Home / MotoGP / GP Czech: Binder napisał historię! KTM ma pierwsze zwycięstwo!

GP Czech: Binder napisał historię! KTM ma pierwsze zwycięstwo!

Takiego rozstrzygnięcia nie spodziewał się nikt, choć sobotnie kwalifikacje zwiastowały ogromne emocje w dzisiejszym GP Czech w Brnie. Po fantastycznej, dojrzałej jeździe w swoim zaledwie 3. starcie w MotoGP zwyciężył Brad Binder z KTM, który zrobił to, co nie udało się poprzednim zaskakująco silnym debiutantom – Johannowi Zarco (Avintia Ducati) czy Fabio Quartararo (Petronas Yamaha). Podium uzupełnili Franco Morbidelli (Petronas Yamaha) i właśnie wspomniany Zarco, który po drodze musiał odbyć karę.

Trudno opisać to, co działo się na torze w Brnie, bowiem sytuacja wyglądała tak, jakby zawodnicy przed wyścigiem otrzymali losowe motocykle z puli i musieli na nich rywalizować, dodatkowo w upalnych warunkach. Brad Binder wygrywając w Brnie został pierwszym debiutantem od czasu Marca Marqueza, któremu udało się wygrać wyścig. Zawodnik KTM musiał atakować z dalszej pozycji, przebijając się na czoło. Ale gdy został liderem, już tylko powiększał przewagę.

KTM mógł mieć zdecydowanie lepszy wynik, jednak w ferworze zaciętej walki o podium broniący się Pol Espargaro tak zacieśnił tor jazdy, że jadący po wewnętrznej Johann Zarco uderzył w niego i Hiszpan upadł. Sędziowie podjęli kontrowersyjną decyzję i nałożyli na Francuza karę Długiego Okrążenia. Zawodnik Avintii Ducati przejechał długi łuk wzorowo – i nawet nie stracił pozycji! Fabio Quartararo, który jechał wtedy jako czwarty, tracił tempo niemal od samego początku wyścigu i nie przypominał zawodnika, który wygrał dwie wcześniejsze rundy. Mimo to zdobył kolejne cenne punkty do klasyfikacji generalnej.

Kliknij, aby pominąć reklamy

O wiele bardziej szczęśliwy mógł być Franco Morbidelli. Włoch, który długo prowadził, nie miał przyczepności, podobnie jak wszsyscy inni zawodnicy Yamahy. Nie udało mu się obronić przed Binderem, ale spokojnie finiszował przed trzecim Zarco. Na ostatnich okrążeniach obserwowaliśmy świetną walkę o miejsca tuż za podium. Quartararo spadł na siódme miejsce, a Alex Rins do końca nękał Zarco, ale ostatecznie dojechał jako czwarty.

Warto docenić też innych zawodników, którzy zrobili więcej niż się po nich spodziewano. Początek wyścigu był świetny dla Aleixa Espargaro, który na Aprilii jechał chwilę nawet na drugiej pozycji, potem jednak mógł już tylko bronić się przed rywalami. Stoczył też krótki i zaskakująco ostry pojedynek ze swoim bratem, Polem, zanim ten upadł. Rins, który dojechał jako czwarty, jeszcze dziś rano nie wziął udziału w rozgrzewce, bowiem oszczędzał kontuzjowaną niedawno rękę. Miguel Oliveira na satelickim KTM przebił się aż na szóste miejsce. Tuż za Valentino Rossiego, który pojechał kolejny solidny wyścig.

Jednak zespoły fabryczne Hondy i Ducati – i Yamahy częściowo też – będą chciały zapomnieć o weekendzie w Brnie jak najszybciej. Ostatni na mecie był Stefan Bradl z Repsol Hondy. Alex Marquez zdobył tylko jedno oczko. Maverick Vinales po koszmarnym wyścigu zajął 14. lokatę. Andrea Dovizioso i Danili Petrucci także nie zmieścili się w TOP10. Honor Hondy obronił Takaaki Nagakami, który był ósmy. Poza wspomnianym Espargaro, wyścigu nie ukończyli jeszcze Joan Mir i Iker Lecuona – zawodnik Tech3 KTM po uślizgu wyrzucił Suzuki w żwir.

