Home / Moto3 / Maverick Vinales odpuszcza resztę sezonu i zrywa umowę z zespołem!

Maverick Vinales odpuszcza resztę sezonu i zrywa umowę z zespołem!

Zaskakujące informacje dotyczące wicelidera klasy Moto3 ujrzały dziś światło dzienne. Maverick Vinales nie pojawił się w stawce zawodników odbywających piątkowe treningi wolne, po czym ogłosił, że nie będzie już startował w sezonie 2012 i zrywa umowę z zespołem Avintia Blusens!

Nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Wszak jeszcze niedawno Vinales przedłużył kontrakt z zespołem, w myśl którego miał dalej reprezentować team w sezonie 2013 w klasie Moto3, a następnie, w roku 2014, przenieść się do klasy Moto2. Jednakże sytuacja pomiędzy zawodnikiem, a jego zespołem pogarszała się z każdą rundą. Vinales, który po wspaniałym, debiutanckim sezonie 2011 był w tym roku jednym z głównych pretendentów do tytułu, zaczął mieć coraz większe zastrzeżenia, co do oferowanego mu przez zespół motocykla. Zawodnik wielokrotnie podkreślał, że jego maszyna nie jest konkurencyjna wobec motocykli rywali i oczekiwał od zespołu lepszych rozwiązań. Konflikt narastał, aż osiągnął punkt kulminacyjny, zakończony tym niespodziewanym krokiem Vinalesa.

Od połowy sezonu zespół nie robił wszystkiego co w ich mocy by polepszyć naszą sytuację, a ja zawsze daję z siebie wszystko – chciałem więc podziękować im za współpracę po ostatnich wyścigach w tym sezonie i mieć czyste konto w czasie zimowej przerwy, ale oni nie zgodzili się na anulowanie kontraktu, więc jadę do domu już dzisiaj” – mówił Vinales„Muszę próbować wygrać tytuł w przyszłym roku, a nie sądzę, by było to możliwe do osiągnięcia z tym zespołem. To nie ten poziom, stąd moja dzisiejsza decyzja”.

Na temat nowego kontraktu, który miał obowiązywać przez następne dwa sezony, Maverick dodał: „Możesz podpisać cokolwiek chcesz, ale kiedy rzeczy zaczynają przybierać wciąż gorszy i gorszy obrót, musisz znaleźć odpowiednie rozwiązanie”.

Decyzja Mavericka Vinialesa bardzo zaskoczyła włodarzy jego zespołu, którzy nie przepuszczali, iż tak zakończy się współpraca. Na temat zaistniałej sytuacji menadżer zespołu, Ricard Jove, powiedział:

„Wczoraj wieczorem Maverick po raz pierwszy wspomniał, że nie chce kontynuować współpracy z zespołem po zakończeniu obecnego sezonu, ponieważ jest niezadowolony z motocykla. W pierwszej chwili myśleliśmy, że mówi tak, jak wszyscy zawodnicy w takich momentach. Ostatecznie dziś nie pojawił się na torze i nie jesteśmy w stanie pojąć jego zachowania, ponieważ jesteśmy drudzy w klasyfikacji generalnej, wygraliśmy pięć wyścigów i siedem razy byliśmy na podium, co można uznać za satysfakcjonujący przebieg sezonu, dlatego to zupełnie bezsensowne nawet nie dokończyć tegorocznych zmagań. Jeśli podpisałeś kontrakt, pracujesz przez cały sezon, a później można dyskutować o wypowiedzeniu umowy na spokojnie, z dala od mediów. Nie można odchodzić tak z dnia na dzień, jeśli ma się zobowiązania wobec sponsorów, wobec członków zespołu i mechaników, z którymi spędziłeś tyle czasu, którzy dbali o twoją karierę. Rozumiem, że mógł być niezadowolony ze współpracy, ale powinien skończyć to, co zaczął. Postawił nas w sytuacji dokonanej, przecież my nie jesteśmy w stanie zmienić wszystkiego w kilka godzin. Jest nam przykro, że wytworzyła się taka sytuacja, niezależna od nas. Naprawdę go nie rozumiem i uważam, że popełnił błąd”.

