Takiej bomby chyba nikt się nie spodziewał. To nie Karel Karel Abraham ani Jack Miller, ale właśnie Jorge Lorenzo związał się na dwa lata z fabrycznym zespołem Hondy! Taka informacja wyszła ze Sky Sport Italia.
Dotąd wszyscy przypuszczaliśmy, że zwycięzca wyścigu z Mugello najprawdopodobniej zwiąże się z Suzuki, którego motocykl odpowiadałby gładkiemu stylowi jazdy Hiszpana. Niektórzy podejrzewali nawet, że Lorenzo nie znajdzie dla siebie miejsca w padoku i postanowi zakończyć owocną karierę. Nic bardziej mylnego! „W 2019 i 2020 również będę jeździł w MotoGP.” – powiedział z radością 31-latek z Majorki.
W niedzielę Jorge Lorenzo po swoim trumfie potwierdził, że z końcem sezonu opuści szeregi fabrycznego zespołu Ducati, w którym za dwa lata startów zainkasował kwotę 25 milionów €uro.
Po sukcesie w Mugello dyrektor sportowy Ducati Paolo Ciabatti podszedł do menedżera Lorenzo Alberta Valery i powiedział wprost, ale na ucho, że „tak jak uzgadnialiśmy, mamy jeszcze wolne miejsce dla Jorge i nie potwierdziliśmy niczego z Petruccim.”
Albert Valera miał odpowiedzieć chłodno: „Teraz jest już za późno.”
W międzyczasie Jorge Lorenzo dał do zrozumienia, że „projekt Yamahy z Petronas i włodarzami toru Sepang jest jeszcze niedojrzały i niedowarzony.” Wszystko dlatego, ponieważ nikt wcześniej nie wiedział, kiedy zespół Marc VDS ostatecznie zdecyduje się związać z którymś z producentów i zakontraktować zawodników.
Nie jest tajemnicą, że sponsor Marc VDS Estrella Galicia 0,0 i jego jego zaufana osoba w postaci Emilio Alzamory chętnie obsadziliby miejsca swoimi protegowanymi, Franco Morbidellim i Alexem Marquezem, wystawiając przy tym klienckie motocykle Hondy.
Dopiero dziś szef zespołu Repsol Honda Alberto Puig w porozumieniu z menedżerem HRC Takeo Yokoyama powiedzieli, że podczas Grand Prix Katalonii zamierzają zaprezentować nowy „Dream Team”. Jego członkami mają być Marquez i Lorenzo, którzy będą reprezentować japońską ekipę w latach 2019-2020.
Z tego powodu na pewno odbędzie się jeszcze konferencja prasowa z prezydentem HRC Yoshishige Nomurą i prezydentem Honda Motor Takahiro Hichago.
Honda jeszcze nigdy nie miała tak mocnego zespołu. Marquez zdobył jak na razie sześć tytułów Mistrza świata, wygrał 36 wyścigów MotoGP i tryumfował łącznie 64 razy. Lorenzo natomiast został Mistrzem Świata pięć razy, wygrał 45 wyścigów Klasy Królewskiej i 66 w całym Grand Prix.
Jorge Lorenzo najprawdopodobniej po sześciu latach rozstanie się z marką Monster i zostanie ambasadorem Red Bulla. Jego menedżer Alber Valera zapewnił znanemu z Moto3 Jorge Martinowi kontrakt właśnie z austriacką firmą.
„Honda chce stworzyć możliwie najlepszy zespół.” – wyjaśnił dziś Marc Marquez podczas testów na torze Spielberg w Austrii. Niecodzienna opinia, zwłaszcza iż nie od dziś wiadomo, że obaj panowie pozostają w chłodnych relacjach.
Repsol Honda prowadziła również negocjacje z Andreą Dovizioso, Jonathanem Rea, Johannem Zarco (tu HRC się spóźniło), Joanem Mirem i Jackiem Millerem.
[Aktualizacja, 6.06.18] Dziś rano HRC oficjalnie potwierdziło, że został podpisany kontrakt z Jorge Lorenzo. Hiszpan na najbliższe dwa lata zostanie partnerem zespołowym Marka Marqueza.
Źródło: Speedweek.com, Motorsport.com; opracowanie własne
Z jednej strony szkoda bo chciałem żeby pozostał w ducati z drugiej jestem bardzo ciekawy jak poradzi sobie w repsolu i obok MARQUEZA.