Kliknij, aby pominąć reklamy
Wyniki wyścigu
Pos Rider Nat Team Time/Diff
1 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16)* 41m 38.764s
2 Franco Morbidelli ITA Petronas Yamaha (YZR-M1) +5.266s
3 Johann Zarco FRA Reale Avintia (GP19) +6.470s
4 Alex Rins SPA Suzuki Ecstar (GSX-RR) +6.609s
5 Valentino Rossi ITA Monster Yamaha (YZR-M1) +7.517s
6 Miguel Oliveira POR Red Bull KTM Tech3 (RC16) +7.969s
7 Fabio Quartararo FRA Petronas Yamaha (YZR-M1) +11.827s
8 Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V) +12.862s
9 Jack Miller AUS Pramac Ducati (GP20) +15.013s
10 Aleix Espargaro SPA Aprilia Gresini (RS-GP) +15.087s
11 Andrea Dovizioso ITA Ducati Team (GP20) +16.455s
12 Danilo Petrucci ITA Ducati Team (GP20) +18.506s
13 Cal Crutchlow GBR LCR Honda (RC213V) +18.736s
14 Maverick Viñales SPA Monster Yamaha (YZR-M1) +19.720s
15 Alex Marquez SPA Repsol Honda (RC213V)* +24.597s
16 Tito Rabat SPA Reale Avintia (GP19) +29.004s
17 Bradley Smith GBR Aprilia Test Rider (RS-GP) +32.290s
18 Stefan Bradl GER Repsol Honda (RC213V) +55.977s
Pol Espargaro SPA Red Bull KTM (RC16) DNF
Joan Mir SPA Suzuki Ecstar (GSX-RR) DNF
Iker Lecuona SPA Red Bull KTM Tech3 (RC16)* DNF

Źródło: crash.net

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 77

  1. co za scenariusz ! ten wyścig przejdzie do historii nie tylko zwycięstwo bindera

  2. Wielkie brawa dla Bindera pojechał kapitalny wyścig także brawa dla Zarco za 3 miejsce

    • Świetny wyścig. Myślę, że byłyby dwa KTMy na pudle. Szkoda tej sytuacji. Kara dyskusyjna, ale przynajmniej konsekwentna. W zeszłym roku Mir w podobny sposób podciął Zarco, dostał karę i przeszło to bez echa, więc albo karzemy wszystkich, albo nikogo, dla mnie słuszna decyzja w takim układzie. Strasznie szkoda mi jako kibicowi Suzuki, że Rinsowi się nie udało, ale i tak kapitalna jazda, biorąc pod uwagę uraz. Oliveira też ładnie, z kolei liderzy Yamy to był absolutny dramat. Aleix w top 10

  3. no po prostu pięknie , teraz ogladajmy powtórke WSBK lub BSB na żywo bo są tam ciekawe nazwiska jak barbera lub kent w końcu

  4. Braaaawo Binder! Trzeci wyścig w MotoGP i pierwsze zwycięstwo. Dawno temu gdy jeszcze jeździł w Moto3 napisałem, że przypomina mi trochę Stonera. Nieduży blondynek z daleka z agresywną ale rozsądna jazda:) wielkie zaskoczenie na plus :) szkoda Pola. Spory minus Vinales i Fabio. Ciekawe podium :)

  5. Że będzie szalony ten sezon to się spodziewałem.
    Że będą szalone wyniki pojedynczych wyścigów to się spodziewałem.

    Ale i tak jestem w szoku.
    Ale jednocześnie zadowolony, bo wygrana Bindera i KTMa dają nadzieję że każdy producent może coś osiągnąć. Jeszcze niech tylko Aprilia się ogarnie, bo też widać u nich progres, choć nie tak duży jak u Austriaków.

    • Progress byłby bardziej widoczny gdyby mięli 2 etatowych zawodników, to raz a 2 to to że Aleix 2x ma już ret a punkty dowoził Smith wtedy i dopiero dzisiaj pojechał średni wyścig (piszę średni no bo wiem że na początku było dobrze ale później już był wyprzedzany przez tyłu zawodników że w przypadku jego normalnego wyścigu było by tylko niewiele gorzej

    • No wiesz Aprilia to w porównaniu z Moto innych konstruktorów jest całkowicie nową konstrukcją i wymaga poprawek i ustawienia także oni w przeciągu sezonu pewnie zyskają najwięcej

  6. Piękny wyścig. Nawet jak Marqueza nie ma w stawce to są ciekawe wyscigi. Gratulacje dla całej trójki. U Fabio niestety opony nie wytrzymały ale kolejny wyścig będzie dobrze.

