Home / MotoGP / VR46 zostanie z Ducati, Petronas z Yamahą

VR46 zostanie z Ducati, Petronas z Yamahą

Jak informuje Gazetta dello Sport, zespół Valentino Rossiego rozpocznie swój pierwszy pełny sezon w MotoGP z motocyklami Ducati. Na oficjalne oświadczenie mamy poczekać jeszcze kilka dni, do GP Włoch na Mugello.

Jeśli wierzyć doniesieniom włoskich mediów, zespół VR46 miał na stole trzy oferty: poza Ducati były to jeszcze Aprilia oraz Yamaha. Oferta japońskiej marki była dla Rossiego najlepsza – bowiem za pełne wsparcie fabryczne miałby zapłacić tylko 5 mln euro, podczas gdy inna obecna satelicka ekipa Yamahy – malezyjski Petronas – płaci aż 9 mln euro za takie samo wsparcie.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Nie ma wątpliwości, że pierwszym z zawodników VR46 będzie Luca Marini, który już w tym roku jeździ na Ducati w ekipie Avintii, ale pod szyldem VR46. De facto pozostanie więc na swoim dotychczasowym miejscu (bowiem VR46 zastąpi w stawce MotoGP ten właśnie hiszpański zespół).

Inaczej wygląda sytuacja Enei Bastianiniego. Tegoroczny debiutant zakontraktowany jest bezpośrednio przez Ducati i może stracić swoje miejsce, jeżeli Rossi zechce umieścić w zespole Marco Bezzecchiego. Może to być spory problem, bowiem Ducati ma obsadzone wszystkie miejsca: w sezonie 2022 jeździć mają wszyscy czterej aktualni zawodnicy „fabryki” i Pramaca. Z którym to zespołem Ducati przedłuży oczywiście współpracę – o trzy kolejne sezony.

Wygląda więc na to, że zespół Petronasa pozostanie satelickim zespołem Yamahy. Franco Morbidelli po latach spędzonych na „starych” motocyklach w końcu ma otrzymać pełne wsparcie fabryczne w 2022 roku, takie samo jak teraz dostaje Valentino Rossi. Czy jednak weterana grand prix zobaczymy jeżdżącego przez kolejny rok, na razie nie wiadomo i trudno się domyślać.

Źródło: therace.com, Gazetta dello Sport

Kliknij, aby pominąć reklamy

komentarze 42

  1. nie podoba mi się to zagranie. Gresini wylatuje z stawki? Jakoś nie widzę ośmiu ducati

  2. Jeżeli patrzy na wyniki, to Ducati jest obecnie najmocniejsze i biznesowo ma sens. Ale wielka szkoda, że nie wziął Aprilii albo… Kawasaki. Bo za dużo tych dukatów na torze i jakieś takie pokracznie i dziwaczne, szybkie ale brzydkie.

    • Kawasaki nie ma w MotoGp, więc mogłoby być ciężko wystawić ich motocykle.

      • to każdy wie, rywalizowali w latach 2002-2009 i to byłaby okazja do powrotu

        • Za duże koszta dla Kawasaki.Wola SBK,ale i tam niebawem przestaną dominować

          • Nie duże koszta, tylko nie są w stanie zbudować dobrego moto, nawet jeśli mieli by budżet Hondy, podobne powody ma BMW

        • W teorii tak. Tyle że:
          – Rossiego nic nie łączy z Kawasaki. Nigdy dla nich nie jeździł i nigdy nie reklamował czegokolwiek z nimi związanego. Na siłę można podpiąć sponsoring Monstera, ale to trochę mało,
          – czas na zgłoszenia na lata 2022-2026 minął. Szansa na Kawasaki w MotoGp, czy jakiegokolwiek innego nowego producenta, otwiera się dopiero od sezonu 2027, wraz z nową umową Dorny z MSMA.

          • fidell33 Co to za skrót MSMA?

          • Motorcycle Sport Manufacturers Association – stowarzyszenie producentów, obecnie liczy sześć fabryk, czyli sześć głosów.
            To oni odpowiadają za regulamin techniczny serii, co najmniej od końca lat 90-tych.

