Home / MotoGP / GP Katalonii: Lorenzo najszybszy, Marquez znów „na deskach”!

GP Katalonii: Lorenzo najszybszy, Marquez znów „na deskach”!

Jorge Lorenzo 99

Nie zabrakło emocji w królewskiej kategorii. Jorge Lorenzo wygrał po raz czwarty z rzędu w tym sezonie. Valentino Rossi, startujący z trzeciego rzędu, zaczął nadrabiać straty, jednak nie był w stanie pokonać swojego kolegi z zespołu. Pierwsze podium w tym sezonie dla Daniego Pedrosy! Marc Marquez odpada w pierwszej części wyścigu.

Kibice na całym świecie liczyli na powtórkę z 2009 roku, jednak Jorge Lorenzo wypracował sobie wystarczająco dużą przewagę, żeby powstrzymać Valentino Rossiego od odebrania mu kolejnego zwycięstwa. Jorge Lorenzo po raz pierwszy w karierze sięgnął po cztery zwycięstwa z rzędu. Doktor gonił do ostatniej minuty, jednak nie udało mu się pokonać swojego największego w tej chwili rywala. Tym samym #46 nadal pozostaje liderem tabeli, ale przewaga nad Hiszpanem stopniała już zaledwie do 1 oczka. Jedno należy podkreślić – ten wyścig zdecydowanie należało do Yamahy.

Marc Marquez zaliczył świetny początek wyścigu. Starał się utrzymywać tempo Lorenzo, jednak w pewnym momencie nie był w stanie zapanować nad motocyklem, wyjechał poza tor i zakończył swój udział w domowej walce w GP Katalonii. Drugi z zawodników Repsol Hondy wywalczył wysokie trzecie miejsce, które dało mu jednocześnie pierwsze podium w tym trudnym i pełnym niespodzianek sezonie.

Na pierwszym okrążeniu poza torem znalazł się także Cal Crutchlow. Najprawdopodobniej doszło do kontaktu między Brytyjczykiem a startującym z pole position Aleixem Espargaro. Aleix odpadł z wyścigu na kilka okrążeń przed metą, co mogło być spowodowane fatalną przyczepnością na torze w Montmelo. M.in. także Andrea Dovizioso i Pol Espargaro nie ukończyli wyścigu.

Andrea Iannone mimo fatalnego miejsca startowego wywalczył dla Ducati miejsce tuż poza podium. Świetne szóste miejsce dla drugiego z zawodników Suzuki – Mavericka Vinalesa. Także Stefan Bradl zdobył solidny rezultat, zajmując ósme miejsce. Scott Redding powalczył dzisiaj o miejsce w pierwszej dziesiątce i tym samym udało mu się zająć wysoką, siódmą pozycję. Na pochwałę zasługuje również Alvaro Bautista, który linię mety przekroczył na 10. miejscu i tym samym zdobył kolejne punkty dla Aprilii.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Wyniki wyścigu kategorii MotoGP w GP Katalonii:
1. Jorge Lorenzo ESP Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 42m 53.208s
2. Valentino Rossi ITA Movistar Yamaha MotoGP (YZR-M1) 42m 54.093s
3. Dani Pedrosa ESP Repsol Honda Team (RC213V) 43m 12.663s
4. Andrea Iannone ITA Ducati Team (Desmosedici GP15) 43m 18.133s
5. Bradley Smith GBR Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1) 43m 20.990s
6. Maverick Viñales ESP Team Suzuki Ecstar (GSX-RR)* 43m 22.767s
7. Scott Redding GBR Estrella Galicia 0,0 Marc VDS (RC213V) 43m 29.632s
8. Stefan Bradl GER Athina Forward Racing (Forward Yamaha) 43m 35.311s
9. Danilo Petrucci ITA Octo Pramac Racing (Desmosedici GP14.1) 43m 42.558s
10. Alvaro Bautista ESP Factory Aprilia Gresini (RS-GP) 43m 45.777s
11. Jack Miller AUS CWM LCR Honda (RC213V-RS)* 43m 46.874s
12. Eugene Laverty IRL Aspar MotoGP Team (RC213V-RS)* 43m 48.973s
13. Loris Baz FRA Athina Forward Racing (Forward Yamaha)* 43m 49.040s
14. Mike Di Meglio FRA Avintia Racing (Desmosedici GP14 Open) 44m 2.245s
15. Alex De Angelis RSM E-Motion IodaRacing (ART) 44m 18.471s
16. Hector Barbera ESP Avintia Racing (Desmosedici GP14 Open) +1 lap
Aleix Espargaro ESP Team Suzuki Ecstar (GSX-RR) Nieklasyfikowany
Nicky Hayden USA Aspar MotoGP Team (RC213V-RS) Nieklasyfikowany
Marco Melandri ITA Factory Aprilia Gresini (RS-GP) Nieklasyfikowany
Andrea Dovizioso ITA Ducati Team (Desmosedici GP15) Nieklasyfikowany
Pol Espargaro ESP Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1) Nieklasyfikowany
Marc Marquez ESP Repsol Honda Team (RC213V) Nieklasyfikowany
Cal Crutchlow GBR CWM LCR Honda (RC213V) Nieklasyfikowany
Yonny Hernandez COL Octo Pramac Racing (Desmosedici GP14.2) Nieklasyfikowany

