Historyczny wynik osiągnęło Ducati podczas kończącego sezon GP Walencji. Jako pierwszy metę przeciął Francesco Bagnaia, a tuż za nim finiszowali Jorge Martin oraz Jack Miller. To pierwsze całe podium dla tej włoskiej marki w historii jej startów. Wydarzeniem weekendu jest jednak ostatni wyścig Valentino Rossiego – Włoch zamknął TOP10.
Jorge Martin po starcie z pole position miał dobrą pierwszą fazę wyścigu. Zawodnicy Ducati doskonale radzili sobie na dystansie, i tak naprawdę tylko duet Suzuki starał się nawiązać rywalizację. Najpierw o prowadzenie walczył Mir, a potem zmienił go Alex Rins. Hiszpan jednak zakończył fatalny dla siebie sezon kolejnym upadkiem.
Francesco Bagnaia ostatecznie miał tempo lepsze od Martina i zdołał go wyprzedzić, a Joan Mir nie był w stanie obronić się przed Jackiem Millerem. W końcówce jeszcze bardzo blisko był Fabio Quartararo, ale mistrz świata dotarł na metę jako piąty.
Francesco Bagnaia zakończył sezon czwartą wygraną. Więcej miał na koncie tylko Quartararo – pięć. Więcej niż pojedynczy triumf zanotowali jeszcze tylko nieobecny w GP Walencji Marc Marquez – 3 razy, oraz 2-krotny triumfator, Jack Miller.
Wyniki wyścigu | ||||
POS | RIDER | NAT | TEAM | TIME/DIFF |
1 | Francesco Bagnaia | ITA | Ducati Team (GP21) | 41m 15.481s |
2 | Jorge Martin | SPA | Pramac Ducati (GP21)* | +0.489s |
3 | Jack Miller | AUS | Ducati Team (GP21) | +0.823s |
4 | Joan Mir | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +5.214s |
5 | Fabio Quartararo | FRA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +5.439s |
6 | Johann Zarco | FRA | Pramac Ducati (GP21) | +6.993s |
7 | Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16) | +8.437s |
8 | Enea Bastianini | ITA | Avintia Ducati (GP19)* | +10.933s |
9 | Aleix Espargaro | SPA | Aprilia Gresini (RS-GP) | +12.651s |
10 | Valentino Rossi | ITA | Petronas Yamaha (YZR-M1) | +13.468s |
11 | Franco Morbidelli | ITA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +14.085s |
12 | Andrea Dovizioso | ITA | Petronas Yamaha (YZR-M1) | +16.534s |
13 | Alex Marquez | SPA | LCR Honda (RC213V) | +17.059s |
14 | Miguel Oliveira | POR | Red Bull KTM (RC16) | +18.221s |
15 | Iker Lecuona | SPA | KTM Tech3 (RC16) | +19.233s |
16 | Maverick Viñales | SPA | Aprilia Gresini (RS-GP) | +19.815s |
17 | Luca Marini | ITA | Sky VR46 Avintia Ducati (GP19)* | +28.860s |
18 | Danilo Petrucci | ITA | KTM Tech3 (RC16) | +32.169s |
Alex Rins | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | DNF | |
Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | DNF |
Źródło: crash.net
Fajny wyścig na zakończenie sezonu. Dominacja Ducati kompletna. Bagnaia w następnym sezonie będzie cholernie groźny, a Yamaha musi zrobić ogromny postęp bo Fabio nie da rady pokonać całej floty Ducati. Bardzo dobry wyścig Valentino i piękne zakończenie. Dziękuje za wszystkie sezony, której oglądałem z twoim udziałem i powodzenia na nowej drodze. FORZA VALE46.
Tylko 26 punktów w generalce. Szkoda upadku Bagnani w san marino. Tam 25 punktów, a fabio zamiast 13 pkt za 4te mialby 11 za 5te… Ostatnie wyścigi fabio słabe. Szkoda mielibyśmy dziś fajny finał.
No i gdyby nie słaby początek sezonu bagnaini, to on byłby dziś mistrzem.