  7. I to jest prawdziwy sezon naprawdę

  8. Ten wyścig przejdzie do historii, Avintia na podium i pierwsza wygrana KTM (co swoją drogą bardzo mnie cieszy, bo kibicuję Austriakom). Szkoda wywrotki Pola, bo mógł być dublet. Spodziewałem się więcej po Quartararo i Vinalesie, ale najbardziej rozczarowała mnie forma Ducati, w wyścigu niewidoczni. Ogólnie rzecz biorąc cieszą nowe twarze na czołowych pozycjach i przetasowania co weekend, bo w końcu coś się dzieje.

  9. no powiem że fabio nie będzie miał szczęścia w austri {prawdopodobnie} za tydzień ma lać cały weekend , a fabio nie lubi takich warunków… czyli może kolejny niesamowity weekend , ale to tylko przewidywania w pogodynce

  10. Super wyścig brawo dla bindera jak i całego podium, vinales po wczorajszym wywiadzie to już był na podium a tu klops, Rossi trzyma formę i tempo i to mnie cieszy szkoda tych kwalifikacji wczoraj bo mógł być napewno na podium

  11. Niesamowite! O Fabio po 3 wyścigach w pierwszym sezonie w Moto GP nikt nie słyszał, a Binder wygrywa. Ciekawe co będzie dalej!

    Dziadek Valentino „idź na emeryturę według wielu znafcuf” Rossi sporo szybszy od Vinialesa i pokazał, że dalej nie jest hamulcowym w stawce (którym dzisiaj był… Quartararo:D).

    Spisywany na straty młody Marquez jednak jest zdecydowanie szybszy od Bradla, a nawet był tuż za Vinialesem ;)

    Wielkie brawa dla Rinsa! On mógł nie dojechać tego wyścigu z powodów zdrowotnych, a walczył o podium do końca. Na pewno kosztowało go to dużo zdrowia.

    Kolejny minus dla leśnych dziadków. Najpierw pod pretekstem bezpieczeństwa psują kalifikacje, a później w trakcie wyścigu wysyłają Zarco na tak brudną nitkę toru, że powinien mieć opony na szuter i to tylko dlatego, że Zarco jechał maksymalnie wewnętrzną linią zakręt – bardziej się nie dało – kiedy Pol postanowił go staranować. Francuz miał zjechać na trawę? Wcisnąć hamulce, kiedy zaczął być wyrzucany przez zawodnika, którego wyrzuciło? Przecież to absurd! Za głupie decyzje dziadkom powinni kazać biegać dłuższe okrążenie, to by się bardziej skupili na swojej robocie. Wczoraj sytuacja z żółtą flagą Pola, dzisiaj ten incydent, też akurat z Polem…

  12. Debiutancki sezon? Pierwsze zwycięstwo danej fabryki? Brad Binder!
    To jedno z moich ulubionych podiów kiedykolwiek, obecność Johanna na podium – mimo tej bezsensownej kary dla niego moim zdaniem – cieszy mnie jeszcze bardziej :)

  13. Bardzo ciekawy wyścig.Niesamowite zwycięstwo Bindera.Niemal całkowicie zdarte opony u Fabio Quartararo i Morbidelliego który utrzymał podium tylko dzięki bardzo dobrej pierwszej części wyścigu,ale w 100% na nie zasłużył.Zasłużone podium Zarca.Bardzo solidy wyścig Valentina Rossiego,Rinsa i dobry wyścig Miguela Oliveiry.Bardzo słaby wyścig w wykonaniu motocyklistów Ducati i bardzo słaby wyścig Vinalesa.Najbardziej mi szkoda Pola Espargaro bo gdy nie zderzenie z Zarco to najprawdopodobniej dojechał by na 2 a być może nawet by wygraj pierwszy wyścig w karierze.Tak ogółem Bardzo ciekawy wyścig nawet bez Marca Marqueza.

  14. Coś mi się wydaje, że Dani zrobił z KTMa Hondę ;) Brawo za świetną robotę, każdy z nich będzie mógł wygrywać wyścigi. BB czysty talent bez szkolenia w akademiach Rossi/Alzamora i taki wyścig!!! Będzie dominatorem w przyszłym roku.

  15. teraz pytanie czy Pol dobrze zrobił, że podpisał ten kontrakt i odchodzi z KTM w takim momencie?

