Home / MotoGP / Ducati chce powrotu Stonera?

Ducati chce powrotu Stonera?

Casey Stoner

Zbliża się koniec sezonu MotoGP, kwestie kontraktów na przyszły rok są już niemal rozstrzygnięte, ale to nie oznacza, że nie pojawiają się nowe, ciekawe pogłoski. Jak donosi niemiecki portal speedweek.com, Ducati jest bliskie podpisania dwuletniego kontraktu z Casey’em Stonerem, który miałby zastąpić Andreę Dovizioso. Mimo odejścia z grand prix, Stoner wciąż jest aktywny – brał udział w testach motocykli Hondy a także wystartował w prestiżowym wyścigu Suzuka 8 Hours.

Stoner jeździł w Ducati przez trzy sezony, zdobywając mistrzostwo w pierwszym z nich, 2007, zanim przeniósł się do Hondy, gdzie zdobył drugą koronę. Od 2008 roku już nikomu nie udało się powtórzyć jego osiągnięć i wygrać wyścigu na Ducati.

Przez pewien czas wydawało się, że Stoner może po swoim odejściu otrzymać dziką kartę jeszcze z Hondą. Zawodnik sam wyrażał zainteresowanie, ale ostatecznie do tego nie doszło, a stosunki między Australijczykiem i HRC mocno się ochłodziły. W dodatku Stoner testował dla Hondy nie prototypową maszynę fabryczną, a kliencki motocykl RCV1000, co nie do końca mu odpowiadało.

Ducati o powrocie Stonera myślało już latem. Australijczyk był rozważany także jako tester, w podobnym charakterze jak robił to w Hondzie. Dyrektor sportowy Paolo Ciabatti mówił wtedy: „Stoner nie chce się ścigać. Ale jeśli zmieni zdanie, może się z nami skontaktować.”

Kliknij, aby pominąć reklamy

Zespół Ducati zdecydowanie poprawił swoją formę w sezonie 2015. Swoją dyspozycją wystrzelił też Andrea Iannone. Gorzej wygląda kwestia drugiego zawodnika – Andrea Dovizioso w ostatnich wyścigach zdecydowanie obniżył loty i Ducati może szukać zastępstwa na kolejne lata.

Trudno przypuszczać, by swoją przyszłość z włoską marką związali topowi zawodnicy obecnego sezonu, może z wyjątkiem Daniego Pedrosy, którego dalsze losy w Repsol Hondzie nie są znane. Jest jednak wątpliwe, czy Hiszpan będzie w końcu miał stabilny sezon bez kontuzji, w którym mógłby powalczyć o tytuł.

Speedweek spekuluje, że w przyszłym roku Stoner mógłby pojechać w kilku wyścigach z dziką kartą. Pewniakiem byłoby oczywiście GP Australii, które to #27 wygrywał aż sześciokrotnie. Dopiero sezon 2017 byłby powrotem Stonera na pełen etat. Miałby wtedy niespełna 32 lata.

Pozytywnie na temat Stonera wypowiada się szef Ducati, Gigi Dall’Igna. „Osobiście uważam że Casey nie chce się już ścigać. Lubi swoje obecne życie.” – powiedział. „Naszym testerem jest teraz Michele Pirro, zobaczymy co będzie w przyszłości. Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni.”

„Ale byłoby zaszczytem móc pracować z Casey’em. Wspaniale byłoby, gdyby wrócił do rodziny Ducati. To wyjątkowy zawodnik. Jedyny, który zdobywał dla Ducati mistrzostwo świata. Jednak jeśli chcesz podpisać umowę, obie strony muszą się zgodzić. Ale nic nie jest niemożliwe.” – dodał.

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 20

  1. Rossi nie wiedziałby w kogo ma wjechać Teraz na ranczu trzeba trenować kombosy bo rozdwoić się będzie ciężko.

    A tak na poważnie to Lorenzo cały czas ma otwarte drzwi do Ducati od 2017. Da’ligna go kusi… Zobaczymy jak Yamaha będzie jeździć ale Ducati obecnie wymaga brutalnego traktowania jak robił to Stoner. Zobaczymy co się będzie działo w 2016. Pol albo Bradley mają szansę się wykazać

  2. Świetne by to było. Lubię gościa, zwłaszcza po przeczytaniu jego biografii. Jedno jest pewne. Jak znudzi mu się wypoczynek i będzie chciał wrócić to z pewnością, żeby walczyć w czubie. Cuda wyczyniał z motocyklem.