 

źródło: motogp.com

AUTOR: Ania Pyzałka

Na portalu MotoSP.pl od 2005 roku. Szczególnie oddnana klasom Moto3 i Moto2. Uwielbia patrzeć, jak rodzą się nowe talenty świata MotoGP.

komentarzy 7

  1. I tak te sezon jest nieudany. On miał walczyć o majstra! ;/

  2. A co robi to?Ten gość nie ma honoru poddając się jak zwykły tchórz.

  3. No po prostu SZOK! Jak ktoś może nagle odpuścić sobie sezon? Niech nie biadoli, że miał maszynę kiepską, bo te 5 wygranych (w tym 2 z ogromną przewagą nad rywalami) to z księżyca mu spadło? Nie wiem, nie bardzo rozumiem jak on mógł to zrobić. W ostatniej rundzie tj. GP Japonii zdobył nawet podium i teraz gdy w najgorszym wypadku mógłby powalczyć o wicemistrzostwo świata to nagle odchodzi.

    Ale wytłumaczyć to można tylko w jeden sposób – nadmierna upartość młodzieży i jej podchodzenie do wyścigów na zasadzie „muszę być mistrzem świata i to od razu w pierwszym lub drugim sezonie startów”. Oglądając wyścigi kategorii Moto3, fascynuję się tą walką na torze między zawodnikami, ale jednocześnie szkoda mi niektórych kierowców, bo jednak każdy z nich po jednorazowym sukcesie chce od razu walczyć o mistrzostwo świata, jakby rozdawali tych tytułów dwadzieścia zamiast jednego. Miałem szacunek do Vinalesa i to mimo że w tym sezonie jestem kibicem Sandro Cortese, ale tym zachowaniem Vinales niestety pokazał, że nie umie pogodzić się z przegraną. Ale tak już niestety bywa skoro wszyscy chcą być jak Valentino Rossi i zdobywać mistrzostwo świata w jak najkrótszym czasie.

    I dlatego właśnie cieszę się, że mistrzem świata Moto3 zostanie (albo raczej, może zostać) Sandro Cortese. Bo gość po tylu latach startów po prostu zaczekał aż nadejdzie jego sezon, w którym to on będzie mógł pokazać na co go stać.

    Forza Sandro! Forza #11!

  4. To do zobaczenia panie Viniales w sezonie 2015 :D Po tym co zrobił zespół może być tak miły i nie zrywać z nim kontraktu. Dzieciak odpocznie przez 2 sezony to zastanowi się co było „dobre” dla niego.

  5. Gowno prawda!!!!!!! Dla mnie ten gosc to kozak!! zawodnicy sa „ruchani” przez zespoly od razu po podpisaniu kontraktu. To tak jak z nasza polityka! On pierwszy mial odwage powiedziec ….wy na mnie sracie i nie spelniacie swoich obietnic, ja robie to samo!! Brawo Viniales! Gowniarz ma klase !!!

  6. Dla mnie zachował się jak gówniarz i tyle. Po tym co zrobił wątpię żeby jakiś dobry zespół go chciał, skoro podpisało się kontrakt to trzeba go wypełnić albo się dogadać.

    No cóż zostało mu teraz jazda na skuterze w koło domu;]]

  7. Gowniarz ma klasę? Chyba kasę… bo klasy, ani honoru, to on nie ma, chęć bycia gwiazdą przewyższyła u niego i nie wróżę mu dobrej przyszłości, jaki zespół chciałby mieć takiego zawodnika, który z dnia na dzień się „focha”?
    Zostało mu tylko granie w MotoGP na komputerze…

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
155 zapytań w 1,445 sek