Jego najlepszy kumpel załatwił mu kontrakt bo wie, że mu nie zagrozi, a prace zespołowa mają ogarnięta;)
Nie licz na to ;) będzie gruba impreza
Witamy w sezonie 2018
Czyżby to Lorenzo miał być pierwszym który wygra z 3 producentami?
Też mnie to ciekawi :D
Karuzela transferowa już dawno nie była tak ciekawa. Mnie bardzo, ale to bardzo interesuje jak się dogadają obaj zawodnicy i czy rzeczywiście po konflikcie z 2013 r. nie ma śladu. No i jak się Jorge dogada z narowistą Hondą? Bo to jeszcze gorszy motocykl w ogarnięciu niż Ducati, a Marquez w Hondzie rządzi i motocykl rozwijają pod niego, więc to może być dla Jorge strzał w stopę. Już się nie mogę doczekać sezonu 2019:D
Właśnie. Honda jest strasznie agresywna. Wystarczy spojrzeć na wyniki Millera, czy Rabata po przejściu na Ducati. Marquez jest dużo bardziej agresywnie jeżdżący od Doviego i będzie ciężko połączyć ich style jazdy.
Honda na której jeździł Rabat czy Miller to jest inny motocykl niż ten na którym jeździ Markez, Pedroza czy Crutchlow (i nie chodzi mi o roczniki). Honda nie udostępnia nawet obroty są inne więc to próżnowanie się ma najmniejszego sensu. Loreno na pewno poradzi sobie dożo lepiej na Hondzie niż na Ducati z dwóch powodów bo uczył się już raz dostosowania do nowego motocykla oraz Honda to po prostu lepszy team.
Rewelacja !!! A już myślałem, że nic ciekawego się nie wydarzy. Zaskoczyli mnie, i to bardzo … i mówiąc szczerze: bardzo pozytywnie. Sezon 2019 dzięki temu nabiera rumieńców.
Trzeba przyznać, że JL nie unika wyzwań – najpierw Ducati, teraz Honda u boku MM. Brawo!
No to Honda od dzisiaj marką zakazaną we Włoszech :D
A na poważnie to Lorenzo strzelił sobie w stopę.. Nie okiełzna tego motocykla..
A mnie się wydaje, że z tym zespołem jeszcze może zawalczyć o mistrza… ale będzie tam iskrzyć :D
A ten rok transferowy miał już być taki nudny… masakra. Nawet nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Można było się spodziewać wszystkiego, ale tego…
Niezłe jaja, ale myślę, że z tej mąki chleba nie będzie, ale może się myle…
E tam sensacja. Narzeczona Valentino niejaka Francesca Novello (ta o którą pytałem) jest w ciąży. To jest news! :)
https://www.vanityfair.it/people/gossip/2018/06/03/valentino-rossi-fidanzata-francesca-sofia-novello-chi-e-mugello-foto-gossip
Tak. I załąmka dla KasiKowalskiej
Jutro otwieram sobie żyły :-)))
I z „tłumaczeniem” na polski (kim jest ONA): ;)
„Dwadzieścia cztery lata, model bielizny i były parasol (mogło to ułatwić pierwsze spotkanie z pilotem), pochodzący z Arese w Mediolanie. Na Instagramie przekracza ona 80 tysięcy tysięcy obserwujących i została już nazwana ” Włoskimi Tarczami Brooke” . Zielone oczy, ciemne włosy i piegi na policzkach, zresztą, pamiętają amerykańską aktorkę w czasach Błękitnej Laguny.
Podział 15 lat różnicy i przeciwległą pasji do piłki nożnej: Jeżeli lekarz zawsze wspierała fanów Inter Mediolan z nią. Reszta jest już nierozłączna. Wszystko byłoby rozpoczęła się pod koniec 2017 roku, kiedy Francesca była gościem MotoGP jeźdźca na ranczo w Tavullia. Od tego czasu była wielokrotnie fotografowane w towarzystwie Marty Aranda i Yana Kochneva odpowiednio girlfriends Moto2 jeźdźców Federico Fuligni i Lorenzo Baldassarri i Marta Vincenzi, kolego Luca Marini, brat Vale Rossi. A teraz jest doping na najbardziej oczekiwanym MotoGp roku.
Katarzyna pamietaj ze ja wolny chlopak ;))))))))))
@elektrycerz
Tego translatora nie da się czytać na trzeźwo.