    • A tego to się dowiemy, w ciągu 2 następnych sezonów. Gdyby nie przeszedł, to by żałował że nie spróbował. Repsol to przecież najlepsza ekipa.

    • Skoro myślę że na KTM sobie dość dobrze radzi to powinien również na Hondzie która jest podobnym moto ale czy będzie pytanie tylko czy będzie tam wygrywał wyścigi bo tylko po to się idzie do fabrycznego zespołu Hondy, no bo jeśli to będzie tylko podium raz na jakiś czas to równie dobrze mógł by zostać w KTM

  16. no ten weekend udowodnił że bez marqueza to nie najlepsza ekipa , i inne lata również , rozumiem że wtedy honda nie miała wybitnego motocykla ale jednak mimo że miała pedrose i haydena to nie była jakoś szybka , od ery 2002 – 2011 zatrudnili rossiego jak teraz marqueza , a w 2011 stonera , tylko haydenowi w 2006 roku udało się zdobyć tytuł ale w innych latach w hondzie nie był szybki i nawet rzadko zdobywał podium , i nie hejtuje tu hondy tylko mówie że bez stonera , rossiego i marqueza honda by nie miała tak dużo tytułów

  17. Ciekawe jakby Zarco pojechał na dzisiejszym Ktm-ie bo wygląda na to że zrobili milowy krok rozwojowy Sytuacja Zarco-Pol była podobna jak MM-VR kiedy też Marquez jechał swoją linią a VR zacieśnił tor jazdy Pewnie że sytuacja dyskusyjna i każdy ma inne zdanie ale moje jest takie że kary nie powinno być Zarco może wtedy powalczyłby o więcej punktów Dla MM dobra sytuacja że czołówka sie punktowo przewraca bo jakaś nadzieja zawsze będzie o ile wróci na najbliższy wyścig Pozytywnie zaskoczył Rins Oj bedzie sie działo jak Pol zacznie jeżdzić dla Hrc

  18. Ależ wstyd dla MotoGP za karę dla Zarco – Pol powinien dostać karę za nierozsądna jazdę, a nie Johan!

    Jak można się wbić na jadącego swoją linią wyścigową zawodnika, a potem jeszcze kręcić z pretensjami głową… Mam nadzieję, ze jak ktoś Pola tak kiedyś staranuje, to przypomni sobie co teraz myślał!

    To była Dyrekcja Wyścigowa? Chyba Dyrekcja Śmietnikowa! Nadają się te pały do zmiany, już od wielu lat…

  19. Takich wyników mało kto się dzisiaj spodziewał.
    Ogromne gratulacja dla Bindera i KTM, za ich pierwsze zwycięstwa w MotoGP. Pierwszy w historii zawodnik z RPA ze zwycięstwem w klasie królewskiej. Pierwszy od 2013 debiutant, który tryumfował w najwyższej klasie.
    Gratulacje także dla Morbidellego za pierwsze podium w MotoGP.
    Dobrze, że Zarco udało się utrzymać trzecie miejsce. Kary nie powinien dostać. Tam zdecydowanie zawinił Espargaro…
    Najlepszy rezultat Miguela Oliveiry w MotoGP.
    Słaby wyścig Quartararo, a także kiepski dzień dla fabrycznych ekip Yamahy, Ducati i Hondy. Jedynie Rossi zajmując 5 miejsce pokazał się z dobrej strony, biorą pod uwagę zawodników z fabrycznych zespołów.

  20. Co ten Brad dziś narobił najlepszego:)
    Piękna sprawa, tak postawa całej pierwszej trójki.
    O Repsolu, Ducati, Vinalesie czy Millerze… szkoda gadać.
    Swoją drogą, Miller zaczyna być dla mnie trochę irytujący do oglądania.
    Chłopak jeździ już kolejny sezon, a ciągle ma problem z regularnością.
    Trzy wyścigi pod rząd w pierwszej szóstce? Nieosiągalne. Bez tego ciężko myśleć o czymś więcej „fajna” kariera.

    Daleki jestem od przypisywania Pedrosie wyłącznych zasług za formę KTM w tym sezonie, ale tak się zastanawiam czy ktoś w centrali HRC, zada sobie pytanie, czy osobista animozja Puiga względem Daniego i decyzja żeby go pogonić, była właściwa.
    Chyba że Alberto w dalszym ciągu uważa że Honda ma „strong package”, jak to powiedział Crafarowi 2 tygodnie temu i problemu nie ma.