Źródło: crash.net, fot. Yamaha

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: iwka

Fanka MotoGP i germanistka. Lubuje się w japońskich motocyklach, choć ślepa miłość podstępnie prowadzi ją do tych włoskich. Z portalem związana od 2015 roku.

komentarze 42

  1. Nie oglądałem wyścigu, ale zaczyna mi być szkoda Marqueza. Szczerze mówiąc wolę tytuł jego, niż Lorenzo. Mam nadzieje, że się pozbiera i pokaże zadufanemu w sobie Lorkowi, kto jest lepszy.

    • Widać że Maqu się spręża i niesamowicie ciśnie z motocykla ostatnie soki, ale w tym seoznie Honda się go nie słucha, tak jak wcześniej. Japońcy coś przemajstrowali w motocyklu i widac, że chlopak nie ma możliwośći wykorzystania swoich umiejętności wchodzenia pełnym ślizgiem w zakręty – co było jego niesamowitym atutem wcześniej. Rzuca nim przy dohamowywaniu do zakrętów.
      Teraz przepałował lekko hamowanie i o mało nie skończyło się to wjechaniem w Lorenzo i zabraniem go w zielone. Tylko dzięki umiejętnościom Marca ominął on Lorka i znalazł się w żwirze sam.
      Fajnie by było jakby jeszcze Maqu napsuł krwi Lorenzo i zaczął doganiać go w genralce.

  2. Lorek w obecnej formie nie do ruszenia… jak robot bezbłędnie, genialnie! Strasznie mi szkoda Doviego, ale co zrobić Marquez widać, że jedzie na 100%, ale nie ma startu do Lorka zbyt nerwowo i glbi non stop, za to znowu świetnie Iannone, no 3 miejsce w generalce po tylu wyścigach… brawo! Szkoda Suzuki, ale można się było tego spodziewać, fatalny start

    • Nie wiem czy taki nie do ruszenie gdyby Rossi lepiej spisywał się w kwalifikacjach to była by piękna walka, to samo było w Le Mans mieli prawie identyczne tempo tylko Lorenzo odskakuje na początku i Rossi nie umie go dogonić.

  3. Lorenzo kapitalny wyścig już kolejny z rzędu, bezbłędnie… Iannone 3 w gerenalce, szkoda Doviego :-D
    Rossi nawet w Katalonii, domowej rundzie Lorenzo, wzbudza większy aplauz niż Lorek :-D
    MM93 za wszelką cene chce wygrać i kończy się tak jak dzisiaj… jak tak dalej bd to pożegna się z tytułem 5 rund przed końcem. Chciałbym aby nie zdobył w tym roku tytułu…

    • To tylko potwierdza, jaka różnica dzieli tych zawodników. Lorenzo to bezpłciowy typ osobowości. Ten gość odejdzie i zostanie zapomniany. Rossi będzie „żywy” zawsze.