Ciekawe tłumaczenie „The Doctor” na „Lekarz” :D
Choć i tak wolałem tego mema z „The Gardener” po GP Argentyny, rozbawił wielu do łez :)
KasiaKowalska – popieram i polecam Repsol84 dla Ciebie! Mimo że jest z przeciwnej strony barykady, to przecież podobno przeciwieństwa się przyciągają! :D
polerst – a czemu mam się ograniczać tylko do Repsola ?? Ja bardzo otwarta jestem na nowe znajomości :-))) A Rossi mnie rozczarował. już kupiłam sobie sukienkę w której chciałam, go oszołomić a tu taki klops. Nie cierpię tej panny :-((((
PS. a może Uccio jest wolny – to też zawsze dużo bliżej Rossiego niż via TV :-))
Ale z kim? Może z Lucio ;-)
OMG. Ale to będzie następny sezon MotoGP!!!
W zasadzie to w ogóle się tego nie spodziewałem. Ojjj będzie się działo, oj będzie.
Czyżby dlatego Lin Jarvis próbował na szybko jakiś wehikuł w postaci Yamahy Petronas zorganizować słysząc, że Jorge jest po słowie z Hondą i bojąc się jej dominacji w najbliższych sezonach? Widać niebiescy są ostro zesrani i jeszcze te lamenty Vinalesa ostatnio, umizgiwanie się Rossiego itd. ;) Może drużynowo rzeczywiście nikt Hondy nie doskoczy o ile Panowie sami się nie zagryzą.
Szkoda, że Zarco od razu związał się na dwa sezony z KTM, wyników raczej spektakularnych nie będzie, a była szansa na Ducati, bądź Repsola….
Gruby news ! Zapowiada sie zacny sezon 19/20 :) Marc raczej nie ma sie co obawiac bo konkurencji na Hondzie dlugo miał nie bedzie. Raczej na pewno miał cos do powiedzenia w temacie zatrudnienia nowego kolegi w zespole :) Licze na solidne punkty dla Hondy w wykonaniu 93 i 99 juz sie nie moge doczekac :)
Ale jaja:-)))00 No to będzie się działo, oj będzie :-)) A Jorge ponownie stanie przed dużym wyzwaniem jednak nakładki na zbiornik paliwa rozwiążą znów problem i zaczną się emocje jakich dawno nie było. Myślę że zderzenia i upadki członków tego samego teamu (kto zgadnie jakiego ?) to w przyszłym sezonie będzie chyba częsty obrazek. Już zacieram ręce na nadchodzące czasy. MGP znowu rządzi !!!!!
Ja bym został w Ducati ale wszystko jest lepsze niż powrót do Yamahy. Wyzwania to widać Jorge lubi.
Będę miała swoich dwóch ulubionych kierowców w jednej drużynie. Wow! A jak to będzie wyglądało w praktyce, to się zobaczy!
Zaiste, Dream Team… Ciekawe czasy nas czekają, Marqueza i Lorenzo też :)
No to koledzy z 2015 roku razem…;);) niezły cyrk
Skoro Lorenzo ma rozstać się z wieloletnim sponsorem osobistym jakim jest Monster, który ponoć miał dać gruby hajs Suzuki, by znaleźć miejsce dla JL, to gdzie są teraz ci, co mówili, że Hiszpan leciał na hajs przechodząc do Ducati? Teraz drugie odniesienie się, tym razem do tych, co teraz piszą, że Jorge nie poradzi sobie na Hondzie. Gdyby przechodził bezpośrednio z Yamahy do HRC to pewnie tak, ale gość spędził dwa lata na drętwym Ducati, wreszcie wygrał wyścig w swoim stylu, więc moim zdaniem jest jeszcze lepszym riderem i jest jeszcze lepiej przygotowany na Hondę. I mam nadzieję, że będzie krew. Oczywiście niedosłownie. Po prostu liczę na to, że Lorenzo zgarnie tytuł Marquezowi w przyszłym roku, bądź za dwa, a nie że będzie tylko team-partnerem wielkiego mistrza MM :D OOOOOGIEŃ!!! Sensacja :D
http://www.crash.net o tym nic nie pisze wiec…. chyba ktoś tu robi z siebie ” Fakt „
Raczej nie. :P
PS. Nie tak się stawia cudzysłów.