    • Myślę, że w HRC nikt nie zadaje takich pytań, bo tam nie ma sentymentów, tylko interesy i ostateczny sukces. Dani Pedrosa może mieć jedynie nieco satysfakcji (i na pewno ma), ale wątpię by kogokolwiek to ruszyło w Hondzie. Tam jedynie co kwadrans ktoś patrzy na to jak zrasta się kość u Marca Marqueza. Jeśli Marc wróci po kontuzji, natychmiast odnajdzie się na motocyklu i powróci do seryjnego wygrywania to nikt w HRC nawet nie pomyśli o zmianie strategii. Natomiast jeśli Marc nie wróci w formie do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni to HRC może wpaść w kryzys na lata. Jak dla mnie będzie to scenariusz zero-jedynkowy.

      Jeśli ktoś może stawiać pytania o decyzje kadrowe to… Ducati. Mimo wielkich chęci z każdym sezonem pieniądze przepalają najwięcej pieniędzy przy coraz słabszych wynikach. Liczyłem na Lorenzo, zawiodłem się, potem na Millera, ale podzielam zdanie co do niego. Zostaje Bagnaia, który w tym sezonie na razie ma głównie pecha.

      • Jasne, że nie ma sentymentów, jest tylko dążenie do wyników.
        Dlatego zastanawiam się, czy pozwolenie Puigowi na pogonienie Pedrosy, co było spowodowane tylko pobudkami osobistymi, nie odbije się właśnie na wynikach i nie skłoni szefów HRC do przemyśleń.

        Ducati w teorii ma teraz wyjątkowo komfortową sytuację.
        Pokazał się Zarco, mogą coś jeszcze wymyślić z Bagnaią, a teraz jeszcze pojawiły się ciekawe, włoskie opcje w Moto2.
        Mogą 2 kolejne wyścigi w Austrii spokojnie pooglądać co i jak i wybrać najbardziej odpowiednie nazwiska.
        W teorii więc jest super.
        W praktyce, to jest Ducati…

        • Bardziej jednak byłbym skłonny przyjąć teorię, że w Hondzie wszystko jest podporządkowane jednej strategii – budować na Marquezie, pod Marqueza, dla Marquza. Oczywiście Marca. Co nie powinno być dziwne, bo przynosiło oszałamiające rezultaty niezrozumiałe do końca dla reszty. Przy takim założeniu obecność Daniego to nie szansa, a problem. Podobnie było ze Stonerem, Lorenzo i jest z Alexem Marquezem. Do dzisiaj zastanawiam się po co Hondzie był Lorenzo – chyba tylko po to, by nie stanowił konkurencji w innym zespole bo na pewno nie po to by zacząć budować coś alternatywnego na boku. A obecność Alexa to chyba jedynia jakaś forma presji na Marca lub spełnienie jego życzenia.

          A co do Ducati to zgadzam się – sama prawda.

  21. Binder pisze historię :D
    Cieszę się, ze względu na niego, na KTM i na Daniego Pedrosę, który, wydaje mi się, że odwala tam świetną robotę. KTM z zespołu, który był kawał drogi za resztą, wyrasta na team z całkiem niezłą maszyną i zawodnikami, którzy dobrze rokują.
    Zastanawia mnie mocno sytuacja w Ducati i z Dovizioso. Czy Dovi już sobie odpuścił, czy to zespół, nie widząc tam już możliwości porozumienia, traktuje go już całkowicie marginalnie? Obie wersje są możliwe, zwłaszcza, że plotki o niechęci Gigi do Dovizioso pojawiają się już od dawna. Zobaczymy, jak to będzie wyglądać w Austrii, tam Ducati zawsze było mocne.
    Cieszy mnie też podium dla Zarco. Po trudnym poprzednim sezonie to z całą pewnością fajny kop motywacyjny:)
    A najbardziej cieszy mnie nieprzewidywalniść tego sezonu. Już przed jego (ponownym) startem, przewidywałam, że może być ciekawy, ale tego się nie spodziewałam. Nieobecność Marqueza przez te kilka wyścigów dodaje tylko smaczku. A jeszcze więcej smaczku doda jego powrót i próby przewidzenia: odpuści (w co wątpię)? Będzie gonił? I czy dogoni?