      • Ten post nic nie potwierdza, no może tylko licznik nieznaczących myśli :-/

      • Co jak co, ale spośród „cieszynek” powyścigowych Lorenzo prezentuje się dobrze, dla mnie o wiele lepiej niż Marquez – który w MotoGP to tylko tańce i chóralne okrzyki jego zespołu, aż do wyrzygania :D choć były też fajne momenty, jak np. po wyścigu Assen w zeszłym roku :) a Lorenzo a to wskoczy do wody, a to użyje swojego młota, a to poudaje astronautę :D co prawda i tak nie przebije to kelnerowania Rossiego, czy jego grania w kręgle –
        Ale z tym aplauzem to jest tak, że Lorenzo po prostu był kiedyś zaciekłym rywalem Rossiego, a Marquez nie – i to jest ta różnica. Bo jak dla mnie Lorenzo ma wszystko, żeby być zapamiętanym – a to zaangażowanie i odwaga na torze, a to niebanalne cieszynki. Przecież gdyby Marquez i Rossi byli zaciekłymi rywalami, to #93 nie byłby tak powszechnie lubiany :D
        Dobrze jednak, że mamy różnorodność na podium. A to „wściekły” Lorenzo, a to „showman” Rossi, czy spokojny i lubiany Dani :)

  4. No oczywiste , że Marquez nerwowo.
    Siedem wyścigów z czego jeden wygrany, a trzy zakończone upadkiem .
    Na pewno jest pod presją…. Pewnie sam nie może uwierzyć , że w zeszłym roku dominował a teraz konkurencja się poprawiła a honda stoi w miejscu .
    Jednak lepiej jakby Marquez zdobył kolejny tytuł niż Lorenzo.

  5. Szkoda Doviego i Aleixa – szczególnie tego drugiego bo Suzuki było blisko podium.

    Za to wielkie brawa dla Pedrosy, Vinalesa, Reddinga i Bautisty.

    BTW. Barbera po dzisiejszym wyścigu odpadł z grona kierowców punktujących we wszystkich rundach, w którym z kolei znajdują się Rossi, Lorenzo, Iannone, Petrucci i Vinales.

  6. Rossi i Lorenzo korzystali z tych samych opon, jak już wiele osób zauważyło, Valentino preferuje twardszą mieszankę, a Jorge miękką, ale tutaj nie dało się użyć opcji „Hard” od Bridgestone http://www.bridgestonemotorsport.com/championships/MotoGP/news/5213/lorenzo_leads_from_start_to_finish_in_commanding_catalan_grand_prix_victory

    Teoretycznie więc Rossi jest ostatnio na terenie Jorge, a i tak dwa razy ( tutaj i w Le Mans ) był całkiem blisko wygranej, szkoda, że Brigestone nie jest w stanie udostępnić innych opcji, które by działały dla większości zawodników, w końcu mieli odejść z hukiem.

    Marquez spieprzył, tutaj mógł dojechać nawet na tych 110%, nie ma tylu miejsc do wywrotek dla Hondy, szkoda dla widowiska.

    W Bradleyu mnie wkurza to, że za mało ryzykuje i głównie „dowozi” punkty, owszem, pokonuje Espargaro, jednak bez błysku póki co.

