W najbliższą niedzielę odbędą się dwa wyścigi World Superbike na torze w amerykańskim Laguna Seca. Na uzyskanie dobrego wyniku szykuje się Leon Haslem.
Brytyjczyk uważa, że tor w Stanach Zjednoczonych będzie odpowiadał jego Aprilli. Gorące powietrze i ostre zakręty powinny idealnie pasować do RSV4 RF i dać przewagę nad rywalami. Haslam liczy, że na Laguna Seca wywalczy swoje drugie zwycięstwo w sezonie. Pierwsze przytrafiło mu się dosyć dawno, bo podczas inauguracyjnej rundy na torze w Phillip Island. 32-letni zawodnik dzięki równej formie przez cały sezon zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Do wicelidera Toma Sykesa traci niewiele, bo zaledwie 16. punktów.
„Jestem przekonany, że ze względu na charakterystykę toru i panujących wysokich temperatur Laguna Seca będzie odpowiadała Aprilli. Amerykańska runda jest zawsze specjalna, wyznacza początek ostatniego odcinka sezonu. Jesteśmy po czterotygodniowej przerwie, więc nie mogę się doczekać ponownej pracy z ekipą oraz walki na torze” – powiedział Leon Haslam.
Źródło: crash.net
Chaz Davies wygrał pierwszy wyścig na Laguna Seca!
Drugi Sykes, trzeci Rea.
Dobrze że nam to napisałeś