  22. w koncu dominacja Fabio przerwana, bo to juz byl nudny sezon jak tylko on wygrywał. Oby Marq wrocvil jak najszybciej bo wtedy wyścigi będą nieprzewidywalne i walka bedzie do ostatnich mertow

  23. Co to za pretendent do tytułu mistrza świata który odwraca sie kto jest za nim gdy wyprzedza go Binder. Co to ma byc że gniecie go satelita Oliveira, jesli dobrze policzylem to FQ wyprzedzil przez caly wyscig tylko Aleixa Espargaro. Binder to jedyny zawodnik z stawki ktory w najblizszych latach moze zagrozic Marqezowi i ktory jak nikt inny pasuje do Hondy.

  24. Zarco: „We’re racing, not dancing” :D :D :D

  25. Panowie Ciupek i Hermes,

    na razie 3 wyścigi za nami, a to że ktoś wygrywa 2 pierwsze i jest określany przez to pretendentem do mistrzostwa nie oznacza jeszcze że nie może mieć gorszego momentu. A nawet Marquezowi zdarzało się takowe mieć.
    Zresztą, jestem pewien że Binder miałby więcej punktów w generalce gdyby nie błąd w pierwszym wyścigu w Jerez i wywrotka w GP Andaluzji. Ale też i to że Quartararo jechał wtedy bezbłędnie tylko dobrze o nim świadczy.
    I przede wszystkim – to nadal jeden wyścig. Nie wiadomo czy Quartararo powróci do wygrywania, nie wiadomo czy Marquez odrobi straty, nie wiadomo też czy Binder zacznie notować częściej takie wyścigi jak dziś… więc takie „dogryzanie” sobie bo kolejny wyścig okazał się szalony nie ma żadnego sensu. Gdzie niby jest napisane że takie Ducati wygra tegoroczne GP Austrii czy GP Styrii?

  26. ech, niektórych to widzę na prawdę fantazja ponosi, może już należało by w ogóle zamknąć ten sezon i ogłosić Bindera Mistrzem, a KTM Mistrzem konstruktorów? przypomnę chociażby Petrucciego rok temu wygrał Mugello a teraz? gdzie jest? ktoś tu to pamięta? Vinales wygrał dwa pierwsze wyścigi dla Yamahy, a nie ma tu chyba drugiego takiego zawodnika który zbieralby tyle krytyki co on… jak to się kocha zwycięzców kiedy wygrywają, a potem gorszy wyścig i… :) bardzo fajnie, że się dzieje bez względu na nasze sympatie do zawodników bo zeszłoroczne Brno było nudnawe ale spokojnie, powoli, to tylko jeden wyścig :)

    • Ano. Viniales w Brnie zawsze jechał fatalnie, ostatnio przydarzył mu się tam najgorszy finisz w Europie. Gość jest trochę jak Pedrosa. Wszyscy „znafcy” po nim jadą, bo nie okazał się takim niesamowitem talentem, jak ci sami znafcy wieszczyli przed 2017. Normalnie, po ludzku, mi gościa szkoda

  27. Brawo dla KTM.
    Co prawda to dopiero trzeci wyścig, ale KTM pokazał duży progres i dogonił czołówkę.
    Za to Pół Espargaro ma trochę pecha. On ciągnął zespół do przodu, a tu debiutant wygrywa.
    W dodatku przechodzi do Hondy, a honda bez Marca Marqueza ma gorsze wyniki niż KTM.
    Albo motocykl Hondy jest zrobiony całkowicie pod #93 albo jest przeciętny i to Marc robi różnicę.

    • Przeciętny dla innych zawodnika na Hondzie no bo nie potrafią na nim jeździć, dla Marqeza najlepszy

      • Binder jest vice Mistrzem Moto2 z zeszłego roku, Mistrzem wiadomo kto jest i wiadomo czym jeździ, możemy chyba założyć że są to zawodnicy na bardzo podobnym poziomie, albo myślę zbyt prostolinijnie ale moim zdaniem z motocyklem Hondy nie jest tak jak byc powinno, wyniki Alexa potwierdzają to, że Lorek w zeszłym roku wcale nie był w takiej NIEformie… Chciałbym, żeby Pol Espargaro w przyszłym sezonie wyprowadził mnie z błędu ale…