Skoro Honda faworyzuje jednego to w takim razie kto jest pierwszy w Yamasze, Ducati czy Suzuki ? Tam nie ma takich praktyk ? W satelicie może i są takie praktyki ale nie w fabryce Nie naginajcie pisząc takie bzdury że team jednego traktuje tak a drugiego inaczej (wywalmy na niego kilka mln.i niech sobie jeżdzi jak chce)
Ktoś kto pisze takie rzeczy ma naprawdę coś nie tak ze sobą
Tak W 2014 i 2015 szczególnie
Dowód Podaj jakiś dowód na to co piszesz że Dani pracował na sukcesy MM
Jakiś link jakąś strone jakąś wypowiedż-cokolwiek co potwierdziłoby to co sobie piszesz
Kólko sie zamyka Tj.każdy pracuje na siebie rozwija moto pod siebie zbierając dane dając odpowiednie wskazóki swoim ludziom w boxie i tyle Nie ma dwóch takich samych kierowców Jeden jeżdzi tak a drugi inaczej i tyle w temacie Po prostu co jakiś czas znajduje sie fenomem w tym sporcie (jak i w każdym innym) i tyle Tak było(jest) z VR Doohanem czy Stonerem (szukając najbliżej)
Z koncem Marqueza bym sie nie rozpedzal tak bardzo
Co do rozwoju motocykla honda traktowala Pedrose z taka pozycja jaka sobie wypracowal
W sumie cieszy mnie ten news ciekawe jak Lorenzo sie odnajdzie ciekawe ciekawe
A to niby Macierewicz jest ekspertem od teorii spiskowych ;)
Kurde. Kiedy Marc zdobył tyle tytułów? Czy to dziwne liczenie z niższymi klasami?
Tak
@elsa – zawsze się tak liczy. Rossi jest 9 krotnym MŚ ale 1 raz w 125cm3, 1 raz w 250 cm3, 1 raz w 500 cm3 i 6 razy w MGP ale w sumie 9 razy. Liczy się udział w całej serii tych wyścigów, we wszystkich klasach.
No ja nie liczę, bo nie wiem czemu miało by się liczyć. To inne klasy, iwec powinny liczyć się oddzielnie.
Ale liczy się, ponieważ mają rangę Mistrzostw Świata. Więc Rossi jest 9-krotnym mistrze świata. A jakby sobie wygrał serię Superbike to nie miałby 10 tytułu mistrza świata, bo ta seria nie ma rangi mistrzostw świata :)
Superbike nie jest częścią cyklu Grand Prix, więc nie można tego wliczać z MotoGP – nawet jeśli właściciel obu serii jest ten sam.
Poza tym @Elsa – MotoGP to od początku cykl uwzględniający kilka kategorii, które zawsze ścigają się na tych samych torach w tym samym dniu, dlatego osiągnięcia z niższych klas się sumują.
Dawid29
SBK posiada rangę Mistrzostw Świata..
O ile dobrze kojarzę, to jeszcze tylko fim ewc ma range mistrzostw swiata. No i supersporty oczywiscie.
Bomba roku i świetna wiadomość. Myślałem, że HRC weźmie młodego Marqueza albo Morbidellego a tu taki news. Chyba nikt o tym nie pomyślał. Ale to dobrze, będzie ciekawie za rok.
Za długo Pedrosa jeździł w HRC i tylko sporadycznie miał przebłyski.
Te dwa lata w Ducati były ciężkie dla Lorenzo, ale przez to doświadczenie na pewno stał się lepszym kierowcą.
A ja myslę ze to nie jest prawda !!!!!!!!!!!
Jak już to Jack M. dołączy do HRC
To teraz już kompletnie nie rozumiem pana Rea :( – to był ostatni moment na przejście do motoGP i na dodatek dostałby najlepszy możliwy motocykl… A jednak nie chciał po sportowemu sprawdzić się z najlepszymi z najlepszych – pozostanie takim Sofouglou, niby mistrzem ale tylko w swoim małym bajorku, nikt nie będzie go pamiętał na równi z zawodnikami motoGP :(. Trochę mnie rozczarował, bo to naprawdę już jest ostatni moment na takie przejście.
W sobotę kopara opadła mi do ziemi jak Rossi niczym czarodziej po miernych treningach wygrywa z całą śmietanką w kwalifikacjach. W niedzielę po każdym okrążeniu oczy otwierały mi się coraz szerzej nie wierząc że Lorenzo utrzymuje cały czas niebotyczne tempo na tym okropnym Ducati, a potem z niedowierzaniem oglądałem szpaler mechaników przybijających piątki Lorenzo :).
