Biaggi wygrywa pierwszy wyścig na Misano

Max Biaggi zwiększył swoje prowadzenie w klasyfikacji generalnej prawie dwukrotnie po pierwszym wyścigu na włoskim torze Misano Adriatico. Na podium tych zmagań znaleźli się sami weterani, których łączny wiek wyniósł… sto czternaście lat! Dla samego Włocha jest to już siódmy triumf w tym roku.

Przez dwie trzecie dystansu na czele znajdował się, zdobywca Superpole – Troy Corser. Na dziewięć kółek przed metą Australijczyk był jednak bezradny i musiał pogodzić się z tym, że wyprzedził go właśnie #3. Dwa okrążenia po tym, jak #11 spadł na pozycję v-ce lidera wyścigu, przed nim znalazł się również Carlos Checa. Hiszpan wcześniej cały czas jechał na trzecim miejscu i tylko czekał na możliwość zaatakowania.

#7 od razu zaczął naciskać na Biaggiego, jednak 39’latek nie poddał się presji młodszego rywala. Ostatecznie to właśnie Włoch minął linię mety jako pierwszy, wyprzedzając Checkę o nieco ponad trzy dziesiąte sekundy. Dla „Rzymskiego Cesarza” jest to już siódmy triumf w tym roku, a trzeci z rzędu! Po dwóch awariach na Miller Motorsport Park, w końcu na podium wskoczył Carlos, który o niecałe pół sekundy wyprzedził Corsera. Australijczyk jeżdżący na BMW stanął na podium po raz drugi w tym roku.

Michel Fabrizio spokojnie dojechał do mety jako czwarty, o sekundę pokonując byłego zawodnika MotoGP – Sylvaina Guintoliego. Piąte miejsce jest dla Francuza najlepszą lokatą wywalczoną od czasu otwierającej sezon rundy na Phillip Island. Dziesięć punktów do klasyfikacji generalnej wywalczył natomiast zespołowy kolega zwycięzcy pierwszego wyścigu – Leon Camier. Warto zaznaczyć, że Brytyjczyk rozpoczynał dzisiejsze zmagania z czternastego pola.

Ostra walka toczyła się natomiast o siódme miejsce, z której ostatecznie zwycięsko wyszedł, zawodzący w tym sezonie, Noriyuki Haga. Japończyk wpadł na metę zaledwie 0.035sek przed v-ce liderem klasyfikacji generalnej – Leonem Haslamem. Dopiero ósma pozycja Brytyjczyka, przy zwycięstwie Biaggiego sprawiła, że po pierwszym wyścigu w „generalce” traci on już do Włocha aż trzydzieści dwa punkty! Czołową dziesiątkę dopełnili kolejni dwaj „Wyspiarze”, których rozdzieliły dwie sekundy – kolejno Shane Byrne i James Toseland.

Już po pierwszym okrążeniu z dalszej rywalizacji wycofać się musiał Jakub Smrz. Nasz południowy sąsiad miał problemy ze swoim Ducati, przez co musiał zjechać do boksu. Cztery cyrkulacje później na deskach znalazł się Cal Crutchlow, który w chwili upadku jechał na pozycji numer siedem. Niedługo po Brytyjczyku do swojego garażu musiał zjechać także Ruben Xaus, który tak jak #96 miał problemy techniczne. Zdyskwalifikowany został natomiast Brookes Parkes, który popełnił false-start. Australijczyk nie zastosował się jednak do decyzji sędziów i nie przejechał za karę przez aleję serwisową, przez co ujrzał czarną flagę.

Wyniki I wyścigu: (punktowane pozycje)
1. Max Biaggi ITA Aprilia Alitalia Racing RSV-4 24 okrążenia
2. Carlos Checa ESP Althea Ducati 1198 +0.387s
3. Troy Corser AUS BMW Motorrad S1000RR +0.822s
4. Michel Fabrizio ITA Ducati Xerox 1198 +4.911s
5. Sylvain Guintoli FRA Alstare Suzuki GSX-R1000 +5.916s
6. Leon Camier GBR Aprilia Alitalia Racing RSV-4 +8.658s
7. Noriyuki Haga JPN Ducati Xerox 1198 +11.872s
8. Leon Haslam GBR Alstare Suzuki GSX-R1000 +11.907s
9. Shane Byrne GBR Althea Ducati 1198 +16.490s
10. James Toseland GBR Yamaha Sterilgarda YZF R1 +18.458s
11. Luca Scassa ITA Team Supersonic Ducati 1198 +18.646s
12. Lorenzo Lanzi ITA DFX Ducati 1198 +19.315s
13. Jonathan Rea GBR Ten Kate Honda CBR1000RR +25.405s
14. Max Neukirchner GER Ten Kate Honda CBR1000RR +31.671s
15. Tom Sykes GBR Kawasaki SRT ZX-10R +39.658s