Home / MotoGP / Dovizioso nie będzie testerem w 2021 roku

Dovizioso nie będzie testerem w 2021 roku

Andrea Dovizioso porzucił plany o zostaniu zawodnikiem testowym na jeden sezon MotoGP – Włoch po rozstaniu Ducati nie będzie związany z żadnym producentem jako tester. Jeszcze niedawno wydawało się, że może dołączyć do Yamahy, Hondy lub KTM.

Kliknij, aby pominąć reklamy

#04 przez sezon 2021 będzie się starał utrzymywać wysoką formę sportową, startując w imprezach motocrossowych – ten sport to jego pasja – tak, aby do stawki MotoGP wrócić w roku 2022. Wtedy wygasać będzie wiele kontraktów, spodziewane są też roszady między zespołami satelickimi a współpracującymi z nimi producentami.

Źródło: motorsport.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 20

  1. Szkoda. Mała szansa że wróci. Jako tester miałby bliżej a niektórym przydał by się taki tester.

  2. Powinienbył obniżyć warunki, i dołączyć do KTM’jak była okazja.

  3. Jeśli ten sport to faktycznie jego pasja to zrobiłby więcej żeby się utrzymać w stawce nawet kosztem niższego wynagrodzenia. Przez ten sezon przerwy wypadnie z obiegu, forma spadnie i nie koniecznie ktoś może być nim później zainteresowany, bo młodzi atakują i jest coraz więcej coraz lepszych zawodników, a Dovi młodszy i lepszy raczej już nie będzie.

    • Pasja – pasją, ale trzeba go zrozumieć, mam tyle samo lat co Dovi i widzę jak pogląd na życie z każdym rokiem się zmienia. Oczywiście z naszej strony (fanów) chcielibyśmy oglądać zawodników jak najdłużej w dobrej formie, ale nic nie trwa wiecznie. Osobiście nie podporządkowałbym całego mojego życia pracy, nawet gdyby to była moja pasja. Może Dovi też jest już trochę zmęczony swoją pracą. Nie doceniają go w Ducatii. Nie ma oferty od innego topowego Teamu. Bez motywacji pieniężnej nie chce mu się angażować w nie do końca obiecujący kontrakt testera. Może woli poczekać, odpocząć?

      • Nie doceniaja? Jak dobrze pamietam, w zeszlym roku mowili, ze Dovi ma drugi po Marquezie najwyzszy kontrakt w Moto GP. Tutaj jest inny problem. Dovi nie spelnil pokladanych w nim nadzieji. Nie zdobyl tytulu. Nie wykorzystal przewagi, jaka mialo Ducati w ostatnich latach. Jego gaza miala byc zaplata za korone, ktorej nie ma. A Honda nadrobila zaleglosci. Suzuki i KTM tez nie spi. Przegral swoja szanse na mistrzostwo. Ducati chcialo dac mu szanse bo to w koncu kilkukrotny wice i DesmoDovi ale nie za takie pieniadze. Gral o wysoka stawke i przegral. Rossi zrozumial, ze jego lata swietnosci przeminely, spuscil z tonu i dogadal sie z Yamaha. Przy dzisiejszym tempie rozwoju, przy zmianach z oponami i uwzgledniajc jego wiek mysle, ze to juz jest emerytura. Rok przerwy na takiej maszynie to przepasc. Chyba ze skusci sie na niego Avintia lub Aprillia, ale za mniejsze pieniadze. Dla nich to bylaby okazja. Ale dla niego to rozmiana na drobne.

    • Za rok Dovi będzie miał już 37 lat. Czy po rocznej przerwie zespoły będą się o niego zabijać. Szansa na mistrzostwo odjechała już. Małe perspektywy na powrót. To jak czekanie na powrót Kubicy do F1. Nikła szansa.

  4. Motocross… ogromna szkoda, że nie WorldSBK :(

  5. na motorcrossie dovi zaczynał :)

  6. Nie będę za Dovizioso płakać, zresztą nigdy nie lubiłam jego stylu jazdy!:p Jako zawodnik wypalił się całkiem, mistrzostwa nie zdobył, a miał dobre moto i szanse jak nikt inny, więc bye bye Dovi!:xd Czas na młodych w tym skostniałym Ducati, utalentowanych, walecznych i z pazurem!

    • Kiedy miał taką szansę? W tym roku? Przecież w tym sezonie Ducati jest totalnie „w lesie”, totalnie bez formy na tych oponach. Mieli dobre momenty, ale zdecydowana większość to złe. To nie Dovi nagle spadł z formy, to po prostu maszyna nie domaga. W Suzuki wywalczyłby zapewne już dwie rundy temu tytuł mistrzowski.

      • o jeny, zaraz będą komentarze, że ktokolwiek by nie jeździł na suzuki i to już dawno to miałby tytuł…. no tak.

        • Chodzi po prostu o to, że w tym roku Dovi na Ducacie był bez szans na tytuł. Suzuki spisuje się świetnie na każdym torze i po prostu najlepiej radzi sobie z degradacją. Ich tempo nie spada nagle. Ich zawodnicy do mnie nie przemawiają. Raczej ani Rins, ani Mir, nie będą zagrożeniem dla Marqueza, jeśli ten będzie w formie. Ale czas pokaże. ;)

      • A może zawodnicy Suzuki to po prostu goście, których stać na mistrza? U obu widać zacięcie, którego brakuje i Doviemu, i Vinialesowi, i ostatnio Quarcie. To już więcej jaj pokazuje Lecuona. W przypadku Mira jeszcze psychika dochodzi…

    • No to zobaczymy. W przyszłym roku będzie 4 młodych, Jackass i Zarco. I jestem bardzo ciekawy, jak Pecco, który w tym sezonie ukończył 4 wyścigi i naczelny hamulcowy Miller będą rozwijać Moto. Tak jak w Ducati był beton, tak to odmłodzenie wg mnie jest zbyt drastyczne

  7. Z czego wynikała wzajemna „niechęć” #58 i #04 ?

  8. Na jego miejscu ogłosiłbym po prostu zakończenie kariery. Szkoda, by taka postać odchodziła w taki sposób…

  9. Kiedyś to był Dovi, walczył jak lew o pudło z Markiem. Teraz jest cieniem, tłem w stawce, skończył się, za dużo filozofował zamiast trzymać piz..ę. Ducati dobrze zrobiło i dla marki i dla niego, czas na młodych.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
173 zapytań w 1,533 sek