Teraz kufa blada czytam i nie wierzę bo ten transfer łamie wszystko co przez ostatnie lata zdarzyło się w motoGP :) – mistrzowski team, który jest w stanie wygrywać co roku, motocykl rozwijany rozsądnie i w prawdziwie mistrzowskim stylu, zgodnie pracujący zespół od drugiego kierowcy (który zawsze pracował na MM93) aż po Crutchlowa czyli „niby-fabrykę” testującego pewnie to czego bano się testować na fabrykach. I teraz ten ułożony system zdobywania mistrzostwa zostaje zdemolowany, bo angaż kogoś pokroju Lorenzo rozwala cały system w drobny mak. Lorenzo ani przez sekunde nie uzna dominacji Marqueza, Marquez nie raz podkreślał istnienie „brata” oraz to że wielokrotnie to on decydował o składzie zespołów HRC, a nie ma najmniejszej wątpliwości że facet który znalazł swoją metodę na Desmosedici odnajdzie ją również na RC213V.
Szach – mówi zespół HRC :). Ciekawe co odpowiedzą Marquez i Lorenzo :)
Rea chciał iść do Repsola, po to jego agent pojawił się w Le Mans.
Puig go nie chciał i temat upadł.
@Paweł Zglejc… sugerujesz, że Abraham negocjował z Repsolem?? :D
Jeszcze do wczoraj wszystko było możliwe. :P
No przecież firma Repsol planuje ekspansję na Czechy, to jak mają się zareklamować, jak nie Abrahamem? :/
Z jednej strony dobra informacja dla Jorge, bo dostanie szansę żeby dołączyć do klubu zawodników którzy w najwyższej klasie wygrali z 3 fabrykami.
Motywacji mu nie zabraknie i może coś z tego być.
Tylko że osobiście przewiduję bardziej powtórkę z Ducati, niż duży sukces.
Między wierszami można wyczytać o konflikcie (kolejnym) miedzy Alzamorą, a Puigiem.
Alberto chce rewanżu za sezon 2013, stąd wypad Pedrosy i zastąpenie go Lorenzo.
Czyli w mało przyjemnym scenariuszu, Jorge zostanie kartą przetargową w awanturze tych dwóch panów.
Nie jest to w żadnym razie zarzut w stronę Lorenzo, ale nie wiem czy jego jazda nie ucierpi przez wojenkę na górze.
Co raz więcej osób mówi w paddocku że 2020 to ostatni sezon MM w Hondzie, a potem oczywiście przesiadka na Yamahę w VR46, wrrróóóć… że 2020 to ostatni sezon MM w Hondzie, a potem któż to wie. Może zatrudnienie Lorenzo to przygotowanie sobie gruntu pod ten moment.
W skrócie, trzymam kciuki żeby to wypaliło i Jorge namieszał trochę w czubie, ale mam dziwne przeczucie że to wszystko skończy się nieziemską awanturą i katastrofą (nie z winy Lorenzo).
Czas pokaże.
Po 2020 Jorge będzie już na emeryturze ;)
Będzie miał 32 lata, tyle co Cal teraz. Nie widzę powodu dlaczego miałby nie jeździć.
33 :) Po dwóch latach dostawania lania od kolegi z zespołu ;)
A ja bym chętnie zobaczył MM na ducati. Myślę, że on by go szybciej ogarnął niż JL.
Mysle ze honda moze stworzyc baaaardzo mocny team
2 mistrzow w jednym zespole jako producent z takim zapleczem sa w stanie zapewnic rozwoj moto dla jednego i drugiego
Maja Cala od testowania czesci
Mocny team partner moze motywowac
Przypomnę scenkę z ostatniego wyścigu poprzedniego sezonu – Marquez eskortowany od początku przez Pedrosę. Pedrosa przez cały czas kalkuluje co trzeba zrobić żeby tytuł dla HRC był zapewniony – Marquez prawie upada, więc Pedrosa natychmiast rusza do walki tak żeby mimo wszystko zabezpieczyć tytuł (wystarczyło być przed Dovim). Przez cały czas jest tylko jeden cel – tytuł dla Marqueza, on dałby nawet wygrać Zarco gdyby pokazali mu informację że MM jest poza wyścigiem a Dovi szaleje. Gdy wszystko było już jasne i Doviego nie było w grze – Pedrosa w końcu jedzie „dla siebie”.
Naprawdę wyobrażasz sobie Lorenzo w takiej roli :)? Czy w ogole wyobrażasz sobie jakąś pozytywną motywację między tymi dwoma panami :)?
Moim zdaniem Lorenzo to jakiś wewnętrzny cios w rozgrywkach w HRC, bezpośrednie uderzenie w hegemonię i układy Marquez-ów. Co z tego wyjdzie to zobaczymy, ale chyba trudno spodziewać się czegoś innego niż było w Movistarze (i jest, tylko teraz Vinales został mocno przyduszony).
Masz 100% racji teraz MM musi czuć że dał się wyrolować przez repsola podpisując tak wcześnie kontrakt. Jak wszędzie ktoś z góry ustawia pionki w grze.