Fabio będzie mistrzem jednego sezonu. Dziś mógłbym się o to założyć
ale skąd wiesz co będzie za np. 5 lat? tyle się może pozmieniać, a Fabio wciąż będzie młody…
Wszechwiedzący i tyle. Lepiej takich nie ignorować.
no i tak, oczywiście, że ostatnie wyścigi Fabio słabe a Bagnaia miał doskonałe, ale już zapomina się o tym, że Pecco też miał wiele słabych wyścigów…
Martin mocny,Rossi 10ty,tylko 13 sekund za liderem?.Oglądam Moto gp od 2000 roku,pamiętam pierwszy tytuł Rossiego w 500cc w roku 2001 i ostatni w 2009.Ważne że Rossi cały i zdrowy kończy sezon?Grazie Rossi i powodzenia na 4 kołach
to też warto zauważyć, że jeździ tyle czasu i tak na prawdę jest w pełni zdrowym, on chyba nie ma nawet żadnej śrubki w ciele?
a dobrze wiemy ilu zawodników już przed 30 tka stawało się pół cyborgami i nie wracali do 100% sprawności
Wyścigi rozegrane PO zdobyciu przez kogoś tytułu nie mają sensu w kalkulacjach, to już nie pierwsza taka sytuacja że komuś zależy bardziej, a ktoś chce tylko dociągnąć do końca, jednemu z presją jedzie się lepiej, inny woli bez. Z Marquezem było tak samo gdy wygrywał. Wyścig decydujący o mistrzostwie jest ostatnim realnym wykładnikiem postawy danego zawodnika w sezonie.
P.S. Oczywiście w kontekście walki o tytuł więc chodzi tylko o QUA i BAG ;) O takim Nakagamim czy Martinie nie mówię, bo dla nich to wyścig jak każdy inny.
Pitolenie. ;) Po pierwsze to Bagnaia ma zdecydowanie najlepszy motocykl w stawce. Po drugie Fabio zrobił różnicę na Yamasze, która jest lepsza tylko od Aprilii i KTM-a. Gdyby nie problemy z protektorem w Katalonii oraz „syndrom pompującego ramienia” w Jerez to miałby dodatkowe dwa zwycięstwa. Jak dla mnie Francuz jest zdecydowanym number one tego sezonu. Wygrał tytuł słabszym moto od rywali. I moim zdaniem, jeżeli dostanie w ręce odpowiednią maszynę, to dołoży niejednego majstra.
Tak, tyle że na Yamasze, poza Fabio to nie miał kto wyników robić( szczególnie od 2giej połowy sezonu (Kończący karierę Rossi, Viniales z nierówną formą, którego i tak się pozbyli, Morbidelli najpierw na 2 letnim moto, potem kontuzja, Dovizioso wracający po przerwie na starym moto Morbidellego)) I dla mnie Yamaha jest jeszcze lepsza od Hondy i Suzuki
No i stało się… Bagnaia NIE będzie mistrzem świata 2022!
Nie będzie, bo ten kto wygrywa GP Walencji nie zdobywa tytułu w kolejnym sezonie od 2005 roku :)
Koniec pewnej ery, o ile domyślałem się, że Biaggi już dawno zapomniał o wojnie z Rossim, a Lorenzo chyba nawet pogodził się z Rossim pod koniec 2016 roku, tak chyba nigdy nie spodziewałem się, że pojedna się ze Stonerem. I tylko ten Alex Marquez czuje antypatię… Pewnie Rossi wspierał Millera w 2014 w Moto3 walce z Alexem o tytuł ;)
ale wszystko się kiedyś kończy, więc i te „passę” Walencji powinien przerwać właśnie protegowany tego, który dokonał tego ostatni raz :)
Oczywiście że tak. Biorę to z przymrużeniem oka :D Choć jak Marquez wygrywał Walencję w 2019, to też myślałem, że klątwa się skończy. Ktoś kiedyś w końcu ją zakończy ;)
Ducati ma zadatki na najlepsze moto w stawce i zdominowanie przyszłorocznego sezonu. Nie wiadomo, czy Yamaha da w ręce Fabio i Franco odpowiednią maszynę. Rins jest nierówny, natomiast Mir choć konsekwentny, to bez fajerwerków. Poza tym Suzuki ewidentnie brakuje satelickiej ekipy. KTM i Aprilia mają przed sobą długą drogę do włączenia się do walki o tytuł. A Honda w głównej mierze zależna od dyspozycji Marqueza, którego problemy nie opuszczają. Jak dla mnie Pecco Bagnaia zdecydowanym faworytem sezonu 2022. Czas pokaże, co z tego wyjdzie… Ktoś tez w końcu musi tą „klątwę” złamać.
