Home / MotoGP / 125cc: Doktor Claudio Costa o wyczynie Sergio Gadei

125cc: Doktor Claudio Costa o wyczynie Sergio Gadei

Sergio Gadea w pięknym stylu wygrał niedzielny wyścig Grand Prix Kataru. Zwycięstwo Hiszpana było wielkim wyczynem, ponieważ zawodnik w czasie wyścigu jechał z kontuzją obojczyka.

Przed wyścigiem otwierającym sezon 2008 tor Losail nie był szczęśSergio Gadea w pięknym stylu wygrał niedzielny wyścig Grand Prix Kataru. Zwycięstwo Hiszpana było wielkim wyczynem, ponieważ zawodnik w czasie wyścigu jechał z kontuzją obojczyka.

Przed wyścigiem otwierającym sezon 2008 tor Losail nie był szczęśliwy dla młodego zawodnika. Swój obojczyk uszkodził w wyniku wypadku w czasie przedsezonowych testów. Dodatkowo, w czasie piątkowych kwalifikacji ponownie miał wypadek, który pogłębił kontuzję i zwiększył dyskomfort jazdy. Jednak Hiszpan nie zrezygnował z udziału w wyścigu i z determinacją pokonał nie tylko przeciwników, ale również ogromny ból.

O wyczynie zawodnika zespołu Bancaja Aspar wypowiedział się dobrze znany wszystkim fanom wyścigów MotoGP doktor Claudio Costa:

”To było niewiarygodne! Wydaje mi się, że Sergio bardzo to wszystko przeżywał. Był jak dziecko, idące za czymś, co wydawało mu się nieuchwytne, ale później uświadamiające sobie, że jednak może to zrobić. Chciał pokazać, na co go stać. W rezultacie zademonstrował niesamowite przedstawienie w nocnym wyścigu.”

„Wydaję mi się, że bardziej płakał ze szczęścia, niż z bólu. Płacz to wyraz emocji i on pokazał wszystkie, które miał w sobie.”

W chwili obecnej Gadea wraca do sił i stara się całkowicie wyleczyć kontuzję przed drugą rundą Mistrzostw Świata, która za dwa tygodnie odbędzie się w Jerez.

”[Gadea] wciąż jest kontuzjowany, doszło u niego do przemieszczenia obojczyka. Rozmawiam z jego sztabem medycznym i trenerem, ponieważ mają dużo pracy nad jego rehabilitacją. Sądzę, że będzie musiał poćwiczyć na basenie, aby być w dobrej kondycji w Jerez.”– dodał doktor Costa.

O swoim zwycięstwie wypowiedział się również Sergio Gadea:

„Nie liczyłem na wygraną. Wiedziałem, że mam szybkość potrzebną do zwycięstwa, ale w tych warunkach nie wiedziałem na jak długo uda mi się znieść ten ból. Bardzo bolało, ale udało mi się to wytrzymać i jestem naprawdę szczęśliwy z pierwszego miejsca.”

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
139 zapytań w 1,315 sek