Coś jest w tym, co piszesz, dzisiaj się właśnie zastanawiałam, jak to się stało, że Marquez dopuścił do tego, że będzie z nim jeździł Lorenzo. Dwóch zawodników z ego ledwie mieszczącym się w kombinezonie, perełka Hondy i zawodnik, który walczy zawsze na własne konto i nie gra zespołowo… Nie lubię teorii spiskowych, ale odnoszę wrażenie, że coś tam gdzieś odbyło się za plecami Marqueza, a przede wszystkim Taty Marqueza :)
Teoria spiskowa może tu się pojawić jak wróci się o chyba rok, gdy Marquez ni stąd ni zowąd zaczął rzucać jakimiś tekstami o tym że KTM mu się podoba. to chyba było w zeszłym sezonie… Każdy dumał, czy Marquez da radę wycisnąć z KTM coś więcej niż inni zawodnicy, a kasa RedBulla miała mu w tym złagodzić niedobory punktowe :). Możliwe że wtedy ludzie z HRC zdecydowali że skoro Marquez zaczyna takie zagrywki i szantażyki, to oni też się zabezpieczą. Patrząc na charakter Lorenzo to trafili w sedno – bo oprócz Rossiego nie ma żadnego innego zawodnika w stawce, który nie czuje bogobojnego respektu przed Marquezem…
Dla mnie cos normalnego skoro jest 2 zawodnikow i ktorys jest lepszy i ma realne szanse na tytul to kiedy mozna mu pomoc to sie pomaga.
Nie od dzis wiadomo ze tak jest
Ale nie ma takiej opcji dla Lorenzo – on zawsze gra dla siebie, nawet Mapping 8 nie pomoże. Nikt mnie nie przekona że kiedykolwiek Lorenzo zagra zespołowo.
Marqueza od tej strony jeszcze nie znamy – ale facet który całą karierę żył jako największa gwiazda zespołu także nie będzie pracował z kimś takim jak Lorenzo :).
Tak czy siak – pamiętając co się działo w przeszłości między Lorenzo a Marquezem na torze to ten transfer jest kosmiczny :)
Marquez nie potrzebuje, żeby grać pod niego zespołowo jak fabryczna Yamaha w tej chwili jest na kolanach.
Kurczę, mam nieodparte wrażenie, że odkąd Puig przyszedł z powrotem do Hondy to się zabrał ostro za porządki. Wywalił Daniego (chyba zadra sprzed kilku lat) i zamienił go na Jorge. To znaczy, że pozycja Marqueza i Alzamory spadła, bo nikt mnie nie przekona, że oni byli za przyjściem Jorge do zespołu. Czyli za dwa lata Marc pakuje manatki i zmienia otoczenie, a tymczasem czuję przez skórę, że będzie dym i fajerwerki, bo ani jeden ani drugi nr 2 nie będzie. Chyba, że Puig ich jakoś pogodzi. Czemu ten sezon 2018 musi być taki długi?:D
Też widzisz już oczyma wyobraźni tą ściankę między boxami 93 i 99? :)
I dlatego Honda wzięła Lorenzo do siebie aby nie wrócił do Yamahy hehe
Honda wzięła Lorenzo, żeby Marqez miał od kogo kopiować ustawienia i plany treningowe. Przecież to logiczne.
I żeby miał od kogo uczyć się pisania książek i sposobu zaciągnięcia 25 panienek na chatę. Nie zapominaj o tym !
@adek z tego co mówił Pan Grzegorz w transmisji to Marquez więcej bierze (a Pan Grzegorz zna zarobki i sytuacje kontraktowe każdego zawodnika w stawce) także Twoja odpowiedź między bajki :P
pomyliłem 25 panienek z 25 baniek. jednak masz rację
Prawdziwa bomba. Ja obstawiałem, że Rea będzie miał jednak większe szanse, a tu proszę.
To teraz idźmy za ciosem i wysadźmy kolejną bombe. Ducati niech zatrudni Casey Stonera!
To już byłby koniec świata:)
To kolejne moje malutkie marzenie :). Z jednej strony – nierealne, a z drugiej – jedyne logiczne wyjście z sytuacji, w której Honda wytoczyła najcięższe działa. Bo nie wydaje mi się, by Dovi z Petuxem mogli zagrozić Lorkowi i MM.