Powstrzymam się przed wyrokami. Powiem, że wiele zależy od Michelina tak naprawdę :) z doświadczenia wiem, że Yamaha przeplata dobre sezony ze słabymi. O ile prawdopodobnie Honda wróci do czołówki, a Ducati się w niej utrzyma, o tyle jestem ciekawy, czym nas zaskoczy KTM. Liczę, że tu będzie wreszcie kolejny krok naprzód
No racja ale dla mnie Peco nie jest głównym faworytem tzn jest w grupie głównych faworytów( Obok niego Marquez i Quartararo) I moim zdaniem głównym faworytem jest Marquez drugi jest Quartararo a dopiero 3ci jest 63 ale też są inni zawodnicy którzy mogą zaskoczyć i się włączyć do walki i dla mnie są to Morbidelli, Zarco, Miller i Martin i szczególnie ten ostatni powinien pójść do góry no bo jednak debiutancki sezon I już zwycięstwo, kilka
PP, i za rok( jeśli nie będzie kontuzji to musi być lepiej)
Oczywiście nie wliczam ryzyka tego że 93 będzie miał utrudnione testy czy starty w wyścigach w związku z jego ostatnią kontuzją
Grazie Vale, to był zaszczyt być Twoim kibicem.
Ducatri dzisiaj pokazało moc, Suzuki też mocne.
Podziękowanie dla Vale godne Króla, oczywiście tylko Marquezowie nie umieli się zachować ale to żadna niespodzianka.
Nie wiem czy będę w stanie kibicować od przyszłego sezonu innemu zawodnikowi tak jak kibicowałem Vale.
Peco mocny faworyt Fabio też zobaczymy ktoś może wyskoczy jeszcze do walki poziom wyrównany.
Przerwa i kolejny sezon ale… bez Vale, chociaż już musiał ze sceny zejść, bravo za dobry wynik w oatatnim wyścigu.
Nie ma 10-ego tytułu ale karma wróciła
To było coś. Nikt nie zdobędzie takiej chwały i kibiców, co Vale. To pewne. A i też mam nadzieję, że marquez nie pobije ilości mistrzostw. W ogóle ta cała rodzinka Marquezow działa ma mój układ nerwowy jak płachta na byka. Do zawodników, których wymieniłeś dodałbym jeszcze Jorge Martina. W gościu drzemie ogromny potencjał
Jeśli Marquez nie pobije tego rekordu, to nikt go nie pobije. Ty i inni fanboje VR możecie się zżymać, ale obiektywnie rzecz biorąc, bardziej utalentowanego zawodnika niż Marquez nie było do tej pory w wyścigach motocyklowych i nieprędko taki kolejny się zdarzy.
Legenda MotoGp dziekuje dobranoc
Tak sobie oglądałem kilkakrotnie zakończenie tego wyścigu, moment kiedy za linią mety do Vale podjeżdżali zawodnicy, by Mu podziękować. Szukałem tam Alexa Marqueza i wydaje mi się, że On również tam dołączył do pozostałych zawodników.
Ehhh i co robić przez zimę bez wyścigów :( Liczę, że Pecco będzie walczył o mistrzostwo, ale już z Markiem, żeby nikt nie pisał, że mistrzostwo się nie liczy (żeby zdała się zadość- MISTRZOSTWO BEZ MM93 SIĘ NIE LICZY :)). Jak już ktoś pisał- koniec kariery VR to koniec pewnej ery w Motogp i w ogóle w wyścigach. Będzie mi brakować tego starego lisa :) A co do Hondy- Najwyższa RC213V AM73 dopiero 13 miejsce. Oby Honda miała więcej szczęścia w przyszłym sezonie.
Gdyby nie Rossi to motogp byłoby zwykłą klasą wyścigową jak wiele innych oglądanych przez garstke fanatyków ……cały ten spektakl z tłumami kibiców , sponsoringiem , mediami zapoczątkował i prowadził numer 46 !!!
Ps. Pozdrawiam ekipę z Mikołowa i okolic ( bez Brna i Rossiego to już nie będzie to samo )
Gratulacje dla Pecco za kolejne zwycięstwo. Widać, że jest w znakomitej formie. Gratulacje także dla Ducati, za zajęcie całego podium po raz pierwszy w historii klasy królewskiej.