  3. Moim zdaniem Lorenzo idealnie pasuje do filozofii pracy motocykla Yamahy i na Ducacie oraz Hondzie ciężko byłoby mu się odnaleźć… jednakże jazda wyłącznie w jednym zespole przez całą karierę wygląda trochę niepełnie. Może się skusi? Stoner? To był prawdziwy geniusz panowania nad maszyną. Robił cuda – ale wątpię w jego powrót. Już jest po 30-stce, jest sportowo spełniony oraz przede wszystkim głową rodziny. Razem z Andreami mogą jednak stworzyć mistrzowski team – zwłaszcza z Iannone. Trzymam kciuki. :)

    • Ostatnie zdanie tyczy się oczywiście bolońskiej ekipy – nie potrzebują Lorka i Stonera. Z Włochami mogą wiele osiągnąć i trzymam kciuki. :)

      • Szczerze? W szczytowej formie Stoner na tym motocyklu byłby w stanie walczyć o tytuł. Nie wiem jak z oponami bo czasami to się odwracało przeciw nim ale Stoner to inna liga niż np Dovi co można było zaobserwować już w Repsolu. Jeśli Lorenzo i Stoner się skuszą to będą mieć skład 2 świetnych kierowców… Problemem byłoby niestety to że Motocykl musiałby pójść w stronę agresywnej jazdy albo płynności.

        Nie wiemy jakie będą Micheliny i ich przebieg zużycia. Jednak tył podobno jest znakomity co pomagałoby mocno Stonerowi w jezdzie na pełnej dzidzie. Ale jeśli będą się zużywać to znowu nieco lepsze zarządzanie Lorenzo pomogłoby.

        Wszystko to gdybanie. Ale Dovi teraz stoi pod presją

      • Andreowie to bardzo dobrzy kierowcy, ale myślę, że na tych podsterownych Dukatach poradziliby sobie pewnie inni Australijczycy – spora część z nich ma „perfekt” kontrolę motocykla :)

  4. Speedweek chyba chciał, żeby ktoś na nich zwrócił uwagę.

    Zupełnie nierealny scenariusz, ale OK, niech mnie Casey zaskoczy i wraca, czym więcej tuzów tym lepiej.

  5. Prędzej NASA zrobi udaną misję na Marsa niż Stoner wróci do MotoGP. Sam mówił że to nie to samo co kiedyś, a teraz nagle by mu się odwidziało?

    No chyba że sam chce się przekonać jak to jest gdy Marquez zacznie z tobą ostro pogrywać.

  6. Jak Ducati przestało górować i być konkurencyjne to stonka szybko przeszedł do Hondy więc niech tak nie kozaczy bo szybko może zejść na ziemię

    • Trochę to inaczej wyglądało, więc jak nie bardzo wiesz to może się nie wypowiadaj. Akurat Stoner to dość lojalny zawodnik w stosunku do współpracowników. Jak Nolan miał problemy, to tylko on nie zwinął zabawek tylko został z firmą, która pomogła mu na początku kariery.
      Takie gimbusowe przekręcanie nazwiska zawsze mnie rozbraja. Niby poważni ludzie.

  7. Wyglądało jak wyglądało a wypowiedzieć się mogę,jakiś artykuł o stonce i od razu ty może jedz ze swoim idolem na rybki

  8. Nie wiem ale mam wrażenie, że Stoner czasami jest fajny a czasami kaprysi jak naburmuszona panienka ( wiem coś o tym :-)) Nie ulega żadnej kwestii że z CS byłoby jeszcze więcej emocji w czasie każdego GP. Jednak on ma już 32 lata a w świecie moto to już raczej końcówka niż nowy początek. Uważam poza tym że niedocenionym ale doskonałym zawodnikiem jest Aleix Espargaro – jemu dałabym szansę. Natomiast przyszłość to ( obok MM) Maverick Vinialles i Rins gdy przejdzie do klasy królewskiej. Są to wg mnie naturalne talenty. Pożyjemy – zobaczymy.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
187 zapytań w 1,412 sek