał: http://www.motogp.com/en/news/2018/09/10/fenati-out-of-mv-agusta-and-forward-racing-team-project/271462
I bardzo dobrze ze go wykopali w tym sporcie nie ma miejsca na prowokacje tego typu i tym podobne. Przeprosiny niech sobie w buty wsadzi ! Niech sie cieszy ze na torze skonczyło sie to szczesliwie bo by miał zapewniony kombinezon w barwach wieziennych.
Blady kic w komentach do poprzedniego artykułu w krótkich, żołnierskich ale niezwykle dosadnych słowach, napisał to co w wielu z nas siedzi, i co tak naprawdę sądzimy o Fenatim, o jego talencie ale też o jego wybrykach (sorry że mówię w imieniu wszystkich ale tak czuję że wielu z Was się z tym zgodzi) otóż Blady Kic powiedział o nim UTALENTOWANY DEBIL. Podpisuję się pod tym obiemy/oboma rękami i dodatkowo nogami. Szkoda będzie nie móc więcej obserwować rozwoju talentu RF ale dla sportu lepiej będzie jeśli tacy agresywni zawodnicy będą błyskawicznie wycinani. Bye bye Romano :-)))
A powinien zrobic tak: https://www.youtube.com/watch?v=yHNZaHcP3eg 4:50 :-D
Ja uważam że RF przegiął, ale nie ma co go od razu linczować. Facetowi jest potrzebny psycholog i będzie dobrze.
Psycholog i to długa terapia powinna być po pierwszym takim wyskoku, gdy ćwiczył ciosy karate. Teraz jednak kara powinna być ostra, ale tak jak piszesz dałbym mu jeszcze jedną szansę – gość ma talent, szkoda tylko, że nie to jest teraz najważniejsze :/
Potrzebny mu psycholog i odpowiednio dobrani ludzie, którzy by go otaczali na co dzień.
Co by nie mówić o jego zachowaniu, to moim zdaniem trochę po pokazuje pod jaką presją są ci młodzi zawodnicy i jak potrafią na nią reagować.
W sytuacji, gdzie pół sekundy może być różnicą między sukcesem a wyrzuceniem z zespołu, pewnie niejeden zawodnik miałby ochotę zrobić coś Manziemu za jego manewry. Większość jednak potrafi się opanować.