Przede wszystkim… cieszę się, że Valentino Rossi ukończył swój ostatni wyścig na punktowanym miejscu. Kończy się pewna epoka.
Teraz niecałe 4 miesiące bez wyścigów… Będzie mi tego brakowało…
Ciekawy wyścig na finał sezonu 2021. Pierwsze całe podium dla Ducati w historii startów w MotoGP. Francesco Peco Bagnaia będzie w następnym sezonie jednym z głównych faworytów do tytułu mistrzowskiego obok między innymi Fabio Quartararo. Bardzo dobry wyścig Vlalentino Rossiego na zakończenie motocyklowej kariery w MotoGP. VR 46 w całej karierze motocyklowej zgromadził w sumie 5415, wywalczył 55 pole position, wykręcił 76 najszybszych okrążeń, wygrał 89 wyścigów, stanął na podium 199 razy i wystartował w 372 wyścigach w MotoGP. Ostatni tytuł mistrzowski powinien wywalczyć w 2015 r. Który Valetino Rossiemu należał się za całokształt sezonu 2015 i został on go nie słusznie pozbawiony. Czego Marcowi Marquezowi nigdy mu tego nie za pomnę. VR 46 w całej motocyklowej karierze toczył multum zaciętych pojedynków na żyletki z takimi kierowcami Jak między innymi Massimiliano Max Biaggi, Casey Stoner i Marc Marquez. Dzisiaj pewna epoka w MotoGP się zakończyła. Dziękuje Vale 46 za wiele lat rywalizacji na najwyższym światowym poziomie, za mnóstwo pojedynków nie mal na żyletki z wieloma motocyklistami i za to że mogłem cię obserwować przez wiele wiele lat walczącego o podia i zwycięstwa na nie mal każdym torze. z twoim udziałem. Powodzenia i wielu sukcesów w karierze w sportach samochodowych w seriach GT Forza Vale 46, Forza VR 46 Academy Riders.
Tak szkoda sezonu 2015, po tym incydencie Marca z Valentino, wtedy poniosły go ogromne emocje przewracając Marca. I za kare musiał startować z końca stawki w następnym wyścigu. Pamiętam wtedy że Lorenzo z Marquezem robili wszystko blokowali itp. Rossiego w wyścigu.
Ale dzisiaj jest dzień w którym kończy swoją długą i piękną karierę. Gratulację i powodzenia dalej !!!!
#GrazieVale #46 !!!!
Niepotrzebie tak się egzaltujesz – ja też nie zapomnę tego kopnięcia na Sepang…
a ja powiem, że na stare lata to Marquez nie będzie dumny z tego co robił w Sepang w 2015, a nie Rossi :)
Na miejscu Vale 46 w Sepang w 2015. wywiózł bym troszkę Marca poz a tor niż go potraktować kopniakiem,ale sam specjalnie blokował Rossiego. Po to żeby Valentino nie dogonił Jorge Lorenzo
łatwo się mówi co by się zrobiło, ja uważam, że to właśnie zrobił. ale dyskusji na ten temat były miliony nie ma co wracać
w każdym razie, chodzi mi o co innego, bardzo życzę Marcowi powrotu do zdrowia, uwielbiam oglądać jego jazdę, żałowałem, że nie będzie go w dwóch ostatnich wyścigach, chciałbym, żeby jego kariera trwała jak najdłużej ale wiem też, że życie bywa przewrotne, a on niebawem będzie w podobnym wieku w którym był Rossi kiedy Marc dołączył i powiem, że nie chciałbym, żeby trafił na kogoś kto będzie się tak złośliwie zachowywał wobec niego, kiedy będzie próbował zdobyć kolejny tytuł będąc JESZCZE w topowej formie. Nie życzę mu tego ale myślę, że taka refleksja przyjdzie do niego wraz z pierwszymi zmarszczkami, zrozumie, ze to co wtedy robił nie było tego warte… i nie ma znaczenia dla niego jak i jego osiągnieć czy Rossi miałby ten dziesiąty tytuł czy nie ale zrozumie, jakie miało dla Rossiego.
