Dokładnie rok po tym, jak został najmłodszym zwycięzcą grand prix w wieku 15 lat i 115 dni, Can Oncu rozstaje się na razie ze ściganiem w Motocyklowych Mistrzostwach Świata i przechodzi do mistrzostw świata World Supersport, dołączając do zespołu Turkish Racing.
Nowy zespół w stawce powstał ze współpracy ekip Pucetti Racing i Orelac Racing, a wspiera go Kenan Sofuoglu i Turecka Federacja Motocyklowa.
16-letni obecnie Oncu w bardzo krótkim czasie osiągnął niebywały sukces – po zwycięstwie w pucharze Red Bulla wygrał ubiegłoroczne GP Walencji, jednak nie sprostał wyzwaniu i w swoim pierwszym pełnym sezonie miał problemy ze zdobywaniem punktów, nie mówiąc o walce o miejsca na podium.
Zastanawiające jest, czemu po tak spektakularnym sukcesie ani razu nawet nie zbliżył się do walki o solidne punkty, a co dopiero czegoś więcej… ;)
Pogoda mu wtedy pykła. Wcale nie czarował w treningach podczas VAL2018. A w tym roku deszczowego ścigania jak na lekarstwo było. Głowa też mogła nie dać rady, kto wie…
Ewidentnie glowa nie wytrzymala. Mlodziutki jest. Otrzaska sie wsrod swoich i pewnie wroci. Chyba, ze ziomkowie nie pozwola. Turcy sa coraz mocniejsi WSBK i chca namieszac WSS. I maja kase. Sie zobaczy.
Jeżeli wróci to już raczej nie do Moto3, tylko Moto2. Przesiadki z 600ccm na kosiarkę raczej nie będzie :)
Tak. To mialem na mysli. Z WSS wracac do Moto 3 jest bez sensu. Szczegolnie jak zabawi tam ze dwa, trzy lata.
Ciekawa droga, zobaczymy co z tego będzie.
Duży jest też. na większej pojemności prędzej się odnajdzie. Do moto2 z takimi wynikami go nie wezmą więc zostaje wss