  28. Odnoszę wrażenie, że w ubiegłych latach realizatorzy tv częściej pokazywali zużyte opony po wyścigu pierwszych trzech motocykli niż obecnie, a szkoda…

  29. Bardzo ladny ciekawy i niespodziewany wyscig. Wiedzialem ze KTM skorzysta najbardziej z doswiadczen w mniejszych klasach i bedzie walczyl z czolowka co prawda to jeszcze nie regularna walka ale potencjal jest i to duzy. Najbardziej rozczarowala mnie Yamaha Viniales cien, Quartararo widac roznice miedzy Marquezem ktory wygrywa a jak nie wygrywa to jest w TOP 5 tym rozni sie mistrz od reszty.
    O REPSOLU nie bede nic pisal :D

  30. Bardzo ciekawy wyścig. Zarówno po wierzchu jak i głębiej.
    Po pierwsze. BARDZO się cieszę ze zwycięstwa BB. Pisałem tutaj, że to moja nadzieja na przyszłość MotoGP i jest jaskółka… Dzisiaj radocha, a może i głębsza nadzieja na przyszłość. Zobaczymy.
    Po drugie, muszę zrewidować swój pogląd na temat JZ. Pisałem kilkukrotnie, że to zawodnik na maszyny wyposażone w R4. A tutaj niespodzianka. Oby tak dalej, w tej sprawie chciałbym się mylić jeszcze bardziej.
    Nie dziwi mnie forma MV. Nadal uważam, że to nie jest materiał na mistrza. Pomijam ogólne złe przygotowanie Yamahy do tego wyścigu. MV ma już kilka sezonów z kamertonami, i powinien sobie poradzić lepiej, również w ustawieniu motocykla.
    W sumie pozytywnie wypadł VR. Czyżby trzecia młodość? :D
    Suzuki wykorzystało potknięcie Yamahy, i rzetelnie dojechali swoje.
    Dramaty… Hondy dość oczywisty, zbierają to co posiali. Kropka. Ducati chyba się pogubiło, i to grubo. Zarco nie jest odzwierciedleniem fabryki, a fabryka leży.
    Czekam na Austrię. Baardzo czekam.

  31. Brad mega,-Zarco super…Gigi pewnie uradowany. Szkoda trochę braci Espargaro. Maniac tez by się przydał…głupia kara a Aprilla coraz lepsza. Szkoda że nie ma tam podwójnej rundy….Ciekawe czy za Bradla w Austrii pojedzie któryś z braci Irwin ? :D

  32. No właśnie, a tak a propos Ducati i Zarco – rozumiecie dlaczego Ducati Corse tak szaleńczo reagowało na wydarzenia z karą dla Zarco? Oczywiscie – to ich najwyższy motocykl, punkty zdobył, fajnie jechał, daje im też opcję do negocjacji kadrowych.
    Ale mimo wszystko – całe stado czerwonych ludzi Ducati zamiast zajmować się dwoma własnymi zawodnikami, którym tak jakby dodali po kilkanaście kilo stalowego obciążenia pod siedzenia, biega kłócić się z sędziami o decyzje w sprawie Zarco :)? Wiwtują podczas wjeżdzania, ważniejsze jest to od posłuchania czemu to trzy czerwone „fabryczne” motocykle pojechały taki piach w tym wyścigu….
    Ktoś ładnie wyżej napisał — jak długo Audi Sport może tolerować takie przepalanie gigantycznych pieniędzy????? Wszędzie jakieś personalne zagrywki, coraz bardziej otwarte i demotywujące – nie bardzo wiem co to ma zbudować…
    Pamiętam z pierwszego wyścigu to że Marquezowi nie spodobało się coś w motocyklu na 2020-ty, więc w jeden dzień Repsol wrócił do starej konstrukcji… W Yamaha Racing ludzie dbają o to żeby „starszy pan” mimo wszystko został z marką, nie urazić go a jednak mieć w składzie – jest to coś co może zbudować jakiś dobry wynik – myślę że nawet reakcja „grupy” Rossiego na sukces Morbiego wiele mówi. A Ducati prowadzi jakieś swoje rozgrywki personalno-kadrowe, i wszystko wokoło dwóch „podobno” bardzo doświadczonych osób w moto-sporcie…
    Sytuacja Petrucciego jest chyba nawet gorsza od Alexa Marqueza – on jest po prostu olewany moczem jakby go nie było.