Marca Marqueza na pewno nie będzie na testach po sezonowych we wtorek i nie wiadomo co z nim dalej będzie. Honda powoli potrzebuje nowych narybków w zespole bo zaczną jeszcze bardziej spadać w klasyfikacjach zespołów i konstruktorów. Jeden Bradl motocykla nie poprawi w elementach technicznych, które są słabe w Hondzie
Moze i go blokowal ale byla to tylko walka. Ja też uważam ze MM grał nieczysto ale udowodnisz mu to? Za to Rossi zachował się jak dzieckol dał się sprowokowac, wywiozł go na prawie pobocze do czego nie miał prawa. Przegra tytuł na wlasne żyzenie
Ja też uważam ze MM grałl niezysto, ale była to tylko defacto walka. Za to Rossi zrobił coś nizgodnego z regulaminem-wywiózł swojego rywala prawiena pobocze, spowodał przy ty niebezpieczna dla niego i siebie sytuację. Zrobił to eweidentnie, zamierzenie, cały świat widział. Za to jak udowdnisz MM ze mial zamiar blokowania Rossiego? W Australii na ostatnim okrążeniu wyprzedził Iannone, Rossiego i Lorenzo, mimo że tego ostatniego przecież nei powinien był. Uważam że może i karma wróćiła, to nie było tego warte co MM zrobił, ale Rossi dał się sprowokować jak dziecko i pzegrał tytuł na własne żyzneie.
Bez komentarza
Pytasz jak udowodnię?
nie udowodnię i to jest też istotą tego o czym napisałem, Marc mógł oszukać cały świat, ale samego siebie nie oszuka.
Jeszcze raz podkreślę, nie życzę mu, żeby wróciła karma, nie miałbym żadnej satysfakcji z tego, mam nadzieję, że nie będzie tak złośliwego zawodnika w Motogp ale wystarczy, że jako 30 czy 35 latek będzie zmagał się z grupą 20 parolatków którzy widzimy na jakim są poziomie, to będzie wystarczające, żeby przyszła refleksja o której napisałem. Nie da się wygrywać całe życie.
Nie no sorry ale każdy zawodnik walczy o zwycięstwo, po co Marquez miał go przepuszczać jak walczył o pozycję i każdy zawodnik chce osiągać wyższe pozycje, w sumie to też nie wiemy czy Rossi go kopnął, bo przecież nie ma oficjalnych danych na ten temat
to Rossi był blokowany ? skoro tak to powinien wyprzedzić i odjechać Marquezowi na Sepang ale nie dał rady , druga sprawa to Rossi sam oddał wtedy pozycje Lorenzo bez jakiejkolwiek walki więc pretensje może mieć sam do siebie
Jestem takim kibicem Vale, że moim zdaniem Marquez najechał mu na nogę.
Jakaż pamięć fanbojów jest zawodna- przecież to Rossi najpierw oskarżył Marqueza o pomaganie Lorenzo, jeszcze przed wydarzeniami w Malezji. Wydarzenia na torze były tego pokłosiem.
wywołujesz mnie do tablicy, fanboju. Oczywiście, że pamiętam i rozumiem uważasz, że skoro Rossi tak powiedział, to Marc powinien dla potwierdzenia jego słów tak zrobić? No więc tak zrobił? czy też powiesz, że może i robił ale tego mi Pan nie udowodnisz?
nie ma to i tak znaczenia w kontekście tego co napisałem wyżej.
Szuka koleś ewidentnie zaczepki, a Legenda i tak już pozostanie LEGENDĄ !!!
Vale byłeś, jesteś i będziesz najlepszy.
Vale dzięki za te lata, GP śledzę od 2001/2002 i na pewno nie będzie już takie samo. Legenda tego i sportu ogólnie.
Brawo Vale, jesteś legendą tego i w ogóle sportu, GP ogldam od 2001/2002 i na pewno nie będą już takie same. Powodzenia na 4 kółkach.
Czy tylko mnie niepokoi aż 8 maszyn Ducati w następnym sezonie?
Były sezony gdzie najwięcej było motocykli Hondy w MotoGP w takich sezonach 2002,2003 i 2004. To były sezony dominacji Hondy w MotoGP więc nie maródż. Suzuki i Aprilla nie chcą wystawić zespołów satelickich. To co Ducati nie ma korzystać.