  7. teraz nawet w przypadku gdyby w każdym wyścigu do końca sezonu Lorenzo zdobywał II miejsce a Marquez I to Marquez i tak nie ma szans :)

  8. Bardzo żałuję, że VR46 nie doszedł JL99 – zapowiadała się emocjonująca końcówka. Faktycznie JL99 jeździ fenomenalnie. VR46 musi poprawić quale bo trudno jechać z 7 pozycji na starcie. Gdyby miał taki start z trzeciego pola nie musiałby się obawiać zamieszania w pierwszym łuku. MM93 totalnie się pogubił – jedzie zerojedynkowo – wszystko albo nic. NIe ma w tym nic złego, ale jak widać powoduje to jego błędy. Myślę , że MM93 jest w szoku , że konkurencja w tym sezonie jest taka silna. Poza tym Honda nie jest w gruncie rzeczy taka zła skoro DP26 dowozi podium. Chyba pękła psychika MM93. Mimo wszystko życzę tytułu VR46 – nie tylko, że mu kibicuję od lat, ale zauważcie, że pomimo tego, że jest najstarszy to walczy do końca i jeździ na limicie.

  9. Gwizdy Hiszpańskich kibiców na Lorenzo bezcenne :D

  10. Od początku kibicuje MM już w Moto2 potem tylko on był w moich oczach następca za Stonera któremu wczesniej kibicowalem. Mam wrażenie że gdyby honda powrocila do specyfikacji z sezonu 2014 to MM jezdzilby calkiem inaczej. Wielokrotnie podkreslano ze honda stala sie bardzo nerwowa i niestabilna w wejsciach i dohamowaniach. Myślę ze szoku MM tutaj nie ma. Jak zle czujesz sie na motocyklu to nic nie zdzialasz wszyscy którzy jezdza napewno sie z tym zgodza. Nie kibicowalem Lorenzo nigdy nie lubie jego zachowania. Mysle ze MM nie ma juz szans na tytuł w tym sezonie. Niech zdobędzie go kazdy oby nie Lorenzo! Nawet Melandri niech go dostanie! Uwazam ze w tym sezonie zasluguje na niego Rossi jezdzi fenomenalnie i powienien otrzymac korone. Ale jeszcze sporo wyscigow przed nami i wiele sie moze wydarzyc.

    • Marquez w tym roku glebi podobnie, jak Stoner w 2010 – obaj chcieli zostać jak najbliżej czołówki i kończyło się to tak samo – w przyszłym roku jeszcze standardowa elektronika i pewnie Honda będzie miała kolejny problem :D

    • Powiem tak…mam baardzo podobne odczucia. Też nie kibicowałem Lorenzo i nie chciałbym, aby zdobył tytuł. Ale jeśli tak się stanie to trudno…. Oby MM i Honda nie pogubili się całkowicie. Nadzieja jeszcze w Valentino, ale czy da rade? Tak jak piszesz jeszcze sporo wyścigów. Lorek też może wyglebić niegdy nic nie wiadomo. Z resztą…tytuły które zdobył były zdobyte jak były (w jednym sezonie połamany rossi, w drugim stoner i pedrosa), choć nie można odmówić mu umiejętności bo walczy do końca i popełnia mało błędów. Przynajmniej jego kibice będą mieli swoje święto. W końcu i Lorek ma prawo do mistrza nawet jeśli go nie lubimy.

  11. Brawo Lorenzo. Za to właśnie szacun! Żelazna konsekwencja, piękny styl, 100% wykorzystanie możliwości motocykla i przepisów motoGP. Czy jego tytuły były szczęśliwe? Może to 46 miał szczęście w 2009, że Lorek się tyle rozbijał? W 2010 karma się odwróciła, aż za mocno. W 2012 tytuł w pełni zasłużony. Nawet gdyby Pedrosa nie zaliczył gleby to Lorek i tak by zdobył tytuł. Nie wiem jak wy liczyliście punkty…

    • San Marino – problem ze zdjęciem koca grzewczego i start z końca stawki. Gdy odrabiał straty został ściągnięty z toru przez Barberę. W Australii jechał va-banqe. ;) W 2009 roku Lorek nie miał szans z Vale. Włoch mimo bardzo nierównego sezonu i tak wygrał z dużym komfortem. Lorek po prostu za bardzo chciał utrzymać tempo Włocha i się przewracał. W 2010 roku mieliśmy kontuzję Vale, ale On był skłócony z zespołem i Jarvis ewidentnie stawiał na Lizaka… ;)

    • Rossi mimo wieku nadal jest konkurencyjny. W latach jego hegemonii wszyscy Ci Hiszpanie, tak jak Biaggi i Gibernau, mogliby tylko podziwiać trofea MŚ.