          • No niby tak tyle że Aprilia dołączyła w 2015, KTM w 2017, a Suzuki w 2014 i nikt się nie przejmował że inne marki miały zobowiązania do startów co nie zmienia faktu że Kawasaki raczej i tak nie zobaczymy, po prostu ani Moto GP ich specjalnie nie potrzebuje a osoby decyzyjne w Kawasaki uważją że starcza im WSBK,

          • Kawasaki, skoro teraz się nie zgłosiło, mogłoby wejść do serii tylko jeśli MSMA zgodziłoby się jednogłośnie. 3 Japońskie fabryki pewnie by taką kandydaturę poparły, ale Ducati, KTM i Aprilia nie bardzo. Bo co Europejczycy by na tym zyskali. Aprilia, KTM i Suzuki mogły sobie wchodzić po kolei, bo w tamtym czasie Dornie zależało na zwiększeniu liczby producentów.
            Poza tym, nowi producenci wiedzieli jakie będą przepisy techniczne do końca 2021 roku. Teraz nie ma pewności czy od 2027 serie nie czekają drastyczne zmiany, przy ciągłym zwiększaniu prędkości maksymalnych na torach które nie są z gumy.
            Kawasaki wchodząc np. w 2023 – bo na przykładnie Suzuki, Aprilii i KTM mijało półtora roku od zgłoszenia do wystawienia prototypu w wyścigu – ryzykuje tym, że wyda kupę kasy na 3 lata jazdy i zostanie z niczym.

        • To bez sensu dla kawasaki, mała fabryka, mały budżet, musieliby mocno ograniczyć projekt WSBK w którym od lat święcą sukcesy, musieliby to plac dla bycia wieloletnim popychadłem w Moto GP, tak samo jest właśnie z Aprilia

          • Kawasaki Heavy Industries Ltd to mała firma?
            biem to przy nich popierdółka

          • więc jak już to prędzej zobaczymy po prostu Johnego Rea na ZX10RR z jakąś wyjątkową dziką kartą, w którejś rundzie na koniec sezonu, oczywiście jeśli sezon WSBK był by skończony, ewentualnie gdyby Johny miał zapewniony tytuł, to jako ciekawostka, promocja marki. wiem, że to mało prawdopodobne ale przyznajcie, że wzbudziłoby to zainteresowanie wśród kibiców a jeszcze większe prawdopodobieństwo, że nie byłby ostatni, a nawet całkiem realny byłby środek stawki.

    • Po co takie bicie piany o Kawasaki. Ich nie ma i nie będzie w motogp. I po jakiego grzyba zespół vr46 z kasą od szejka ma się pchać w Aprilię? Przecież kaźdy chce wygrywać a Aprilii jeszcze daleko do tego. No chyba że Vale sam chce na niej jeździć bo i tak zamiata tyły. Mialby przynajmniej nową wymówkę :-)

  3. Kurde, mam nadzieję, że „Bestia” trafi za Rossiego do Petronasa. To szybki, perspektywiczny zawodnik. Musi zostać w stawce. Do odstrzału za to, poza Rossim, Petrucci, Lecoona i Savadori. Mam też nadzieję, że Rabat więcej nie dostanie szansy na starty w MotoGP. To za wysokie progi. WSBK to jego poziom.

  4. Szkoda, że Kawa i BMW nie mają odwagi spróbować swych sił w elicie.

  5. Szkoda, że nie mógł wybrać Suzuki. Tylko Suzuki i Aprilia nie mają drugiego zespołu i fajnie by było zobaczyć dwa Suzuki zamiast ponownie Ducati. Lubię Ducati ale jest ich już 6 w stawce a tak to by się to trochę zróżnicowało, no ale mogę sobie tylko gdybać.

  6. To był kolejny komentarz. Niestety nie ma możliwości edytowania.

  7. TEJ ARTYKUL TO NIEPOTWIERDZONA INFORMACJA

    Z ŻADNEJ ZE STRON NIE PDLA
    INFORMACJA O PODPISANIU KONTRAKTU

    . PROSZE O USUNIĘCIE TEGO AKTYKULU.

    POKUSIELM SIE O MAILA DO DUCATI’s LENOVO TEAM i dostalem odp :
    „ To date, nothing has been signed and there are ongoing discussions with VR46 and Gresini.”

  8. Pamiętacie dlaczego Tech3 rozstało się z Yamahą po 20 latach? Otóż Yamaha dość jasno się wyraziła, że VR46 będzie miał pierwszeństwo i dla Tech 3 nie będzie u nich miejsca. Wówczas chyba nikt nie wyobrażał sobie stajni VR46 poza Yamahą. O tu proszę, troszkę się pozmieniało: zespół VR46 na Ducati, a Petronas zostaje z Yamahą.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
174 zapytań w 1,409 sek