I stało się to co musiało się stać. Nadszedł koniec pewnej ery. To dzięki Vale zacząłem interesować się Moto. Kiedyś miałem kolekcje vhs z jego wyścigami. Szkoda. Chociaż i tak wytrzymał długo. To były piękne czasy i masa genialnych wyścigów, i potyczek. Niezapomniane batalie na Laguna Seca i Barcelona ostatni zakręt.
Rewelacyjny wyścig w barwach Hondy w Australii, gdzie dostał karę 10 sek., a i tak mial 5 sekund przewagi na drugim Lorisem. Ehh.
Jakby Marquez tak zrobił to sezonowcy by pisali że kosmita ale dla Vale to była normalka.
Ale czemu redakcja kasuje komentarze to nie wiem
Sorry, mamy filtr antyspamowy (i antyburaczany) który czasem wyłapuje z automatu więcej niż powinien. Komentarz wrócił.
Jeszcze macie filtr anty Marquez tak mi się wydaje
Masz rację. Wydaje Ci się :)
dlatego że tutaj admini są za Yamaha i nie mozesz krytykowac tego zespołu ani jego zawodników , za to jak krytykujesz Honde i Marqueza to jest ok według nich…..
a swoją drogą, to czy teraz malkontenci wg których Rossi blokował miejsce młodym, utalentowanym, w końcu zadowoleni? będzie Binder w jego miejsce….
Osobiście wolał bym kolejny rok Rossiego oglądać :)
Malkontenci to raczej bezkrytyczni fanboje Rossiego, którzy nie chcieli zauważyć, że nieubłagany czas ich idola przeminął. W przeciwieństwie do nich Vale sam wiedział, kiedy ze sceny zejść.
Tak właściwie to nie trzy a aż cztery motocykle Ducati na czele, bo przecież jeszcze pierwszym niefabrycznym kierowcą w wyścigu był Zarco.
W przyszłym roku może się zdarzyć, że wyścigi będą wyglądały jak wewnętrzne treningi Ducati. :)
pierwszym zawodnikiem prywanego zespołu w wyścigu był Martin jak coś
Odszedł Król – Niech żyje Książę – Pecco Bagnaia – ma kto z jego Akademii przejąć po nim pałeczkę – fenomenalna końcówka sezonu i główny faworyt do mistrza na przyszły sezon – ale czy tak się stanie zobaczymy…
Szkoda że to już ostatnie weekendowe ściganie ale emocji i wzruszeń było tyle co niemiara..
Grazie VALE per tutti !!!
Grazie Petrux za najsympatyczniejszą facjatę w całym padoku przez dekadę!! I Powodzenia w Dakarze!
Dzięki Luthi, Lecouna i Vierge i Powodzenia w Hondzie w WSBK – może tam chociaż będzie miała Honda jakieś lepsze wyniki bo w MotoGP tym roku to była jakaś Masakracja – null zero ! (nie licząc Mareczka oczywiście ale Mareczek to nie Honda…tylko sam jest sobie sterem żaglem i okrętem) xP
PS. 46 komentarz! Przypadek? Nie wydaje mi się xD Tak jak z wczorajszą datą XD
Jeszcze raz Dzięki Vale i Petrux za wszystkie wzruszenia – bez Was MotoGp nigdy nie będzie takie same !
Całe pożegnanie było bardzo fajnie zrobione i ciężko będzie mi sobie wyobrazić MotoGp bez Rossiego, bo przez całe moje kibicowskie był to stały „element” serii.
Zostawia MotoGp w dobrych rękach i teraz cała nadzieja w tym, że Dorna tego nie zepsuje.
Brakowało mi jedynie obecności Jeremego Burgessa, ale opuszczenie Australii nie należy teraz zapewne do najłatwiejszych.
Warto też moim zdaniem pamiętać o Petruccim, bo koleś zaczynał w MotoGp od mniej niż zera i zawsze, przez swoją wagę, miał pod górkę. Mimo to, dwa razy udało mu się być najlepszym w dany weekend i wycisnął ze swojej kariery 110%.
Szacunek dla Luthiego, za dobry i równy poziom jego startów przez większą część jego kariery.
Trochę szkoda, że szansa w MotoGp trafiła mu się na niekonkurencyjnym motocyklu i w słabym zespole.
Ducati ma zdecydowanie najlepszy motocykl ale dalej nie ma najlepszych zawodników – nie moc a technika ;) Viva Fabio