Największym przegranym całej sytuacji jest Ducati. Wyłożyli 25 melonów żeby ściągnąć zawodnika na którego polowali od 2012 roku, i w momencie jak wkońcu zapewnili mu pakiet na którym wygrywa wyścig on odchodzi do Hondy a w jego miejsce ściągają Petrucciego, który ma „pomagać” Doviziosso. (już widzę jak Danilo przepuszcza Doviego w wyścigach)
„Valentino Lorenzo i Marquez w tym samym teamie?”
„To nic nowego dla mnie”:-)
Przegranym jest Ducati na własne życzenie. Rozumiem gdyby wzięli Karela Abrahama i po półtora sezonu nie było efektów to rozumiem – jak chce niech idzie. Ale co jak co Lorenzo umie jeździć i półtora sezonu aby wjeździć w zupełnie inny motocykl w tak obecnie wyrównanej stawce że 12 zawodników mieści się w 1 sekundzie. Kompletnie nielogiczne. To samo robi suzuki, a Viniales myślał odwrotnie. Że wraz z Yamahą od razu dają tytuł!!!
Tylko jeżeli uznajesz że Desmo nie jest mistrzowskim motocyklem. Bo można też patrzyć z drugiej strony – jeżeli Lorenzo „znalazł” jakieś ustawienie, które pozwoli mu regularnie walczyć o zwycięstwa w wyścigach to odchodzenie teraz na kolejny motocykl jest równie niemądre. W Ducati miałby w końcu swoją wymarzoną pozycję władcy i lidera a zaraz po tym ogromną szansę na walkę o mistrza. Po takiej walce o znalezienie „tego czegoś” bez problemu zatarłby złe wrażenie z zeszłego sezonu i Ducati Corse szybko by o tym zapomniało – wyniki rządzą.
A przenosi się znowu w nieznane. Dwa Ducati próbujące się wyprzedzić – oba stracą opony i szansę na podium. Dwie Yamahy walczące o miejsce – zero szans na pogoń za podium. Teraz będą dwie Hondy walczące ze sobą.
No i Petrux jest oficjalnie w ducati
Potwierdziła już fabryka !
a Pescao zostaje w Tech3
Dla nie dowiarkow
https://www.ducati.com/ww/en/news/danilo-petrucci-to-team-up-with-andrea-dovizioso-in-the-2019-ducati-team
Przecież wiem że Petrux w Ducati. Potwierdzone też jest że Syahrin zostaje w Tech3.
Może za jakiś czas dowiemy się szczegółów tego przesilenia. Trzeba przyznać że #99 wyprowadził silny prawy sierpowy a Ducati na miękkich nogach, tylko pozorując kontrolę nad sytuacją szybko podpisało umowę z Petruxem. Jednak roczna umowa z #9 wygląda jak „votum nieufności”. Traktują #9 jak zapchajdziurę i wagonik, który szybko odczepią gdy okaże się, że ich włoskie konie to jednak tylko „middle, middle class”.
To pewnie nieżle sie w…ł Cal Crutchlow
Heh, przecież on już na początku tematu tranferów, przy ewentualności zatrudnienia Zarco, wyraził się jasno i dobitnie, że to właśnie on jest najlepszą opcją dla Repsola w miejsce Daniego Pedrosy… :)
Miał już wtedy pomruki jak Dani przedłużył kontrakt 2017-2018
Ale co jak co jest dobrym testerem bo sprawdza dużo części nowinek w moto i zbiera cenne punkty dla fabryki Myśle że dostaje niezłą sumke za swoją prace Nie tylko tą oficjalnie co ma na papierku umownym
Nie myślałem że kiedyś to powiem ale coraz bardziej zaczynam lubić tego gościa i mam nadzieję że na mugello to nie był przypadek i że się rozwiązał worek a w przyszłym sezonie będzie petarda, :)
A ja jednak myślę że MM tak jak Stoner potrafi jeździć na wszystkim.
Gdyby nie taka ilość rozmów Repsola z innymi zawodnikami to pomyślałbym że szykują grunt pod ewentualne odejście MM ale chyba jednak nie.
Mocno trzymam kciuki aby Marquez w końcu wsiadł na inną maszynę i rozwiał wątpliwości.
Ale z tym K. Abrahamem w Repsolu to ktoś pojechał, był brany pod uwagę wogóle ? Jako kto, pomagier chyba.
Ostatni news, Szkopek rozmawia z Jamaho.