    • Poza tym, gdyby Daniel nie upadł w Australii, kto wie, co by stało się w Walencji – może Lorenzo też by upadł przy dublowaniu Jamesa Ellisona? :) No i Stoner, a to upada na ostatnim kółku w Sachsenring, a to potem kontuzja. To jednak tylko gdybanie, ale też pokazuje to, że wiele zależy od umiejętności… i szczęścia :)

  12. Przyznawanie racji do tytułu tylko dlatego że ktoś kogoś lubi??? Proponuje namawiać Tuska, ma duże szanse :D:D:D

    • Chodzi o to, że nawet jeśli delikatnie mówiąc nie jesteś fanem to nie znaczy, że nie ma on prawa do bycia mistrzem i trzeba uszanować kogoś „wyższość” w danym sezonie, gadać i gdybać se można, ale mistrzem zostaje tylko jeden w sezonie – najlepszy :). A Tuska lepiej już do niczego nie namawiać, niech chociaż MotoGP zostawi w spokoju to może jakoś przetrwa ta seria :D Pozdro

  13. Można lubić lub nie poszczególnych zawodników ale brutalna prawda jest taka, że mistrzem zostaje ten kto ma najwięcej punktów na koniec sezonu. W wyścigach, jak i w innych sportach zdarzają się kontuzje czy pech, że ktoś kogoś zabierze ze sobą z toru. Nieprzewidywalność tego sportu też budzi emocje. Oby ten sezon był dalej tak nieprzewidywalny jak jest, a nie był to show jednego zawodnika jak w ubiegłym roku.

  14. Co głowa to punkt widzenia. Ja w 2009 widziałem szybkiego, „łysego gnojka”, który nie ukończył 4 czy 5 wyścigów, raz był 4ty, a poza tym zawsze pudło, z czego chyba 5x na 1szym (i 2gie miejsce w generalce na koniec). Rossi nie ukończył 1 wyścigu. Gdybając, gdyby Lorenzo ukończył tyle wyścigów co Vale, z takimi wynikami jakie miał to mógłby wygrać tytuł. Zatem, o jakimś tam szczęściu Rossiego można wspomnieć. W 2010r zdobył ponad 380 pkt, Vale nigdy tyle nie miał. Co do 2012r to Lorek prowadził prawie przez cały sezon w generalce więc trzeba być bardzo uprzedzonym aby mówić o farcie. Z całym szacunkiem dla Pedrosy, w 2012 miał świetną 2-gą cześć sezonu, ale tytuł zdobywa się dobrze jeżdżąc przez cały. Nie zmienia to faktu, że chętnie popatrzę na ponowną walkę 99 vs 46. Niech wygra lepszy, a nie „fajniejszy”.

  15. Widzę że większość woli, żeby Lorenzo nie wygrywał. Dla niektórych już lepsza powtórka sezonu 2014, czyli jedne wielkie nudy…

    • Jeżeli ma się do wyboru jedną lub drugą dominację, to lepiej aby dominował ktoś, kogo się bardziej lubi. To tak jak w F1 – jednym pasuje hegemonia Merca, innym Ferrari, jeszcze innym Williamsa, McLarena lub RBR.

  16. Mylicie się co do gwizdów dla Lorenzo.. Owszem często się pojawiają, ale to w niedziele było niecodzienne. Sytuacja w Hiszpanii jest bardzo napięta, Katalonia chce być autonomiczna a Madryt blokuje im referendum. Antykibice Lorka nie gwizdaliby na hymnie Hiszpanii, to Katalończycy

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
182 zapytań w 1,822 sek