Marco Melandri w przyszłym roku pozostanie w serii World Superbike. Zwycięzca dwóch wyścigów otwierających sezon 2018 podpisał kontrakt z dołączającym do tego cyklu zespołem GRT Yamaha, który wraz z Sandro Cortese zdobył mistrzostwo świata World Supersport. Niemiec awansuje do WSBK po zaledwie jednym roku w WSS.
Już od jakiegoś czasu było pewne, że GRT i Cortese dołączy do WSBK jako kliencki zespół Yamahy, jednak aż do teraz wydawało się, że wyłącznie z Niemcem w składzie. Melandri wcześniej stracił miejsce w Ducati na rzecz Alvaro Bautisty.
Co ciekawe, na posadę w GRT Yamaha w WSBK szansę miał też ubiegłoroczny mistrz świata WSS Lucas Mahias, ale ostatecznie „przegrał” z Melandrim. Mahias zostaje w WSS, ale już na Kawasaki zespołu Pucetti.
W sezonie 2019 zobaczymy więc w World Superbike aż cztery Yamahy – dwie fabryczne, z Michaelem van der Markiem i Alexem Lowesem w składzie, oraz dwie prywatne dla Melandriego i Cortese. Prowizoryczne składy WSBK na sezon 2019 zobaczycie tutaj.
Źródło: motorsport.com
Super wiadomość.
Udalo sie gdzies zaczepic ale jak stanie na podium teraz to swieto bedzie
Mahias był lepszym wyborem niż obaj panowie. Szkoda.
Mahias wolał Kawasaki. Ma zapisane, że w 2020 awans do WSBK ( Pewnie Toprka szykują na fabryczne Kawasaki ). To nie Mahias przegrał tylko Mahias wybrał inaczej i Yamaha musiała zacząć się rozglądać.
Toprak powinien już w 2019 awansować na fabryczną Kawę. Bez sensu było ściąganie dziadka Leona.
Serce mówi, że Leon wygra parę wyścigów i może mistrzem nie zostanie, ale w TOP3 zakończy (za JR i CD, kolejność przypadkowa). Rozum – że to będzie niewypał i na roku startów się skończy.
Dziadek Leon? :/ Ten facet wie jak wygrywać i zdobyć mistrzostwo w przeciwieństwie do takiego Melandriego, który ani na Ducati ani na BMW nie dal rady! :xd
A Toprak, to niech lepiej pokaże co jeszcze potrafi, a nie tylko 2 wyścigi, na mnie jakoś wrażenia jeszcze nie zrobił:P
To ile tych tytułów zdobył Dziadek Leon??Ma chociaż jedno w randze MŚ?
36 lat w przyszłym roku ;)
Toprak nie zrobił wrażenia? Jechali w tym samym zespole 4 wyścigi i Turek zdobył dwa razy więcej punków niż Leon.
Co do kariery Leona, to przewalił ją z Ojcem w 2001 roku. Miał fajne oferty od Włochów i Japończyków w klasie 125cc, ale wolał iść do 500cc.
Toprak już teraz jest poziomem wyżej niż Leon – z całym szacunkiem do Brytyjczyka, ale jego transfer Brytyjczyka do fabryki to chyba po prostu chęć posiadania zawodnika nr 1 i nr 2 w zespole. Oni mają Jonathana, który może im zapewnić kolejne 12938393821 tytułów, jakby mu się tylko chciało. Z Toprakiem, młodym i gniewnym, mogłoby prędzej dochodzić do (niepotrzebnych) sporów, a jeśli już teraz zalicza te dwa podia na satelickiej maszynie, to potencjał na fabrycznej byłby jeszcze większy :)
Bardziej boli, że fabryczne miejsce okupuje Kiyonari:P Leon coś tam chociaż udowodnił i zapracował na to miejsce w oczach włodarzy Kawasaki. Dostał ostatnią szansę. Tak to wygląda. Narzekał, że nie będzie jeździł na sprzęcie niezdolnym do wygrywania, no to dostał sprzęt z najwyższej półki. Teraz sprawdzian. Ale nks da się ukryć, że wygląda to na opcje przejsciową. Takie win win dla wszystkich. Kawasaki ma solidnego utalentowanego jeźdzca, Leon dostaje nagrode za wykonaną prace, Johny ma partnera, z którym ma bardzo dobre relacje (prywatnie to przecież kumple) no i Toprak może z mniejszą presją nabierać doświadczenia a Kawa to sprawdzać. Niewykluczone że będzie miał sprzęt fabryczny tak jak Fores W Barni Ducato w tym roku i Crutchlow W MotoGp . No i jak się wywiąże wtedy w 2020 do głównego składu. Los Foresa mu nie grozi bo Kenan tam wywołuje jako menemago dobrą robotę chyba.
Kiyonari ma układ z Moriwaki. Dlatego będzie jeździł ;)
Nie no, ja to wiem. Nawrt w ogóle się nie dziwię biorąc pod uwagę podejście Japończyków do tego typu spraw. Po prostu szkoda, że tak musi być. Szkoda tez, że żadnego młodego Japończyka nie ma w szeregach Hondy tak jak Yamaha ma Kohte Nozane. Bo uważam, że obecność przedstawiciela Kraju Kwitnącej Wiśni w sportach motocyklowych jest konieczna….tylko czemu takiego emeryta :v
Yamaha w MotoGP(raz na rok) też wystawia emeryta, Honda coś próbuje wspierać młodego, ale średnio to wychodzi. Ogólnie Japończycy przespali 10 lat promowania młodych i dopiero temat powoli powraca.
W MotoGP będzie 1, Moto2 – 1, WSBK – 1, WSS – 1. Moto3 aż 4 :) zobaczymy co z nich wyrośnie. Suzuki ma spory potencjał. Szkoda, że Honda Asia trochę na szrotach jeździ :/
Dzika karta dla zasłużonych swoich to co innego. Bardzo to lubię :D I nie miałbym nic przeciwko jakby Kiyonari pojechał w jakichś azjatyckich rundach z dziką kartą właśnie (a jego miejsce przypadłoby komuś bardziej perspektywicznemu ;)). Generalnie wspominam z sentymentem czasy kiedy każda japońska fabryka czy to było 500cc/MotoGP czy WSBK wystawiała swoich krajanów z dzikimi kartami na Motegi/Sugo/Suzuce. A w WSBK nawet kilku na raz :D
Swoją drogą, czemu nie ma japońskiej rundy SBK, to z podziwu wyjść nie mogę. Ale to racja, chciałbym widzieć nawet więcej dzikich kart z zasłużonymi lokalsami :)