Lorek ma pewnie focha na Yamahę, stąd zapewne jego brak chęci do tego projektu. Poczeka kolejne 2 lata, Vinales nie popchnie rozwoju sprzęta ani o centymetr, wtedy będą błagać 99 o powrót
… i gdzie te portalowe mądrale? Lorenzo ma Monstera, to nie może… Lorenzo z Marquezem nie będzie jeździł w jednym zespole… Lorenzo może mieć problem z Hondą… nie, nie i nie… i co ? :D :P
To też coś dorzucę w tym stylu… Nie będzie petardy – Lorek nie opanuje Hondy :D :D :D
Tam gdzie Lorek tam kłótnia.
Faktem jest że w Yamasze miał sie za niewiadomo kogo (z miną jakby księcia nie potrafił sobie sam nawet rękawiczek odłożyć kilkanaście cm.dalej czy wytrzeć sobie tważy) W Ducati też niewiele spokorniał mówiąc coś że sukcesy Doviego to jego zasługa Mam nadzieje że w Hondzie będzie normalnie bo nie będzie tam miał siły przebicia by jakoś umniejszać sukcesy MM czy wchodzić w słowne pyskówki
Lorek w hondzie ;o powodzonka :)
No to spore zaskoczenie, przyszły sezon zapowiada się naprawdę gorąco. Najbardziej cieszę się, że Petrux w końcu idzie do fabryki, co jak co ale to kawał zawodnika który zasługuje na to desmo. Ciekawi mnie jeszcze tylko co z Franco, koleś marnuje się tej hondzie, a miejsc w fabrykach (tych liczących) na ten sezon nie ma już chyba. Osobiście widział bym go na repsolu, ale chyba paszport nie ten…
Mi jest Franco strasznie szkoda. Marnuje się na gównianym sprzęcie. Nawet taki kiepski rider jak Syahrin ma fajniejsze moto.
Moim zdaniem HRC wykonało ciekawy ruch (choć śmiem twierdzić że bardzo przemyślany). Zdają sobie sprawę że Honda to trudny w prowadzeniu i „agresywny” motocykl. Zatrudnili Lorenzo który jakby nie patrzeć jeździ raczej płynnie. I zdają sobie sprawę że będzie rozwijał motocykl (przynajmniej swój) pod taki właśnie styl jazdy. I to dla mnie ma sensej.
Zastanawiam się tylko gdzie trafi Pedrosa?????????
Z płynności #99 za czasów Yamahy to mogło już niewiele pozostać po 2 latach szukania stylu na Ducati :) W Hondzie myślę że będzie miał łatwiejszy start po przejściu od czerwonych. Lorenzo jak by nie patrzył w ciągu 3 lat będzie miał pod dupskiem 3 różne FABRYCZNE sprzęty i sporo wiedzy w głowie. Pedroza się wypalił ewidentnie a Honda potrzebuje w końcu jakiś zmian przy stabilnej formie MM to chyba najrozsądniejsze posunięcie jakie mogli zrobić. Gdyby za Daniego wsadzili Cala nie było by takiego SHOW jak w przypadku Lorenzo ;) Kibicuje Repsol Hondzie i MM, od przyszłego sezonu będę kibicował też #99
W ciągu 3 lat 3 rożne motocykle? Chyba w ciągu 4 lat.
Jak mu Ducati pozwoli to już w listopadzie będzie jeździł na Hondzie podczas testów. A ostatnia jazda na Yamasze była w listopadzie 2016 roku- wygrane GP Walencji. Można więc powiedzieć, że to nawet przez 2 lata 3 różne motocykle:).
#General
Szach mat ;)
Jak dla mnie, to Lorenzo może jeździć nawet w ekipie Rometa ;) byle by ten komentator G.J. zamknął w końcu ry** !!!!!
Popieram!!!
Zamienili Fijałka – fachowca na to coś…
Ciekawe jakie byłyby pod tym artykułem komentarze, gdyby Lorek zamiast wygranej z dużą przewagą w ostatnim GP upadł na 5 okrążeniu ;)
Może nie było by parafki JL na kontrakcie HRC.
Jakoś nie wierzę że stompgrip wygrał na Mugello.
JL ewidentnie trafił ustawienia a inni nie, zobaczymy co w dalszej części sezonu.
„zobaczymy co w dalszej części sezonu”
Też jestem tego bardzo ciekawy.
Ciekawa sytuacja w MotoGP, bo mamy dwie takie reprezentacje narodowe:
-Hiszpania w barwach Repsol Hondy
-Włochy w barwach Ducati Team (biorąc pod uwagę, że – niczym z piłki nożnej – Valentino Rossi zakończył swoją reprezentacyjną karierę)
I młodzieżówki w Moto2:
-Hiszpania U-21 (MarcVDS)
-Włochy U-21 (Sky VR46)
;)