    • Już ci odpowiadam: „Włoska robota”

    • Ja bym dodała, że z Dovizioso robi się to samo. Faktycznie, jak to niejeden raz powtarzał Adam Badziak, uderzające dla mnie było to, że po pierwszym wyścigu, gdzie Dovi był na podium, ani w parc fermè, ani przy wręczaniu trofeum nie było tam Dall’Igny, który akurat siedział u Millera. Dla mnie sytuacja w Ducati robi się powoli niesmaczna, tak jakby mieli u siebie w tym sezonie dwóch całkowicie zbędnych już w tym momencie zawodników, dla których nie ma za bardzo sensu się spuszczać. Co więcej, pomimo, że nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, zaczyna mi to wyglądać coraz bardziej tak, jakby Gigiemu wręcz nie pasowało, żeby zawodnicy fabryczni przyjeżdżali w top. Tak na logikę biorąc, co by było, gdyby okazało się, że Dovi ponownie walczy o mistrza? Czy nawet vice? Trudniej byłoby znaleźć mocne argumenty, aby nie przedłużać z nim umowy.

  33. Jędrzejewski już w pierwszym wyścigu krzyczał – 'to nie ten sam Miller ,gorąca głowa ,jest opanowany..’ i wszelkie zachwyty..Zresztą,rok temu czy dwa tak samo śpiewał :)
    A tak serio to może obok Millera wezmą Zarca za Doviego ? Widać że pasuje mu ten sprzęt a jak jeszcze pojedzie kilka dobrych wyścigów to całkiem możliwe Troche sie dziwie Doviemu bo jest szansa żeby powalczyć o tytuł i pokazać włodarzom z Audi-Ducati że jest wart tych milionów A może jakieś inne konflikty wewnętrzne są o których nie wiemy i tak 'zlewa’ sobie wyścigi A stać go było na dużo więcej niż pokazał w tym wyścigu

    • Sugerujesz że obaj, Petrux i Dovi nagle położyli lachę na swojej robocie? Moim zdaniem to niestety tak nie działa – oni mogą sobie chcieć, ale bez wsparcia zespołu wyniki są takie jakie są. Dovi jechał na 110% swoich możliwości w kwalifikacjach i pojechał nic, zero. Czemu? No wlaśnie – czemu.
      Przypomnę że podobnie „wyjęto wtyczkę” niedawno w wsbk, te same osoby decyzyjne i podobne „metody”, tak samo teraz wyjęto wtyczkę Doviemu i Petruxowi. Tak i kiedyś „przestano lubić” Ianonne…
      Nie pytaj czemu – dla mnie to szczyt bezmyślności i bezsensu. Tysiące ludzi odchodzi z pracy i zwykle robi swoją robote do końca – czemu tak po prostu Tardozzi z Dalligną nie mają tyle rozsądku żeby usiąść do stołu z Dovim i powiedzieć – ok, nie podpiszemy kontraktu bo nie stać nas na Ciebie, albo przestaliśmy wierzyć że pokonasz Marqueza. Rąsia-Rąsia, płacz, lament, ulga – a potem zaczynamy sezon 2020 i walczymy razem o jak najlepszy wynik… Kwestie kadrowe są jasne albo przynajmniej wyjaśnione (przecież mogłaby być też na stole opcja – ok, zapłacimy Ci ile chcesz, ale zdobądź nam teraz tytuł), są odłożone na bok – a teraz zaczynamy walczyć o każdy punkcik w aktualnym sezonie.
      A tu jakieś babskie fochy, ostentacyjne olewanie własnych zawodników, medialne ustawki pokazujące że już jesteśmy całym sercem z „naszą nową miłością”. Zaraz będziemy oglądać Tardozziego toczącego z zapałem koło na polach startowych – oczywiście dla Zarco ;). Zero obiektywizmu, tak jak rok temu po wygranej Petruxa.

      • Dobrze piszesz Mariusz ale umknął Ci taki szczegół ze przecież mają zeszłoroczne ustawienia motocykla i Dovi mogł do nich wrócić w każdej chwili Można jeszcze zgonić na opony bo nie było ,nie ma czasu testować ustawiać moto pod nie itd.Ale każdy ma tak samo (oprócz KTM bo mieli extra dodatkowe) Np.Honda jest zeszłoroczna z tylko nowym silnikiem i Marquez pozamiatał wszystkich do upadku

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
206 zapytań w 1,802 sek